reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Ssri

reklama
Było bardzo ciężko zw się zdecydowałaś?

Ja od dziecka mam depresję z myślami i próbami s@mobójczymi więc dla mnie nie ma innej drogi jak leki.
Hormony, zmęczenie, stres - to by się mogło źle skończyć. Nie wyobrażam sobie odstawić BEZPIECZNYCH leków, które utrzymują mnie przy życiu.

Dlaczego osób biorących inne leki np. ciężarnych z cukrzycą nikt nie pyta dlaczego nie dostawiły insuliny w ciąży - bo by umarły? Heloł.

A próbowałaś odstawiać kiedyś czy nie? Albo odstawiałas i był powrót za jakiś czas ? Jak u ciebie się objawiało?

Odkąd je biorę nigdy ich nie dostawiłam (X lat) jedynie zmieniłam leki/dawki. Bo mój mózg nie produkuje serotoniny - owszem, można próbować leczyć się lekami i "uśmiechnij się" ale u mnie to nie działa i jest duża szansa, że nie zadziała nigdy.
Nie zamierzam ani ryzykować moim życiem, ani życiem moich dzieci by to sprawdzić.
 
Ja od dziecka mam depresję z myślami i próbami s@mobójczymi więc dla mnie nie ma innej drogi jak leki.
Hormony, zmęczenie, stres - to by się mogło źle skończyć. Nie wyobrażam sobie odstawić BEZPIECZNYCH leków, które utrzymują mnie przy życiu.

Dlaczego osób biorących inne leki np. ciężarnych z cukrzycą nikt nie pyta dlaczego nie dostawiły insuliny w ciąży - bo by umarły? Heloł.



Odkąd je biorę nigdy ich nie dostawiłam (X lat) jedynie zmieniłam leki/dawki. Bo mój mózg nie produkuje serotoniny - owszem, można próbować leczyć się lekami i "uśmiechnij się" ale u mnie to nie działa i jest duża szansa, że nie zadziała nigdy.
Nie zamierzam ani ryzykować moim życiem, ani życiem moich dzieci by to sprawdzić.
U mnie nie było nigdy takich strasznych myśli. Ale czuję się teraz przytłoczona wieścią o ciazy i jakas taka zestresowana ze spać nie mogą brzuch mnie ciśnie. Jestem w nerwach , ostatnio nic mi się nie chce . Może leki to ostatecznosc nie wiem.
 
Do góry