Hej, byłyście w podobnej sytuacji? Moj syn nedzie mial ok 3 lata i 3mce, kiedy wprowadzimy się do nowego domu. Syn ma teraz 2.5r. Wracamy z Niemiec do Polski. Podczas urlopów w Pl mieszkamy u moich rodziców i synek tam u nich śpi bez problemu, uznaje że to jego łózko i tyle. Nie chce spać nigdzie indziej, ani w hotelu ani u drugiej babci. Wrzeszczy, ze nie chce tam spac, ze to nie jego łóżko, że chce do domu itd. A jak zaśnie, to całą noc płacze i odreagowuje. Tak bylo zawsze.
Synkowi juz pokazywalismy naszą budowę, był poogladać tapetę w swoim pokoju... i podoba mu sie przestrzeń oraz duże podwórko. Mimo wszystko on nie bierze do siebie tego, że tam zamieszkamy... Na budowie bywa raz na 2mce, kiedy zalatwiamy sprawy w Pl.
Druga sprawa. W naszym obecnym mieszkaniu synek śpi w dostawce z nami, nie mamy mozliwosci, by mial swoj pokój. Czyli nie nauczymy go juz tutaj spania w swoim pokoju itd. Więc to oznacza, że nie dosc, że stres bo przeprowadzka, to jeszcze 3 latek bedzie z nami spał i może być mega nerwowo.
Pewnie ze 2 tyg. przed wprowadzeniem do nowego domu pomieszkamy jeszcze u rodziców, no bo tak będzie łatwiej nam sie przenieść i przewieźć wszystko. A syn pewnie uzna, że my tylko na chwile do tego domu...i że wracamy do dziadków...
Może problem wydawać sie błahy, jednak mamy dziecka wrażliwego pewnie rozumieją, że to duża sprawa dla malucha.
Macie doswiadczenie w takiej sprawie?
Pozdrawiam
Synkowi juz pokazywalismy naszą budowę, był poogladać tapetę w swoim pokoju... i podoba mu sie przestrzeń oraz duże podwórko. Mimo wszystko on nie bierze do siebie tego, że tam zamieszkamy... Na budowie bywa raz na 2mce, kiedy zalatwiamy sprawy w Pl.
Druga sprawa. W naszym obecnym mieszkaniu synek śpi w dostawce z nami, nie mamy mozliwosci, by mial swoj pokój. Czyli nie nauczymy go juz tutaj spania w swoim pokoju itd. Więc to oznacza, że nie dosc, że stres bo przeprowadzka, to jeszcze 3 latek bedzie z nami spał i może być mega nerwowo.
Pewnie ze 2 tyg. przed wprowadzeniem do nowego domu pomieszkamy jeszcze u rodziców, no bo tak będzie łatwiej nam sie przenieść i przewieźć wszystko. A syn pewnie uzna, że my tylko na chwile do tego domu...i że wracamy do dziadków...
Może problem wydawać sie błahy, jednak mamy dziecka wrażliwego pewnie rozumieją, że to duża sprawa dla malucha.
Macie doswiadczenie w takiej sprawie?
Pozdrawiam