reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rehabilitacja wcześniaka

Rachelita

Fanka BB :)
Dołączył(a)
11 Styczeń 2022
Postów
4 404
Jestem mamą wcześniaka z 33 tygodnia. Synek obecnie ma 10 tygodni urodzeniowych/3 korygowane. W związku z wzmożonym napięciem mięśniowym oraz niewielką asymetrią prawdopodobnie spowodowaną torbielą w mózgu (wynik krwawienia okołoporodowego) konieczna jest rehabilitacja malucha. Którą metodę wybrać: Vojtę czy NDT Bobath? Jakie są Wasze odczucia? O różnicach technicznych czytałam ale zależy mi na subiektywnych opiniach. Co lepiej tolerowały Wasze dzieci? Może któraś z Was rehabilitowała dziecko obiema metodami i podzieli się wrażeniami🙂
 
reklama
Ja również jest mamą wcześniaka z 30 TC jak syn miał ok 3 miesięce zaczęliśmy rehabilitację NDT Bobath i ja osobiście polecam, ta druga słyszałam że jest nieprzyjemna dla dziecka ale tylko słyszałam. Na chwilę obecną syn w listopadzie skończy 4 lata i nikt by nie powiedział że jestem wcześniakiem bo jest mega gibki wszędzie by wlazł jak by mógł 😊 raczkować zaczął późno i chodzić też zaczął późno ale najważniejsze że zaczął i to dzięki naszej cudownej pani od rehabilitacji. Nie garbi się tylko zawsze tak fajnie prosto siedzi. Pewne osoby mówiły mi że nie będzie chodził bo od urodzenia był mega wiotki przez obniżone napięcie mięśniowe i asymetrię a jednak udało się i utarłam nosa tym który z góry zakładali że nie będzie chodził! Także jak masz wybór to ja bym postawiła na NDT Bobath 😊 Powodzenia dla synka 😉💪
 
@Rachelita dziecko dziecku nie równe. No i zaburzenia również. Mój syn nie był wcześniakiem. Urodził się w zamartwicy. Miał napięcie mięśniowe obniżone centralne, a wzmożone obwodowo. Wpierw rehabilitowany Vojta, potem Bobath. Reakcja u niego przy wójcie była tak trudna, zanosił się płaczem i przestawał oddychać, i trzeba było zmienić metodę. Mam w domu też córkę z 26tc po wylewie do komór. Po wstawieniu zastawki ciśnienie śródczaszkowe wyrównało się i napięcie mięśniowe spadło. Rehabilitowana bobathem.
Z tego co wiem, to metoda Vojty jest dobra zwłaszcza wobec dzieci ze wzmożonym napięciem mięśniowym. Ważne tylko, by trafić na dobrego rehabilitanta. Uważnego, który na ślepo nie będzie brnął w terapię. Takiego, który w odpowiednim momencie może was przekierować na inną terapię. To bardzo ważne.
Ja u syna widziałam poprawę po jednym działaniu. I gdyby nie jego reakcja to bym kontynuowała. My szliśmy najpierw Vojta, potem Vojta i Bobath, a skończyliśmy bobathem.
 
Do góry