reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

starania się - watpliwości..

Witajcie.

Mam mętlik w głowie i zaczynam się bac że będą problemy z poczęciem bobo. Wiem że moze wyda wam sie ze panikuje ale strasznie mi zalezy na fasoleczce już tak dlugo odkladamy to w czasie ze nie wiem jak wytrzymam do zafasolkowania (co planuje w czerwcu) a teraz zaczelam zaprzyjazniac sie z testami ze jak nadejdzie ten czas to bede wiedziala co i jak
Mam cykle 26-27 dziś jest 12dc własnie zrobilam test pojawiła się mocna krecha kontrolna a testowa słabiutka więc test mówi że owulki narazie nie ma a organizm wskazuje na cos zupełnie innego ponieważ boli mnie prawy jajnik. Jak myślicie jak mogę to odbierac? Czy testy mogą się mylic?;-)
 
reklama
dziewczyny ja mam to samo.... eh ci faceci, mysla ze to hop siup i juz... i tez mam juz czasami dosyc.. naprawde....:-(

ja tak mam czasami , moj M kiedys powiedzial ze sobie w kalendazu zapisze kiedy mam @ i bedzie uciekal pare dni przed hhehe:-D

nektarynko a ty zerkalas na moj wykresik?? bo ty takie mądre rzeczy mowisz :-)

melduje dziewczyny ze małż zgwałcony.... chociaz dzis mi sie udalo.... moze jakies plemniczki dogonią jajko!!:-D:-D:laugh2:

W takim razie trzymam kciuki skoro udało się M zgwałcić:tak: To znaczy, że jesteście pogodzeni ?

Co do tego napięcia, to ja nie mówię o nerwach ani złym nastroju. To napięcie czuję tak jakby w środku w brzuchu. Tak jakbym czuła ten moment, kiedy zaczyna się ( dosłownie) @. No ale nie truję już skoro tylko ja tak mam. Dziwna jakaś jestem i tyle:-D
 
Witajcie.

Mam mętlik w głowie i zaczynam się bac że będą problemy z poczęciem bobo. Wiem że moze wyda wam sie ze panikuje ale strasznie mi zalezy na fasoleczce już tak dlugo odkladamy to w czasie ze nie wiem jak wytrzymam do zafasolkowania (co planuje w czerwcu) a teraz zaczelam zaprzyjazniac sie z testami ze jak nadejdzie ten czas to bede wiedziala co i jak
Mam cykle 26-27 dziś jest 12dc własnie zrobilam test pojawiła się mocna krecha kontrolna a testowa słabiutka więc test mówi że owulki narazie nie ma a organizm wskazuje na cos zupełnie innego ponieważ boli mnie prawy jajnik. Jak myślicie jak mogę to odbierac? Czy testy mogą się mylic?;-)

Witam na BB, powtorz test jutro, staraj sie o tej samej porze, mysl pozytywnie. Nie zawsze jest to mozliwe, ale wszystko bedzie dobrze. Zobaczysz jutro beda II
 
W takim razie trzymam kciuki skoro udało się M zgwałcić:tak: To znaczy, że jesteście pogodzeni ?

Co do tego napięcia, to ja nie mówię o nerwach ani złym nastroju. To napięcie czuję tak jakby w środku w brzuchu. Tak jakbym czuła ten moment, kiedy zaczyna się ( dosłownie) @. No ale nie truję już skoro tylko ja tak mam. Dziwna jakaś jestem i tyle:-D
no pogodzilismy sie hehehehhe:-D:-D nie ma co sie klucic, jutro znowu M wyjezdza na kilka dni i trzba sie w zgodzie rozdzielic:-)

a co do @ to zle przeczytalam , ale powiem ci ze faktycznie tak mam czasami, przez kilka dni czuje pobolewania w brzuchu a w dzien kiedy mam dostac @ to poprostu tez mi sie tam cos robi ze czuje ze bedzie i juz..... czasami zdazalo mi sie budzic nad ranem bo czulam ze @ przylezie i za 5 minut dostawalam , takze moze cos podobonego...;-)
 
no pogodzilismy sie hehehehhe:-D:-D nie ma co sie klucic, jutro znowu M wyjezdza na kilka dni i trzba sie w zgodzie rozdzielic:-)

a co do @ to zle przeczytalam , ale powiem ci ze faktycznie tak mam czasami, przez kilka dni czuje pobolewania w brzuchu a w dzien kiedy mam dostac @ to poprostu tez mi sie tam cos robi ze czuje ze bedzie i juz..... czasami zdazalo mi sie budzic nad ranem bo czulam ze @ przylezie i za 5 minut dostawalam , takze moze cos podobonego...;-)

Masz rację, nie warto się kłócić!
 
no pogodzilismy sie hehehehhe:-D:-D nie ma co sie klucic, jutro znowu M wyjezdza na kilka dni i trzba sie w zgodzie rozdzielic:-)

Masz rację, nie warto się kłócić!

Tez uwazam ze nie warto, szkoda wspolnego czasu, zwlaszcza ze sie nie jest 24/7. Czasem jestem wsciekla na M ale pogadam sobie pod nose a czasem poklne w myslach dobrze, ze nie umie ich czytac :baffled:
 
reklama
Do góry