reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pozytywny test covid poród

Ja ich zagryzę po drodze, ale wyjdę z dzieckiem :)
Różne są przypadki, że trzeba malucha zostawić. Moja biedna kuzynka urodziła synka, któremu nie działa jedna nerka :( To oczywiste, że dla jego dobra lepiej, żeby był w szpitalu. Chociaż ona do niego wróciła na drugi dzień w innym mieście. Ale z powodu domniemania zakażeniem czymś takim jak covid? "A huge no-no", jak mawiają Afroamerykanki w serialach :D
Zgadzam się w 100%
Już nie wspomnę, że testy na covid u mnie robili tylko na planowane cc, więc jak miałam test i pierwszego dnia czekając na cesarkę byłam na patologii z dziewczynami, które nie miały testu, więc mogłam się od nich zarazić 🤣🤣 fucking logic
 
reklama
Zgadzam się w 100%
Już nie wspomnę, że testy na covid u mnie robili tylko na planowane cc, więc jak miałam test i pierwszego dnia czekając na cesarkę byłam na patologii z dziewczynami, które nie miały testu, więc mogłam się od nich zarazić 🤣🤣 fucking logic
Moja koleżanka została odseparowana od swojego dziecka po porodzie, bo wpuścili im na salę laskę z covidem. Chociaż ona jest "wierząca" w to co się dzieje ostatnio i nie biła się o dziecko.
Jakoś... Trochę ją przestałam lubić po tym 😂
 
Moja koleżanka została odseparowana od swojego dziecka po porodzie, bo wpuścili im na salę laskę z covidem. Chociaż ona jest "wierząca" w to co się dzieje ostatnio i nie biła się o dziecko.
Jakoś... Trochę ją przestałam lubić po tym 😂
Nie dziwię się 🙈🙈
 
Moja koleżanka została odseparowana od swojego dziecka po porodzie, bo wpuścili im na salę laskę z covidem. Chociaż ona jest "wierząca" w to co się dzieje ostatnio i nie biła się o dziecko.
Jakoś... Trochę ją przestałam lubić po tym 😂

W co jest wierząca ? W wirusa i to że zabija on tysiące osób? To nie wiara tylko dane naukowe.

Natomiast dziecka bym w życiu nie pozwoliła sobie zabrać...
 
Nie dam się wkręcić w taką dyskusję, nie po to tu jestem :)
Nie wkręcam, pytam. Ty pierwsza zaczęłaś temat. A jeśli sama masz takie anty covidowe przekonania to proszę nie pisz o nich w ogóle w swoich wypowiedziach bo możesz być winna wprowadzania kogoś w błąd.
Każdą wiarę (czy to katolicką czy o płaskiej ziemi czy antycovidową) lepiej trzymać w swojej głowie i domu :)
 
reklama
Nie wkręcam, pytam. Ty pierwsza zaczęłaś temat. A jeśli sama masz takie anty covidowe przekonania to proszę nie pisz o nich w ogóle w swoich wypowiedziach bo możesz być winna wprowadzania kogoś w błąd.
Każdą wiarę (czy to katolicką czy o płaskiej ziemi czy antycovidową) lepiej trzymać w swojej głowie i domu :)
Wyluzuj :)
 

Podobne tematy

Do góry