reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

Dzieki dziwuszki :-)

Malgos ja sie dobilam reszta ciasta, wiec Ty tez tego loda wcisniesz hehe..

Tosia - ja chyba nie bede prac swoich ciuchow w proszku dla dzieci - nie wiem, czy to nie bedzie przesada ;-) Ale myslalam o wypraniu poscieli, w ktorej my spimy - tak, jak kiedys zasugerowala Benjaminka.. w koncu do lozka pewnie maluszka bedziemy zabierac :-)

A teraz tak sobie przypomnialam, ze dawno nie bylo na forum tej Myszki/Mysi - ktorej lekarz pomylil terminy i miala jednak w sierpniu rodzic, ciekawe co u niej i czy juz nie urodzila :-)
 
reklama
Ja bym tutaj jeszcze do rywalizacji dodała Pyskowice - strasznie dużo osób chwali ten szpital. Jednak chyba Gliwice są najlepsze ze względu na sprzęt bo jeśli cokolwiek się dzieje z dzieciaczkiem lub są powikłania w trakcie porodu to mają cały sprzęt na miejscu i nigdzie cię nie przewożą. Tak przynajmniej słyszałam i mam nadzieje że to prawda bo ja właśnie mam zamiar rodzić w Gliwicach :).
No ja rodziłam w Pyskowicach i byłam mega zadowolona :) Szpital w Gliwicach mam rzut beretem ale tyle się nasłuchałam i mnie skutecznie zniechęciło. Co najbardziej mnie razi w Gliwicach to odwiedziny, gdy całe rodziny przychodzą na salę i siedzą i nie ma zachowanej żadnej intymności. W Pyskowicach na sale może wejść tylko mąż a do odwiedzin służy specjalna sala. Wiem że w Gliwicach chyba też taka jest ale jakoś nikt tego nie przestrzega a szkoda, bo po porodzie mało która kobietka czuje się super i chce się czuć w miare komfortowo. No ale każda kobietka ma inną opinię. Dobrze, że można wybierać szpital gdzie chce się rodzić :)
 
Tosia ja Ciebie poprostu uwielbiam:)))) i zaloze sie ze cale nasze forum tez;)
i ja też :-D

agim a widzisz a widzisz nie mówiłam :tak: super ze wszystko wsio...utrzymuj dobry humorek jak długo się da:-D

onionek mój synek miał przy porodzie 2800g to już naprawdę duże dziecko :szok: ale ci zazdroszczę że mozesz już rodzić....super super super:tak:;-)

dziewczyny ja mam malarza padam na p..sk:wściekła/y: ale kolor zaj....y:szok: wkleję fotki po malowaniu jak było przed i jak jest(będzie ) po bardzo mi się podoba to co już jest:tak:
skurcze mam mocne ale spokojnie do czwartku czekam na wizyte i zobaczymy co i jak w końcu powiedziała mi ginka, ze mogę już tak się nie oszczędzac :tak:
 
Iwonko, ja jako że ma większość ciuszków w pastelach tj delikatny róż, zieleń, beże itp wrzuciłam je wszystkie razem i tak wyprałam, białe wiadomo osobno i razem.. jakoś nie odważyłam się włożyć z nimi tych o intensywnych kolorkach.. :-) i zostawiłam je na przyszły tydzień... ale z nimi zrobię tak.. najpierw namoczę pojedynczo w 40 stopniach i sprawdzę, które puszczają kolory.. mam nadzieję, ze żadne ...i tak jakoś dam im radę.. :-)
Onionku, super gratulacje!!!
ja też mam pytanie z tej samej beczki.. i nie wiem czy ja też nie szaleję i nie przesadzam... bo tak sobie myślę, skoro pierzemy ciuszki w proszkach dla bobasków to czy nasze a przynajmniej mamusiowate też tak się powinno, bo przecież Dzidzia będzie miała z nimi kontakt? co robicie?

Dzięki chyba też zrobię podobnie tzn namoczę wcześniej te które mogą farbować. A co do maminych ciuszków to ja napewno wypiorę biustonosze do karmienia i koszule które zabieram do szpitala. Resztę ciuchów chyba normalnie w proszku ewentualnie z funkcją dodatkowego płukania.

agnes_m
No ja rodziłam w Pyskowicach i byłam mega zadowolona :) Szpital w Gliwicach mam rzut beretem ale tyle się nasłuchałam i mnie skutecznie zniechęciło. Co najbardziej mnie razi w Gliwicach to odwiedziny, gdy całe rodziny przychodzą na salę i siedzą i nie ma zachowanej żadnej intymności. W Pyskowicach na sale może wejść tylko mąż a do odwiedzin służy specjalna sala. Wiem że w Gliwicach chyba też taka jest ale jakoś nikt tego nie przestrzega a szkoda, bo po porodzie mało która kobietka czuje się super i chce się czuć w miare komfortowo. No ale każda kobietka ma inną opinię. Dobrze, że można wybierać szpital gdzie chce się rodzić :)
Ja kiedyś też słyszałam dużo złego o Gliwicach ale w zeszłym roku znajoma tam rodziła już drugie dziecko i powiedziała że bardzo dużo się zmieniło oczywiście na lepsze. A co do tych odwiedzin to mam dokładnie takie samo zdanie jak ty. Uważam że nie powinno tak być że przychodzą do ciebie tłumy gości bo tak naprawdę to przeszkadza to innej mamusi która akurat leży na tej samej sali a i myślę że sama także będę chciała poprostu troszkę odpocząć po porodzie i nacieszyć się swoim maleństwem w spokoju np. tylko z mężem. Na szczęście mam wyrozumiałą rodzinkę więc myślę że jakoś dadzą radę i nie będą wielkimi grupami przesiadywać godzinami w szpitalu. Jak wrócędo domu to mogą przychodzić do woli :)
 
Ostatnia edycja:
-)
ja też mam pytanie z tej samej beczki.. i nie wiem czy ja też nie szaleję i nie przesadzam... bo tak sobie myślę, skoro pierzemy ciuszki w proszkach dla bobasków to czy nasze a przynajmniej mamusiowate też tak się powinno, bo przecież Dzidzia będzie miała z nimi kontakt? co robicie?

Ja już część moich rzeczy prałam z rzeczami dziecka bo mi kolory się zgrały i tak myślę , że przez jakiś czas wsio będę prac w proszku dziecięcym bo inaczej łatwo będzie o pomyłkę przy wrzucaniu proszku do pralki.

Wróciłam właśnie z usg 4d - kupa śmiechu , bo mam tak ruchliwe dziecko, że nie sposób było ustrzelić ładnego zdjęcia:-D, maluch tak szalał , że nawet dr był w szoku, a na 90 % chłopak , bo siuśka nie zobaczyliśmy za to pan dr widział worek mosznowy ( ale głowy nie da że to na 100 % chłopak) - dla nas żadna niespodzianka to już 4 gin , który miał problem z ustaleniem płci ,mamy bardzo krnąbrne dziecko albo bardzo wstydliwe :-D. Najważniejsze że swoimi wymiarami odpowiada 35 tyg ciąży, ułożone jest już do porodu, waży 2516g :tak:. A raz nawet pokazało nam palec tzn pogroziło nam - to ma po tacie ,bo tata też często mi palcem grozi;-)
Wyszłam od pana dr uspokojona, zadowolona mimo , że nie udało się zobaczyć malucha w pełnej okazałości i ustrzelić modelowego foto.
 
Kinia, dobrze że już w domciu... dbaj o siebie
Akderk, gratki udanej wizyty.

Nie mam siły dziś już więcej napisać, bo mój mały buntownik nie spał w dzień a przed snem urządził nam jeszcze 50 minutowy atak histerii, co wykończyło mnie psychicznie i na dziś dość. zaraz wskakuję do łóżeczka z gazetką.
 
Ja kiedyś też słyszałam dużo złego o Gliwicach ale w zeszłym roku znajoma tam rodziła już drugie dziecko i powiedziała że bardzo dużo się zmieniło oczywiście na lepsze. A co do tych odwiedzin to mam dokładnie takie samo zdanie jak ty. Uważam że nie powinno tak być że przychodzą do ciebie tłumy gości bo tak naprawdę to przeszkadza to innej mamusi która akurat leży na tej samej sali a i myślę że sama także będę chciała poprostu troszkę odpocząć po porodzie i nacieszyć się swoim maleństwem w spokoju np. tylko z mężem. Na szczęście mam wyrozumiałą rodzinkę więc myślę że jakoś dadzą radę i nie będą wielkimi grupami przesiadywać godzinami w szpitalu. Jak wrócędo domu to mogą przychodzić do woli :)
No ja ostatnio byłam w szoku jak się dowiedziałam kilka rewelacji od mojej koleżanki. Rodziła w Gliwicach w czerwcu, mały dostał mega żółtaczki i miał dużo białych krwinek. Pobrali małemu posiew na bakterie i kazali jej osobiście zanieść ten posiew na Zygmunta Starego do labolatorium. No w szoku byłam, to od czego jest ten szpital, że jej po porodzie każą się przebierać z piżamy i zadylać do labolatorium i ona jeszcze musiała organizować opieke w tym czasie nad dzidziusiem. Szok!!

Ja usg 3d robiłam w Łabędach, Katowicach i w Rudzie Śląskiej :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
No ja ostatnio byłam w szoku jak się dowiedziałam kilka rewelacji od mojej koleżanki. Rodziła w Gliwicach w czerwcu, mały dostał mega żółtaczki i miał dużo białych krwinek. Pobrali małemu posiew na bakterie i kazali jej osobiście zanieść ten posiew na Zygmunta Starego do labolatorium. No w szoku byłam, to od czego jest ten szpital, że jej po porodzie każą się przebierać z piżamy i zadylać do labolatorium i ona jeszcze musiała organizować opieke w tym czasie nad dzidziusiem. Szok!!

No to teraz mnie troszkę nastraszyłaś - przecież to się aż niemożliwe wydaje.
 
reklama
Do góry