reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Płaczliwy noworodek nie chce spać

Stelle

Fanka BB :)
Dołączył(a)
26 Maj 2020
Postów
2 913
Cześć dziewczyny,
Równe dwa tygodnie temu przywitaliśmy na świecie nasze tęczowe dziecko. Jestem z tego faktu przeszczęśliwa ale niestety dopadł mnie już pierwszy kryzys macierzyński.
Franio bardzo niechętnie śpi w dzień. Potrafi nie spać 3h a nawet dłużej. W tym czasie jest marudny, nie da się go odłożyć do łóżeczka, lezaczka, na łóżko 🤷‍♀️ jak tylko poczuje że jest odkladany zaczyna się marudzenie i po chwili płacz który ciężko opanować. Często bywa że uspokaja się dopiero przy piersi 🙄 nie znaleźliśmy z mężem jeszcze żadnego spokoju na niego. Szumiś nie działa, dźwięki z brzucha puszczane z jutuba też nie, szum wody z bambusa też nie robi większego wrażenia 🥲 podczas przebierania na przewijaku krzyczy okropnie, słyszy nas chyba cały blok 😓
To nasze karmienie to też tak średnio wygląda bo tak naprawdę Franio ssie aktywnie przez jakieś 5min w później przysypia i tylko sobie ciumka. Ale jak tylko go odstawie to nagle oczy jak 5zł i szuka dalej piersi oraz wpycha piąstki do buzi. No i oczywiście zaczyna się złość bo on chce do cycka 🙈 zastanawiam się czy wystarcza mu moje mleko, czekamy właśnie na wizytę poloznej i zobaczymy ile przybrał w tydzień.
Nie wiem już gdzie leży problem, gdzie popełniamy błąd... Może go coś boli 🙄 zauważyłam że czasami się spina przy puszczaniu bączków, ale kupy robi raczej regularnie więc nie wiem czy można to traktować jako problem z brzuszkiem 🤷‍♀️

Dajcie mi proszę jakieś rady, albo napiszcie że Wasze noworodki też miały podobnie ale to minie 😓 wczoraj już płakałam z bezsilności bo przerosło mnie słuchanie tego płaczu 😞
 
reklama
Kochana czwarty trymestr... Pomysl, że zostajesz wyrwana z ciepłego brzuszka mamy, gdzie przez 9 miesięcy uspokajał Cię szum w macicy i bicie jej serca. Nagle pojawiasz się w obcym świecie, znasz tylko zapach swojej mamy i to w jej ramionach czujesz się najbezpieczniej. Twój synuś potrzebuje Cię teraz, Twojej bliskości, ciepła, tego, żebyś go przytulała. Potrzebuję czasu aby poznać ten nowy, jak narazie przerażający go świat. Pierwsze tygodnie są zazwyczaj ciężkie, zarówno dla rodziców jak i dzieciątka. Wykorzystaj ten czas na otoczenie synka troska, nie śpiesz się, drugi raz już nie będzie w tym samym wieku. Przytulaj gdy tego potrzebuje. Wiem, że może to być męczące, możesz być wyczerpana ale masz narazie jedno dziecko i szanse aby poświęcić mu swój czas. Z każdym tygodniem powinno być coraz lepiej. Co do brzuszka to większość noworodusiow ma neidojrzaly układ pokarmowy, na który najlepiej zadziała czas. Także moja rada taka, jeśli widzisz, że synek Cię potrzebuje, to po prostu przy nim bądź. Obiad można zamówić albo zjeść coś na szybko przygotowanego, sprzątanie i pranie nie ucieknie a świat nie zawali się z powodu kilku garczkow w zlewie czy nie rozpakowanej zmywarce. Spróbuj podejść do tego na spokojnie. Z upływającym czasem będzie lepiej :) dużo zdrówka dla Was.
 
@Stelle jest ciepło. Dla ciebie 😜 maluch miał stała temperature, a teraz jak trzymasz to jest ciepło, jak odkładasz zimno. Maluszek potrzebuje czasu, by nauczyć się regulować temperaturę, dlatego krzyczy nawet przy przewijaniu, czy przebieraniu. To, co opisujesz dla mnie przmi trochę jak problem z brzuszkiem. Możesz to łatwo sprawdzić, bo jak trzymasz malucha na rękach lekko uniesionego do góry, to jest spokojniejszy niż odłożony na płasko. To jest związane po części z fizjologia, bo zamknięcie wpustu żołądka następuje ok 3 miesiąca życia (czasem nawet do 6 czy więcej). Pomalutku uczcie się siebie. Maluszek będzie spokojniejszy, jak będzie cię miał blisko siebie. Dziecko czuje, kiedy odchodzisz. Jeśli możesz, to spędzaj jak najwięcej czasu z maluszkiem. Ten czas tak szybko mija (choć widać to dopiero z perspektywy czasu).
 
Może masz dziecko wysoki wrażliwe albo high need baby?
Mój syn był podobny- tylko pierś. Stale wycie, niespanie przez całe dnie.. Pamiętam, jak ze złości zniszczyłam książkę, w której było napisane,że noworodki głównie śpią.. Moj syn głównie płakał..
Pomogła metoda 5s, o czym często mówię,a także czas czas i jeszcze raz czas..
Cierpliwości!
 
Może masz dziecko wysoki wrażliwe albo high need baby?
Mój syn był podobny- tylko pierś. Stale wycie, niespanie przez całe dnie.. Pamiętam, jak ze złości zniszczyłam książkę, w której było napisane,że noworodki głównie śpią.. Moj syn głównie płakał..
Pomogła metoda 5s, o czym często mówię,a także czas czas i jeszcze raz czas..
Cierpliwości!
O co chodzi z metodą 5s?
 
Harvey Karp opracowal taka metode uciszania nawet kołkowych dzieci. U nas wszystko inne zawiodło, tylko to jedno okazywało się skuteczne. Jak wpiszesz w lupkę 5s i moj nick powinny się odszukać wątki, gdzie dodawałam zdjęcia z książki.
Jakby się nie udało, daj znać.
Trzymam mocno kciuki za Was!
 
Brzmi jak normalny noworodek. Potrzebuje bliskosci mamy. Do tej pory znal tylko ciebie, a teraz jest w jakims strasznym, nowym swiecie. Moja corka czesto na poczatku spala na mnie brzuszek do brzucha. To ja uspokajalo. A ssac czesto piers zamawia sobie mleko na nastepne karmienie i rozkreca ci laktacje. Moze chusta pomoze w otrzymaniu tej bliskosci, jaka potrzebuje, a ty bedzies, miala wolne rece?
 
Cześć dziewczyny,
Równe dwa tygodnie temu przywitaliśmy na świecie nasze tęczowe dziecko. Jestem z tego faktu przeszczęśliwa ale niestety dopadł mnie już pierwszy kryzys macierzyński.
Franio bardzo niechętnie śpi w dzień. Potrafi nie spać 3h a nawet dłużej. W tym czasie jest marudny, nie da się go odłożyć do łóżeczka, lezaczka, na łóżko 🤷‍♀️ jak tylko poczuje że jest odkladany zaczyna się marudzenie i po chwili płacz który ciężko opanować. Często bywa że uspokaja się dopiero przy piersi 🙄 nie znaleźliśmy z mężem jeszcze żadnego spokoju na niego. Szumiś nie działa, dźwięki z brzucha puszczane z jutuba też nie, szum wody z bambusa też nie robi większego wrażenia 🥲 podczas przebierania na przewijaku krzyczy okropnie, słyszy nas chyba cały blok 😓
To nasze karmienie to też tak średnio wygląda bo tak naprawdę Franio ssie aktywnie przez jakieś 5min w później przysypia i tylko sobie ciumka. Ale jak tylko go odstawie to nagle oczy jak 5zł i szuka dalej piersi oraz wpycha piąstki do buzi. No i oczywiście zaczyna się złość bo on chce do cycka 🙈 zastanawiam się czy wystarcza mu moje mleko, czekamy właśnie na wizytę poloznej i zobaczymy ile przybrał w tydzień.
Nie wiem już gdzie leży problem, gdzie popełniamy błąd... Może go coś boli 🙄 zauważyłam że czasami się spina przy puszczaniu bączków, ale kupy robi raczej regularnie więc nie wiem czy można to traktować jako problem z brzuszkiem 🤷‍♀️

Dajcie mi proszę jakieś rady, albo napiszcie że Wasze noworodki też miały podobnie ale to minie 😓 wczoraj już płakałam z bezsilności bo przerosło mnie słuchanie tego płaczu 😞

Moja październikowa księżniczka taka była, położna powiedziała że mam ją szturchać kiedy zaśnie przy karmieniu żeby się najadła. Bo aktywnie i zachłannie ssała tylko przez kilka minut, tak że jej się wszystko bokiem wylewało a później zasypiała. Niestety krzyczała na całego ciągle, tylko przy cycu spała. Na co nie mogłam sobie pozwolić mając jeszcze roczniaka w domu. Wiem że była jesień, zima i mrozy itp. ale znalazłam sposób. Moje dziecko spało tylko na świeżym powietrzu. Więc na balkon w wózku, do pomieszczenia bez przeciągu z oknem na oścież. Na taras przy uchylonym oknie. W zależności u kogo przebywałam. Syn koleżanki też taki był. Postawili na chustę i trzymanie przy piersi. Dokarmiali bo się nie najadał, ale i to nic nie dawało dalej darł się w niebo głosy do tego słabo przybierał. Chodzili na palcach i na rękach nosili godzinami. Mając już dwójkę w domku doradziłam jej żeby wprowadziła pokarmy stałe wcześniej niż na 6 miesięcy bo na MM można już od 4 miesiąca powoli wprowadzać. Okazało się że to pomogło mały nie cierpiał mleka, nie tolerował go. Dużo cierpliwości przez pół roku życzę.
 
reklama
Mając już dwójkę w domku doradziłam jej żeby wprowadziła pokarmy stałe wcześniej niż na 6 miesięcy bo na MM można już od 4 miesiąca powoli wprowadzać.
Niezależnie od sposobu karmienia można zacząć rozszerzać dietę dziecka po 4 miesiącu, ale jednak zaleca się, aby zrobić to po 6 miesiącu życia.
 
Do góry