witam. mam 16 miesieczna corke. od 1,5 miesiaca mala spi w swoim
pokioku. na poczatku w nocy wszystko bylo dobrze. budzila sie raz
czy dwa, ja lub maz przychodzilismy uspokajalismy i mala dalej
spokojnie spala w swoim lozeczku. od jakis 2 tygodni malam budzi sie
co 1 czy 2 h z wielkim placzem jakby sie czegos bala. na poczatku
udaje nam sie ja uspic ale nastepne proby koncza sie wilekim placzem
i tym ze mala laduje ze mna w lozku bo nie daje sie uspokoic. prosze
o rade co moglo sie stac i co mozna zrobic zeby mala zaczela
przesypiac cale noce w swoim lozeczku. dziekuje.
pokioku. na poczatku w nocy wszystko bylo dobrze. budzila sie raz
czy dwa, ja lub maz przychodzilismy uspokajalismy i mala dalej
spokojnie spala w swoim lozeczku. od jakis 2 tygodni malam budzi sie
co 1 czy 2 h z wielkim placzem jakby sie czegos bala. na poczatku
udaje nam sie ja uspic ale nastepne proby koncza sie wilekim placzem
i tym ze mala laduje ze mna w lozku bo nie daje sie uspokoic. prosze
o rade co moglo sie stac i co mozna zrobic zeby mala zaczela
przesypiac cale noce w swoim lozeczku. dziekuje.