reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pokój malucha

Nasza Lili niestety nie miała swojego pokoiku i jeszcze długo nie bedzie miała,jako,że nasze mieszkanko ma tylko jeden pokój i kuchnię :-(. Planujemy się kiedyś wybudować,ale to kiedyś. Też w jednym pokoju) zmieścić się w czwórkę w jednym pokoju-wymyśliłam,żeby dla dzieci zrobić antresolę-na górze Lili, na dole łóżeczko z Maleństwem.

Witam w klubie Ainaheled. Tylko z tym że mieszkamy u ojca i dodatkowo mamy jeden pokój.No ale na razie to On w nim pomieszkuje:tak: A właśnie jak wygląda ta antresola????
 
reklama
My mamy kawalerkę przerobioną na dwa pokoje. Kuba ma swój pokoik od jakiegoś czasu (bodajże od grudnia zeszłego roku) i dużo w nim przebywa, bawi się, ucina sobie popołudniowe drzemki. Jeśli chodzi o nocne spanie, to raczej brak nam na razie zacięcia do usypiania go we własnym łóżeczku, chyba oboje z mężem przywykliśmy do małego wiercipiętka pomiędzy nami. Ostatnio wzięliśmy się wreszcie za przyzwyczajanie go do spania w jego własnym pokoju i łóżeczku. Zasypia ale budzi się co jakiś czas, albo jak się zapomni i spadnie z wyrka (śpi na niziutkim tapczaniku - łóżeczko miało funkcję przerobienia na takowe - super sprawa, polecam! Nic mu oczywiście nie jest, oprócz strachu, he he). Wtedy beczy, a któreś z nas idzie do niego. Najczęściej zasypia ponownie. Ale czasem, szczególnie nad ranem, budzi się i przybiega do nas. Wtedy pozwalam już mu z nami zostać. Dzięki temu zyskujemy jeszcze dwie czy trzy godziny snu.

Ja malowałam (no, mąż malował) pokoik taką jasno zieloną farbą lateksową z Magnata. Nic nie śmierdziało, szybko wyschło. Wszystko zrobiliśmy przez weekend. A od poniedziałku Kuba już się bawił u siebie.
 
My mieszkaliśmy z Pawłem w jego pokoiku przez rok z kawałkiem (chyba - wiecie że nie pamiętam dokładnie?!). Wyprowadziliśmy sie jak przestał w nocy cycać i nie trzeba było wstawać i karmić go a tylko ewentualnie przyjść i uspokoić, przykryć lub coś w tym rodzaju.
Pokoik ma żółty i sypia w nim teraz sam na dużym łóżku (od jakiś 2,5 mies).
W lipcu/sierpniu planujemy go przeprowadzić do drugiego, większego pokoju, który kiedyś będzie dziecinnym. Ten pewnie pomalujemy na niebiesko. A sami zainstalujemy się w naszym żółtym z dzidziusiem (na szczęście omija nas zakup łóżeczka - za totrzeba będzie kupić łóżko dla Pawłka).
Co będzie dalej to się zobaczy - albo się wyprowadzimy po roku do dużego pokoju (mamy trzy) albo przeprowadzimy Malucha do Pawła do pokoju (bo planujemy że pomieszkaja razem przez trochę). Zobaczymy jak Malutek będzie sypiał i kiedy zacznie nocki przesypiać bez jedzenia.
Malowaliśmy podkładowo śnieżynka białą a kolor był duluxa.
 
Do góry