reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Strach przed lekarzem

Mia91

Początkująca w BB
Dołączył(a)
14 Wrzesień 2017
Postów
18
Moje dziecko ma 8 miesięcy. Do niedawna nie bało się lekarza i badań. Musieliśmy się wybrać do okulisty. Potrzebne było wielokrotne zakraplanie oczu. Pierwszy raz przeżyło spokojnie ale drugi i kolejny to dramat. Od tej chwili każda próba zbadania, ćwiczenia rehabilitacyjne (chodzimy do fizjoterapeuty), pobranie krwi to przeraźliwy płacz i panika. Serce mi się kraja... Czy jest na to jakieś rozwiązanie? Co mogę zrobić, żeby zmienić nastawienie mojego dziecka do lekarzy i badań? Biję się z myślami czy na pewno dobrze postąpiłam pogłębiając diagnostykę wady wzroku, bo jak się okazało, na tamtą chwilę ciężko było ocenić jak duża jest wada. I tak musimy czekać i znów powtórzyć badania za 3 miesiące. Dziś mam wyrzuty sumienia, jednak wtedy nikt nie wiedział, jaki będzie wynik. Jak pomóc mojemu dziecku?
 
reklama
Trzeba przeczekać, różne etapy ma dziecko u lekarza. BARDZO DOBRZE ZROBIŁAŚ POGŁĘBIAJĄC DIAGNOSTYKĘ. Jesteś dobra i odpowiedzialną mama. Możecie kupić sobie zabawkowy zestaw lekarza i bawić się w domu że ty go badasz, a dziecko ciebie choć ten sposób bardziej działa na starszych. Z doświadczenia powiem ci, że to tak falująco jest jeżeli chodzi o współpracę dziecka do badania. Raz lepiej raz gorzej. o, pomaga też trzymanie się jednego (a nie kilku na zmianę) lekarza w przychodni. Jak się dziecko opatrzy z jednym, to łatwiej idzie na kolejnych wizytach. Możesz też w necie poszukać opinii albo dowiedzieć się od osiedlowych znajomych- cześć lekarzy dba by dziecid dostało naklejkę, umie odwrócić uwagę od badania, robić głupie miny co zmniejsza dystans dziecka. Podczas wizyty uprzedz lekarza o "problemie" to też pewnie inaczej do was podejdzie i chodź z dzieckiem pokazując mu naklejki i obrazki w gabinecie- spokojnie rozmawiając z lekarzem w trakcie tego (tylko do badania usiądź). Chyba tyle co mam pomysłów :) będzie dobrze, kwestia czasu :)
 
Moje dziecko ma 2 lata i 3 miesiące i do tej pory jest panika jeszcze w poczekalni. W gabinecie niestety wszystko na siłę, nawet u pediatry nie da się zważyć na spokojnie:/ Wydaje mi się, że to raczej kwestia charakteru albo wieku dziecka. Ja liczę na to, że może za kilka miesięcy uda mi się wytłumaczyć mu na spokojnie i więcej zrozumie... Teraz cokolwiek bym nie powiedziała, czy nie uspokajała - nie działa, chce od razu wracać do domu i tyle. Dzieci mają różne etapy, myślę, że trzeba to po prostu przeczekać. Ewentualnie spróbować sposobów jakie podała aim:) Na moje dziecko nawet naklejki nie działają, a zawsze dostaje garściami;)
 
Do góry