die_perle
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Czerwiec 2012
- Postów
- 2 354
Dzien dobry z rana
witam sie poweekndowo- choc u nas jeszcze 2 dni weekndu- ale ze mam chwilke postanowilam nadrobic zalglosci bo potem niedoczytam
No to gotowi do startu start- lece z tym koksem
Cynamonka- spokojnie ja tez miewam "słabsze dni" tak jak Ci dziewczyny pisały Grochy i Fasolaki są jeszcze stosunkwoo małe- maja sproo miejsc i czasme nie dotykaja naszych scianek- wtedy poprostu ich tak nie czuc- niezapominaj tez o tym ze one przesypiaja jakies 70% doby- to maluszki musza duzo spac
co do hromonow- pff ja tam zawsze swoje wyskoki na nie zwlam- jak nawarcze na meza lub mloda to- bo w ciazy jestem..ale jak nie bylam w ciazy to zawsze bylam przed okresem, w trakcie okresu, po okresie, w srdku cyklu
wszytko mozna usprawiedlwic - a wkurzanie sie na innych jets clakiem ok
Witaj Wredna
gratulacje
czuj sie jak u siebie
wspólczuje nudnosci i wymiotów! oby sie skonczyly szybko. Co do pircingow nie umiem powiedziec- ale ja pierwsze dziecko rodzilam w kolczykach w uszach i obraczce pirscionku...wiec nie wiem czymu z innych czesci trzeba by bylo zdjac...no chyba ze masz na wargach..tych dolnych
Jesli chodzi o moja opinie - osobista- co do cesarek na zyczenie (czyli wykonanie ciecia bez wsakzan medycznych) to jestem strasznym przeciwnikiem takiego rozwiazania- i zaden argument mnie nie przekonuje- na wszytko odpowiem ze gdyby kobiety mialy rodzic przez fałdy brzuszne mialby tam zamek blyskawiczny. Ale oczywsicie to jest idywidulana sprawa kazdego- ja to neguje- ale osobiscie. No ale Ty sie uskrazasz na bole kregoslupa wiec moze trzeba prozmawic z lekazem moze tam jakis ucisk - moze pdoczas badania sa w stanie sprawdzic co i jak i faktycznie ebdziesz miala skerownie na cc???- to zupelnie inna sprawa jest
A co do strachu- chyba to normalne- ale moze skorzytaj z oferty szkoly rodzenia?? przyblizaja bardzo porod i to cos ie podczas dzieje
nie taki diable straszny....i jakby nieptrzec kochana kobiety od zawsze do rodzenia byly stworzone to nasza natura. fizjologia, nasz dar! nie ma innej i lpeszej drogi do zycia! obejzenie kilku filmikow jak radzi Cynamonka to tez dobry pomysl- poczytaj tez opowieci nasze na wszytko o porodzie- tam opisywalsmy nasze zmagania na porodowce- mysle ze to duzo daje
znieczulenie w poslce jest w standardzie opieki zdrowtenj i nie ejst idplatne. polozna chyba platna. A co do zniecuzlenia zew. opon. mam tak jak Pulinek- ale b yc moze to faktycznie kwestia "co kraj to obyczaj" bo w niemczech rowniez zawsze przestrzegaja o skutkach ubocznych tego znieczulenia- ja sie ich boje- pierwsze dziecko urodzilam bez znieczulenia drugie tez mam zamiar-0 skorzytam ze wszytkich mozliwcyh natiura;lnych metod lagodzenia bil;i porodowych , chce rodzic w wodzie- bedzie dobrze
Żabciu u Ciebie jeszcze wymioty??? biednta- tulę cię! ja to nie moge z tego Twojego Maciula jak tylko o nim piszesz to mi sie ten jego smieszny pyszczek przypoimnia i sie usmiecham do monitora jak durna- az sie moj małz pytal co ja tak zacieszam do ekranu
na takiego malego zacieszacza to nawet bym chyba o tej 5:50 rano nie byla w stanie sie zezloscic
Jka tak czytam o tych car bootach to musze sie wybrac na flohmarkta zdecydowanie- nie wiem czemu przestalam chodzic tam mozna takie cuda wyszperac!
Antiope tutaj znalazm jakis art. nt. siemienia lnianego- moze tam cos znajdziesz- wiem z efaktycznie dziala podobnie jak herbata z lisci malin pod koniec ciazy i moze wywolac porod- nie wiem jak jest we wczesniejszych fazach ciazy- lepiej doczytac i sie doinformowac uginka- bo ziola moga naprawde duzo- o czym czesto ludzie zapominaja mowic- przeciez to tylko ziiółka..nic bardziej mylnego...to sa az ziólka http://www.netmama.pl/magazyn/porod/zlagodzic-bole-porodowe/siemie-lniane-domowy-sposob-przygotowania-do-porodu
Lussia- trzymam kciuki za Twoje zlaiczenia- sie umęczysz bidulko - oby szybko zlecialo minely dolegliwosci - a za chwile wakacje
mam nadzijeej ze grypa jelitowa szybko minie! no i że Maluch już ma sie lepiej! masz Ty troszke pod gore teraz
u nas tez sezon na szparagi- niemcy maja jakiegos jobla na ich punkcie- a ja tego nie lubie- znaczy wsumie nie wiem bo jadlam tylko te na sposb niemeicki z sosem holendeise- i jest to potrawa ciązowa- czyli jesz i paw! jak wiekszosc "niemeickich specjałow" masz jaksi ciekawy przepis na szparagi??czy tylko z wody?
Pulinek mam nadziejej ze u Ciebie katar tez juz mija i czujesz sie coraz lepiej? Eurowicje mowisz
ja strasznie nie lubie tego "festiwalu tandetnej przyspiewki" . U mnie w sumie apetyty całkiem normalny- raz mam wieksza na cos ochote raz mniejsza..moj małz twoierdzi ze schuidlam tylko werbel rosnieeeeeeeeeeeeee
Iwona znam ten bol- jak nie trtzreba to sie czlowiek budzi wczesniej niz ustawa przewiduje...a jak trzeba wstac rano to ledwo sie złozka zwlec mozna- złośliwosc rzeczy martwych
Ja jak targam brzucha zeby obudzic Grocha niesteyt efekt mam zupelnie odwrotny- Groch "zamyka sie w sobie" i ani drgnie. Rusza sie wtedy kiedy mu się zachce
Deluszka kochanie a co Ty tak osatnio podupadłas na sennosci??? juz ktorys raz piszesz ze zle sypiasz? brzuchol Ci przeszkadza czy to inne sprawy? no to na sesnaie Oliwcia pokazala - co jej pasi a co nie
i bardzo dobrze trzeba sie jasno okreslac od najmlodszego- nie ebdzie czasu tracic na nudnym seansie! popcorn zjadłyscie?? 
Villa ja Ci zazdroszcze ogródka pod nosem
ze sloncem mam podobnie jak ty- nieprzepadam palckiem sie na sloncu wylegiwac..a i tak zawsze najbardziej oplaona jestem
bo ja lubie w wodzie siedziec i plywac- wtedy sie chyba czlowiek najszybciej opala
z tym z eod razu na olwikowo brazowy kolor- czasem taki zlocisto zólty nawet- moj maz mowi ze wygladam jak cyganka
jak sie opale
Natlie Tobie tez ogrodu zazdraszam
kurcze faktyko w suwaku mały człowieczek- nosek zadartyt cudo..kurde takie juz cuda mamy pod sercem! niesamowite! a Ty szczesciaro az dwa!!!
Martoocha fajnei ze zauwazasz jakas zasade zwieszonych ruchow- mozna wtedy "wywołac malucha do tablicy" u mnie nie ma zadnej zaleznosci inarazie nie moge nikomu "pokazac" ruchow bo mąż lub córa musieliby 24 na dobe reke trzymac na brzuchu i czekac az Mosci Groch się łaskawie poruszy...
Co do słosnka- to chyba jak ze wszytkim zdorwy rozsadek- brzunio moze lepiej zaslaniac zeby sie nieprzegrzewal i uwazac na to ze w ciazy opaleniza moze byc nierownomierna- wec duzyfiltr i w maire normalne podejscie - nie ze sie zmazyc jak fryta w pelnym sloncu
Pietruszka jutro juz badania!!! bede zaciskac kziukory od rana..albo nawet juz od dzisiaj!! bedzie wszytko dobrze kochnaie!
Bosmaknka- w koncu sie pojawilas- GRATULACJE!!!
mały chessburgerek
no i Annika- sama kiedys zastanawialm sie nad tym imieniem- nie wiem czemu ale kojazy mi sie wróżkowo
super!! bardzo sie ciesze:*
Joanna kompot z rabarbaru!!!!! dawaj przepis! rabarbar to coś co tygryski lubią najbardziej!!!!
Aniulla toscie pogrillowali- przez Ciebie znowu sie odpalialm na grilla- ale dzis u nas fatalna pogoda..wiec moze za tydzien zrobimy
wczoraj tez gofra opylilam- gofry sa zajebiaszcze
No to co trzymac kciuki za HYŻĄ MAJECZKE?? 
Dzaga mi nikt nie kazal zdejmowac kolczykow(z uszu) ani pierscionkow?? chyba ze to chodzi te w jezyku czy pepku czy waginie
czkawke czula chyba Joanna
ja jeszcze czkawki nie czuje- za to z Młoda to czkał mi brzuch notorycznie
Witaj Ewelinkowska! ROZGOSC SIE I SERDECZNE GRATULACJE
Gratuluje córeczki- mysle ze 70% to taka zasada- 30% w razie wu- jakby sie pomyli- jakas granica bledu musi byc
juz coraz wiecej z nas zna plec..a ja dalej nic
Groch sie nieujawnia
Madziarenka powiem Ci ze to "wpadanie" Twojego męza odbieram zarąbiscie romantycznie i ekscytuajca takim spspobem zawsze bedziecie na siebie czekac i sie wuilbiac o stagnacji i nudzie nie ma mowy! super
Kamea- wkocu sie wyłonilas z remontowego sząłu
jak tam idzie ?? co do plci- podaje Ci ręke- tez nie wiem
nasze maluchy sa wstydliwe i juz
najwyzje zrobia nam supe niespodziewanke
Nulka ja to samo- ani mi sie nie chcialo kompa wlaczac ani czytac zabardzo ani odpisywac- dzis nadrabiam solidnie
za to wyrąbie takiego posta ze wma gacie pospadaja
Kołyske- recznie robiona drewniana miala moja Mloda- niesamowita sprawa- bedziecie zadowoleni- kolysnae malenstwo to szczesliwe malenstow
i pry okazji rodzice
powodzonka w dalszym magistrowanie
Na koniec przypinam sie do sugestii Pietruchy i Paulinka- poczytajcie nowcijuszki inne watki- o porodzie wlasnie itp. znajdziecie tam porady oraz odpowiednie miejsce na dzielenie sie swoimi obawmai np. dt. porodu- bo np. jesli ktores z nas jeszczed nie chca cztac ani pisac o pordzie niech to sie nie odbywa na głownym- tylko na watku o porodzie
dobrnelam do konca
No to gotowi do startu start- lece z tym koksem
Cynamonka- spokojnie ja tez miewam "słabsze dni" tak jak Ci dziewczyny pisały Grochy i Fasolaki są jeszcze stosunkwoo małe- maja sproo miejsc i czasme nie dotykaja naszych scianek- wtedy poprostu ich tak nie czuc- niezapominaj tez o tym ze one przesypiaja jakies 70% doby- to maluszki musza duzo spac
Witaj Wredna
Żabciu u Ciebie jeszcze wymioty??? biednta- tulę cię! ja to nie moge z tego Twojego Maciula jak tylko o nim piszesz to mi sie ten jego smieszny pyszczek przypoimnia i sie usmiecham do monitora jak durna- az sie moj małz pytal co ja tak zacieszam do ekranu
Antiope tutaj znalazm jakis art. nt. siemienia lnianego- moze tam cos znajdziesz- wiem z efaktycznie dziala podobnie jak herbata z lisci malin pod koniec ciazy i moze wywolac porod- nie wiem jak jest we wczesniejszych fazach ciazy- lepiej doczytac i sie doinformowac uginka- bo ziola moga naprawde duzo- o czym czesto ludzie zapominaja mowic- przeciez to tylko ziiółka..nic bardziej mylnego...to sa az ziólka http://www.netmama.pl/magazyn/porod/zlagodzic-bole-porodowe/siemie-lniane-domowy-sposob-przygotowania-do-porodu
Lussia- trzymam kciuki za Twoje zlaiczenia- sie umęczysz bidulko - oby szybko zlecialo minely dolegliwosci - a za chwile wakacje
Pulinek mam nadziejej ze u Ciebie katar tez juz mija i czujesz sie coraz lepiej? Eurowicje mowisz
Iwona znam ten bol- jak nie trtzreba to sie czlowiek budzi wczesniej niz ustawa przewiduje...a jak trzeba wstac rano to ledwo sie złozka zwlec mozna- złośliwosc rzeczy martwych
Deluszka kochanie a co Ty tak osatnio podupadłas na sennosci??? juz ktorys raz piszesz ze zle sypiasz? brzuchol Ci przeszkadza czy to inne sprawy? no to na sesnaie Oliwcia pokazala - co jej pasi a co nie
Villa ja Ci zazdroszcze ogródka pod nosem
Natlie Tobie tez ogrodu zazdraszam
Martoocha fajnei ze zauwazasz jakas zasade zwieszonych ruchow- mozna wtedy "wywołac malucha do tablicy" u mnie nie ma zadnej zaleznosci inarazie nie moge nikomu "pokazac" ruchow bo mąż lub córa musieliby 24 na dobe reke trzymac na brzuchu i czekac az Mosci Groch się łaskawie poruszy...
Pietruszka jutro juz badania!!! bede zaciskac kziukory od rana..albo nawet juz od dzisiaj!! bedzie wszytko dobrze kochnaie!
Bosmaknka- w koncu sie pojawilas- GRATULACJE!!!
Joanna kompot z rabarbaru!!!!! dawaj przepis! rabarbar to coś co tygryski lubią najbardziej!!!!
Aniulla toscie pogrillowali- przez Ciebie znowu sie odpalialm na grilla- ale dzis u nas fatalna pogoda..wiec moze za tydzien zrobimy
Dzaga mi nikt nie kazal zdejmowac kolczykow(z uszu) ani pierscionkow?? chyba ze to chodzi te w jezyku czy pepku czy waginie
Witaj Ewelinkowska! ROZGOSC SIE I SERDECZNE GRATULACJE
Madziarenka powiem Ci ze to "wpadanie" Twojego męza odbieram zarąbiscie romantycznie i ekscytuajca takim spspobem zawsze bedziecie na siebie czekac i sie wuilbiac o stagnacji i nudzie nie ma mowy! super
Kamea- wkocu sie wyłonilas z remontowego sząłu
Nulka ja to samo- ani mi sie nie chcialo kompa wlaczac ani czytac zabardzo ani odpisywac- dzis nadrabiam solidnie
Na koniec przypinam sie do sugestii Pietruchy i Paulinka- poczytajcie nowcijuszki inne watki- o porodzie wlasnie itp. znajdziecie tam porady oraz odpowiednie miejsce na dzielenie sie swoimi obawmai np. dt. porodu- bo np. jesli ktores z nas jeszczed nie chca cztac ani pisac o pordzie niech to sie nie odbywa na głownym- tylko na watku o porodzie
dobrnelam do konca
Ostatnia edycja:
). Kobieto, my jesteśmy stworzone do rodzenia - tak to natura wymyśliła, a cesarka ma być pomocą tam, gdzie naturze trzeba pomóc. Może powinnaś pomyśleć nad jakąś dobrą szkołą rodzenia, gdzie Ci przybliżą to, czego możesz się spodziewać po porodzie sn (mnie wiedza tam zdobyta bardzo uspokoiła, choć większość znałam już z dobrej literatury) - pomijając wszystkie ewentualne komplikacje - tak nie można myśleć; to tak jakby chcieć nie żyć, bo przecież można na coś zachorować albo mieć wypadek - trochę więcej optymizmu ;-). Twoje ciało na pewno sobie ze wszystkim poradzi, zwłaszcza jeśli nie boisz się bólu - bo większośc kobiet panikuje przed porodem właśnie z jego powodu.
O, widzę, że wizytujemy obie w czwartek - ale u mnie zwykła wizyta, usg pewnie dopiero połówkowe czyli coś za miesiąc? Ale mi to odpowiada.