Słyszałyście może już o opcji podręczników dla dzieciaków w wersji na komputer: Link do: WSiPnet – Dotacja MEN dla szkół na materiały ćwiczeniowe Co prawda sama nie jestem fanem aby dziecko siedziało mi całe dnie przed komuterem i skutecznie staram się tego pilnować w domu ale z drugiej strony ciężar jaki każdego dnia dzecko nosi na plecach jest lekko niepoważny. Czy nie powinno być tak jak w Ameryce np. że podręczniki zazwyczaj dzieci zostawiają w szkole a z takich w wersji na komputer można byłoby się wspomagać w domu?
reklama
Ja pamietam, gdy chodzilam do podstawowki, tez w pierwszych klasach podreczniki zostawialismy w klasie, jedynie elementarz niektore dzieci zabieraly do domu, by moc cwiczyc czytanie.
A co do komputera...moja corka teraz zaczela szkole i maja wlasnie chromebooki zamiast cwiczen i podrecznikow. To dopiero jest ciezkie, dziadostwo . Zawsze musze jej pomagac niesc tornister, bo po kilku minutach nie daje rady- wiadomo- jeszcze piornik, pudelka z jedzeniem, woda do picia, jakies teczki z materialami, jak jest gimnastyka, to stroj i recznik- i kilogramy sie zbieraja. Zal tych dzieciaczkow
A co do komputera...moja corka teraz zaczela szkole i maja wlasnie chromebooki zamiast cwiczen i podrecznikow. To dopiero jest ciezkie, dziadostwo . Zawsze musze jej pomagac niesc tornister, bo po kilku minutach nie daje rady- wiadomo- jeszcze piornik, pudelka z jedzeniem, woda do picia, jakies teczki z materialami, jak jest gimnastyka, to stroj i recznik- i kilogramy sie zbieraja. Zal tych dzieciaczkow
Podziel się: