Ulewanie niestety jest normalne. Maluchy mają jeszcze nie rozwinięty układ pokarmowy, więc często meczy je refluks. To przechodzi z wiekiem. U nas w momencie rozszerzania diety tj. w 6 miesiącu.
Natomiast bardzo pomógł nam probiotyk BioGaia. Mała zaczęła od razu mniej ulewac i mniej płakać przy piersi. Poleciłam ją kilku znajomym i zawsze pomógł, choć wiadomo, nie musi na każdego.
Niestety alergia na mleko czy nietolerancja laktozy jest stwierdzana często zbyt pochopnie. Niepotrzebnie też kobiety odstawiają dzieci od piersi czy podają zagęszczacze, które rozpychają żołądek i mogą powodować problemy z laktacją. Ja starałam się tego za wszelką cenę uniknąć, choć to była jedyna rada od lekarza. Udało mi się. Polecam BioGaie.
Polecam również poczytać sobie na temat nietolerancji np to:
Link do: Mleczne zamieszanie - nietoleracja laktozy a alergia na białka mleka krowiego - Wymagajace.pl - Magdalena Komsta
A to są moje notatki z przeszukiwania internetu:
"Najnowsze badania (dzieci 0-3-go roku życia) wykazały, że alergia na białka mleka krowiego (ABMK) dotyczy tylko dzieci, które piją mieszanki mlekozastępcze, nie dotyczy w ogóle dzieci karmionych piersią, a więc odstawianie nabiału nie ma żadnych podstaw. Zawartość białek mleka krowiego w pokarmie kobiecym jest znikoma - 100 000x mniejsza niż w mleku krowim (mleko krowie 3,5 g/ 100 ml, w mleku kobiecym: 0,000035g - 35-milionowych grama - ilość homeopatyczna)".
"dzieci, których matki odstawiały produkty mleczne bez wyraźnych wskazań medycznych, były BARDZIEJ narażone na rozwój alergii na białka mleka krowiego!
Odstawienie niemowlęcia od piersi nie leczy go z jakiejkolwiek alergii.
nie ulegajcie presji babć, teściowych, niedouczonego personelu medycznego i nie katujcie się odstawianiem laktozy, białka mleka krowiego i w ogóle dietami eliminacyjnymi bez potrzeby".
• Nietolerancja laktozy
Nietolerancja laktozy to schorzenie, które stosunkowo rzadko występuje u noworodków/niemowląt. Jeśli już, to zwykle diagnozowana jest u wcześniaków, u których organizm jeszcze nie potrafi do końca produkować enzymu niezbędnego do trawienia laktozy – laktazy. Z czasem się to normalizuje. Mimo wszystko – zdarza się. Niestety bardzo trudno ją zdiagnozować, bo objawy są niespecyficzne – ulewanie się, wzdęcia, przelewanie w brzuszku, problemy skórne (łuszczenie, wysypka), obecność śluzu i/lub krwi w stolcu, zielonkawe, pieniste stolce. Nie należy mylić tego schorzenia ze skazą białkową – skaza dotyczy uczulenia na białka zawarte w mleku krowim, co wynika z upośledzenia ich trawienia – niedotrawione białka są traktowane przez organizm jak istota obca i atakowane, pojawia się nadmierna odpowiedź immunologiczna czyli alergia. Nietolerancję laktozy powinno się diagnozować pod okiem lekarza, jednak z doświadczenia wiem, że spora część rodziców spotyka się z ich strony z brakiem rzetelnej informacji i bagatelizowaniem problemu. Jeżeli obserwujemy u naszego dziecka kilka z wyżej wymienionych objawów a lekarz bagatelizuje problem, możemy spróbować podać dziecku przed jedzeniem lub do przygotowanego lub odciągniętego pokarmu enzym laktazę w kropelkach np. w postaci preparatu Delicol lub Kolaktaza. Jeśli objawy ustąpią (lub ulegną znacznemu zmniejszeniu) możemy podejrzewać, że przyczyną faktycznie jest nietolerancja laktozy. Na rynku są obecne preparaty mlekozastępcze niezawierające laktozy (np. Nutramigen, Enfamil O-Lac), jeśli nasza diagnoza się potwierdzi, należy zmienić mleko modyfikowane (pod kontrolą lekarza).
W przypadku karmienia piersią niektórzy pediatrzy zalecają przestawienie dziecko na mieszankę bezlaktozową, natomiast nie ma dowodów na to, że sztuczny pokarm będzie lepszy od mleka matki, nawet w przypadku nietolerancji. Warto podkreślić, że dieta bezmleczna u matki nie ma wpływu na obecność laktozy w pokarmie.
• Refluks
Refluks polega na cofaniu się treści pokarmowej z żołądka do przełyku. Cofający się pokarm wymieszany z enzymami trawiennymi podrażnia przełyk, powodując ból i dyskomfort. Ulewanie się pokarmu u niemowląt jest czymś całkowicie normalnym ze względu na słabszy niż u dorosłych zwieracz przełyku, natomiast refluks u niemowlęcia jest sytuacją patologiczną i wymaga konsultacji z lekarzem. Można go rozpoznać jeżeli dziecko często, gwałtownie ulewa (chlusta) lub płacze i jest niespokojne podczas jedzenia, puszcza i nerwowo łapie smoczek lub pierś zwłaszcza po kilku początkowych łykach (podrażniony przełyk po prostu boli). Innymi objawami refluksu jest nieprawidłowe przybieranie na wadze oraz częste, nawracające infekcje górnych dróg oddechowych lub ucha środkowego (dotyczy to również dorosłych). Refluks wymaga konsultacji lekarskiej, zmiany mleka, w cięższych przypadkach leczenia farmakologicznego. Można pomóc dziecku układając do snu/odpoczynku z głową lekko uniesioną powyżej poziomu reszty ciała np. na twardej poduszce typu klin (absolutnie nie może to być miękka poduszka, grozi uduszeniem dziecka) lub podkładając coś (np. książki) pod materacyk lub nogi łóżeczka.
• Skaza białkowa
Skaza charakteryzuje się głównie wysypką po spożyciu pokarmów zawierających białka mleka krowiego (mleko, mleko modyfikowane, ser, kefir, masło, pokarm kobiecy po spożyciu produktów nabiałowych), ale może również objawiać się problemami gastrycznymi wynikającymi z zaburzonego trawienia, obecnością śluzu lub krwi w kale, gazami. Odstawienie przez matkę produktów zawierających białka mleka krowiego (w tym również wołowinę i cielęcinę) zwykle rozwiązuje problem w przypadku dzieci karmionych piersią, natomiast u tych karmionych mlekiem modyfikowanym zaleca się (pod kontrolą lekarza) zmianę na preparat mlekozastępczy , gdzie białka są zhydrolizowane (pocięte) na mniejsze kawałki (np. Nutramigen, Bebilon Pepti) lub pojedyncze aminokwasy w przypadku ich nieskuteczności (np. Neocate).