reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

Dziewczyny, informowalyście już pracodawcę o ciąży? Ja myślę powiedzieć tuż po wizycie u ginekologa 18 stycznia. I juz mi się gorąco robi na samą myśl. Będzie to dla nich spora rewolucja, zajmuje się płatnościami w dużej spółce. Zastępstwo mam wyłącznie na czas dłuższych urlopów, od Nowego Roku przejmujemy też platnosci jednej z naszych firm w Grupie z południa Europy. Szefostwo nastawione jest na to, że ja to wszystko pociągnę. Nie zmierzam szybko uciekać na L4, ale to moja pierwsza Ciąża, nie wiadomo, czy najbliższych kilka m-cy upłynie mi w spokojnej ciąży
 
reklama
Hej dziewczyny! Przegladam was od jakiegoś czasu ale tak boję się o tą ciążę, że dziś postanowiłam się ujawnić. Jestem w 9t2d ciąży termin na 01.08. Narazie staram się zbytnio nie cieszyć ponieważ w podobnym terminie w którym jestem zakończyła się moja poprzednia ciąża.
 
Ja biorę acard150, heparynę 0,6, luteinę 4*200, dupka miałam odstawić i właśnie zamienić na tę luteinę, Dupek ponoć nie jest finansowany z NFZ, a luteina już tak.
Nie wiem jak Wy ale u nas jest problem z heparyną i ostatnio dostałam na 2 miesiące, wczoraj wzięłam kolejną receptę na kolejne 2 miesiące. Może z covidem się uspokoi to i łatwiej będzie dostępna.
Schodzę z metforminy, kontroluję cukier i na razie jest ok.
Do tego już zwykłe witaminy, kwas metylowany, i końskie dawki wit d3, nie wiem dlaczego mam problem z wchłanialnością jej. Po I poronieniu jak zbadałam miałam poziom 15, gdzie od 30 zaczyna się norma. Myślałam pobiorę 3 miesiące będzie ok. a tu zonk tylko 18, latem. Potem zmiana na jakieś inne, zmiana dawkowania i po kolejnych 3 miesiącach 25. Po II poronieniu znowu spadek poniżej 20. Rozpoczęłam ozonowanie organizmu, miało to polepszyć dokrwienie komórek, polepszenie komórek jajowych i takie tam. no i po 1,5 miesiąca miałam wszystkie parametry ok, a wit d3 miała już wynik 40.
Teraz jak będę badać krew to z ciekawości zrobię badanie i zobaczę, bo wiadomo ozonowanie odpuściłam. Zobaczę w II tr jak będą wyglądały przepływy bo to na to też świetnie działa ponoć.
U mnie też jest problem z heparyna narazie mój ginekolog wypisuje mi zapas do następnej wizyty i w tym miesięcu po odwiedzeniu 3 aptek partner poprostu zaczął dzwonić po całym mieście czy mają dostępne 3 opakowania. Mam nadzieję, ze te braki nie będą trwać zbyt długo.
 
@iśka90 @kasiaa91 @Dubrovnik dzięki! Uspokoiłyście mnie :)
Mi może rzeczywiście jest trochę tez zimno i czuje się non stop najedzona? Ale spodziewałam się bardziej bólu piersi i mdłości.
W 4t4d miałam betę ok.4500 i przyrost względem poprzedniej o 270%, dlatego myślałam, że objawy będą nasilone, a tu nic.
Ło kurde, teraz to mnie nie pocieszyłaś, moja beta o wiele mniejsza [emoji15] jutro zrobie powtorke i zobacze ile urosła. A moze masz blizniaki [emoji16][emoji16][emoji16]
 
Hej dziewczyny:) Mam 30 lat, jestem z Krakowa, to moja pierwsza ciąża- staraliśmy się ponad 1,5 roku, ze względu na wyniki badań nie dostawaliśmy wielkich szans. I jak to bywa, udało się, gdy trochę odpuściliśmy;)
Zaglądam na forum od jakiś dwóch tygodni, bałam się odezwać- to mój pierwszy raz na jakimkolwiek forum, no i trochę nie wierzyłam, że ta ciąża się utrzyma. Z ostatniego usg wynika, że jestem na początku 9 tygodnia a termin wychodzi na koniec lipca/początek sierpnia:)
Mam nadzieję, że mogę tu z Wami zostać, przeglądnęłam sporo stron wstecz i panuje tu przyjazna atmosfera, więc zebrałam się na odwagę:)
Witaj tez mam 30 lat 😊 I pierwszy raz jestem w ciąży. W 6 tyg miałam plamienia i biorę tabletki. Jak u Ciebie wszystko jest dobrze to tylko się cieszyć. Super że po takim czasie w końcu się udało.
 
Dziewczyny, czy brak objawów w 4t6d to norma? Kiedy Was się zaczęły objawy? :)
Ja też nie czułam nic, co więcej, prawie dwa tygodnie po miesiączce (a w zasadzie 3-dniowym plamieniu, ale termin prawie się zgadzał) miałam umówiony monitoring owulacji- chociaż nie czułam nawet jajników. Dzień przed wizytą poczułam „coś” w piersiach, to nawet nie był ból. Niechętnie zrobiłam test (bo już tyle razy się zawiodłam) i doznałam szoku:D
Teraz tylko widzę, że piersi są delikatnie większe i czasem ukłuje jajnik. Miałam kilka sennych dni, ale to mi się zdarzało rownież przed ciążą. Ale właśnie dzięki czytaniu forum przestałam się spinać brakiem objawów, czytanie w Google tylko mnie stresowało😂
 
Dziewczyny, informowalyście już pracodawcę o ciąży? Ja myślę powiedzieć tuż po wizycie u ginekologa 18 stycznia. I juz mi się gorąco robi na samą myśl. Będzie to dla nich spora rewolucja, zajmuje się płatnościami w dużej spółce. Zastępstwo mam wyłącznie na czas dłuższych urlopów, od Nowego Roku przejmujemy też platnosci jednej z naszych firm w Grupie z południa Europy. Szefostwo nastawione jest na to, że ja to wszystko pociągnę. Nie zmierzam szybko uciekać na L4, ale to moja pierwsza Ciąża, nie wiadomo, czy najbliższych kilka m-cy upłynie mi w spokojnej ciąży
Ja narazie nie zamierzam mówić. Byłam w 12 tc i moja ginekolog nalegała, żeby powiedzieć i powiedziałam. Kilka dni później niestety poroniłam. Na szczęście, oprócz mojego szefa i kadr (ale z innej filii) nikt nie wiedział, więc nie musiałam nikomu się tłumaczyć.

Teraz poczekam na wyniki badań genetycznych pierwszego trymestru. Potem powiem. Chyba że mój ginekolog zaleci mi coś innego, albo w pracy będę miała obowiązki, których w ciąży nie mogę wykonywać.

Wszystko zależy od sytuacji. Ja mam pracę biurowa, ale też dużo paczek noszę.

Jeśli czujesz potrzebę powiedzenia wcześniej to powiedz. To indywidualna sprawa myślę. [emoji3526]
 
Hej dziewczyny! Przegladam was od jakiegoś czasu ale tak boję się o tą ciążę, że dziś postanowiłam się ujawnić. Jestem w 9t2d ciąży termin na 01.08. Narazie staram się zbytnio nie cieszyć ponieważ w podobnym terminie w którym jestem zakończyła się moja poprzednia ciąża.
Hej, jestem na tym samym etapie:) i też ciężko mi było się cieszyć, nie mam za sobą poronień ale nie udawało się nam zajść, a lekarze nie byli optymistami. Teraz zmieniłam podejście - na razie wszystko gra i z tego się cieszę, przestrzegam zaleceń i wiem, że negatywnym myśleniem tylko sobie szkodzę. Trzymam kciuki❤️
 
reklama
Do góry