Dziewczyny czy myślicie że mogło się coś złego stać ? Jakieś pół godziny temu siedziałam w pozycji półleżącej i moje dwuletnie dziecko (11,5kg) skoczyło mi tyłkiem prosto na brzuch, i to dokładnie w miejsce gdzie znajduje się Maluch, nad wzgórkiem łonowym. Poczułam przedziwne uczucie w dole brzucha , jakbym czuła całą macie, nie był to ból. Teraz jest ok, nic mnie nie boli, nic nie kłuje. Ale martwię się okropnie że coś się mogło stać. Niestety nie mam jak pojechać na IP bo jestem sama z dzieckiem w domu, a nie mam go komu podrzucić 
