reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sudocream w ciąży

Rzeczywiście! Chyba zamówię, bo kończą nam sie maści.

A tutaj jest lait, to chyba inna wersja. Ona jest tansza, tak mi sie wydaje.
lait jest delikatniejszy. Baume jest bardziej "tłusty" że tak to ujmę. Ale obydwa ci się sprawdza. Latem lepszy lait, zima baume. Tak było u mnie. Tak, lait bywa ogólnie tańszy. A do mycia mydło nazywa się syndet. Ja lubię te środki, bo są wydajne. Odrobinę bierzesz i wystarcza. Mój m smaruje na wytarte dziecko. A ja na obsadzone, ale jeszcze wilgotne. Wtedy lepiej się rozprowadza, a nadmiar mogę w ręcznik nabrać. Siebie smaruje na mokrą skórę i wycieram się. Tak lubię najbardziej. Wtedy nie ma tego "tłustego" filmu, a fajnie nawilża. Tylko na zmienione miejsca smarowalam bezpośrednio po suszeniu grubsza warstwę. A na buzi używałam bambino różowy krem w metalowym pudełku. Ważne, by był ten w metalowym pudełku. Używam go od lat. Pierwszy raz byłam nastolatką jak mi ciotka go dała i się w nim zakochałam. Nawet mój tato swój krem zamienił na bambino 😀.
Na buzi smarowalam gruba warstwę, tak na biało aż.
 
reklama
lait jest delikatniejszy. Baume jest bardziej "tłusty" że tak to ujmę. Ale obydwa ci się sprawdza. Latem lepszy lait, zima baume. Tak było u mnie. Tak, lait bywa ogólnie tańszy. A do mycia mydło nazywa się syndet. Ja lubię te środki, bo są wydajne. Odrobinę bierzesz i wystarcza. Mój m smaruje na wytarte dziecko. A ja na obsadzone, ale jeszcze wilgotne. Wtedy lepiej się rozprowadza, a nadmiar mogę w ręcznik nabrać. Siebie smaruje na mokrą skórę i wycieram się. Tak lubię najbardziej. Wtedy nie ma tego "tłustego" filmu, a fajnie nawilża. Tylko na zmienione miejsca smarowalam bezpośrednio po suszeniu grubsza warstwę. A na buzi używałam bambino różowy krem w metalowym pudełku. Ważne, by był ten w metalowym pudełku. Używam go od lat. Pierwszy raz byłam nastolatką jak mi ciotka go dała i się w nim zakochałam. Nawet mój tato swój krem zamienił na bambino 😀.
Na buzi smarowalam gruba warstwę, tak na biało aż.
Ja z bambino mialam tak samo :D do tej pory mam go na toaletce, ale juz daaawno nie uzywalam. Kupilam ostatnie opakowanie jak urodzil sie syn. Ma slaby sklad, a ja na to zwracam uwagę. Ja rowniez smaruję mojego malego atopika od razu po kapieli, po wytarciu, wtedy najlepiej sie wchlania. Sposobu na mokrą skórę nie znam, nigdy nie próbowałam, nawet nie slyszalam o tej metodzie. Dzięki za objaśnienie serii lipikar, zawsze zewsząd mi go polecano, ale nie zdecydowalam sie ze wzgledu na to, ze słyszałam, ze szczypie w miejscu ran. A u nas bylo tego mega duzo. Teraz znowu mamy wysyp, nie wiem co uczulilo 🤷‍♀️ no i od miesiąca walczymy z pupą... Dzis juz mi ręce opadly na tą skórę mojego dziecka, znowu jest strasznie :( kończą nam się leki, za tydzień do specjalisty, czekamy z niecierpliwością.
 
Ja z bambino mialam tak samo :D do tej pory mam go na toaletce, ale juz daaawno nie uzywalam. Kupilam ostatnie opakowanie jak urodzil sie syn. Ma slaby sklad, a ja na to zwracam uwagę. Ja rowniez smaruję mojego malego atopika od razu po kapieli, po wytarciu, wtedy najlepiej sie wchlania. Sposobu na mokrą skórę nie znam, nigdy nie próbowałam, nawet nie slyszalam o tej metodzie. Dzięki za objaśnienie serii lipikar, zawsze zewsząd mi go polecano, ale nie zdecydowalam sie ze wzgledu na to, ze słyszałam, ze szczypie w miejscu ran. A u nas bylo tego mega duzo. Teraz znowu mamy wysyp, nie wiem co uczulilo 🤷‍♀️ no i od miesiąca walczymy z pupą... Dzis juz mi ręce opadly na tą skórę mojego dziecka, znowu jest strasznie :( kończą nam się leki, za tydzień do specjalisty, czekamy z niecierpliwością.
tak, szczypie. Na rany się go nie nakłada. Nie wolno. Na rany są maści. Skóra nie powinna być przerwana. Może być zmieniona, ale nie przerwana
 
Do góry