reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wyprawka i ....

karusia

Sierpniowa mam'06 Malwinkowa mama
Dołączył(a)
6 Wrzesień 2005
Postów
43
Kobitki, czy ogarnia Was powoli zakupowe szaleństwo dla dzieciaczków? Wybieracie już wózek i inne akcesoria?
Ja póki co obok żadnego "dzieciowego" sklepu nie potrafię przejść obojętnie i próbuję się powstrzymywać, żeby nie robić zakupów (z różnym skutkiem ;) )
 
reklama
Karusia, sklepy dzieciece omijam szerokim lukiem, a nawet jak trafie przez przypadek, to w ogole zadnego szalenstwa zakupowego nie mam :D W sumie wozek juz dostalismy, torbe ciuszkow tez, i na razie nic nie kupujemy :) Mysle, ze zakupy bedziemy robic w czerwcu, jak juz bedziemy po remoncie i bedziemy spokojnie mogli pomiescic ladnie rzeczy w szafkach nowych - poki co nic sie nigdzie nie miesci... :D
 
A ja mam dorobek z dwojki dzieci... Owszem chodze zeby kupic ciuchy, ale w konkretnym calkiem duzym rozmiarze. Owszem bede musiala zrobic zakupy ciuszkowechocby po to aby odswiezyc garderobe, ale gdzies pod koniec lipca, a nawet w sierpniu.
 
Na razie jestem odporna :). Ale tak po prawdzie, to ja w ogóle uosabiam męski typ nielubienia łażenia po sklepach, chyba że wiem co chcę kupić, wchodzę i kupuję. Za to moja matka i siostra szaleją. Chodzą po sklepach i oglądają ciuszki. Bardziej im się podobają te dla dziewczynek, więc zaklinają dziewczynkę. W związku z tym, że przyszła babcia i ciotka są dość szalone odpuszczam sobie kupowanie ciuszków. Ostatnio moja mama zrobiła mojemu mężowi półgodzinny wykład na temat rodzajów wózków. Biedactwo bardzo chciał wyjść, ale mu nie wypadało 8) Sprawdziłam tylko ceny butelek dla dzieci (na wszelki wypadek, choć zamierzam karmić piersią, ale różnie z tym bywa). I już wiem, że zdecydowanie taniej w sklepach internetowych poczynić zakupy.
Konkretnie pewnie też zaczniemy się rozglądać w czerwcu za jakims wózkiem, łóżeczkiem itp. Na razie nie chcę zapeszać.

Przejrzałam za to sklepy w poszukiwaniu odzieży bardziej ciążowej. Okazało się, że w ostatnim czasie brzuszek tak mi wyskoczył, że nie mieszczę się w ciuchy. Stara metoda przy spodniach - gumka recepturka owinięta wokól dziurki i guzika - przestała działać, bo i tak zamka nie dopinam. Ostały się jedne spodnie, a la dresowe, na szerokiej gumie. Od biedy można iść w nich między ludzi i nie postraszyć, bo są z weluru. W sklepach jeszcze ciuchy z kolekcji zimowej, więc sobie odpuściłam, skoro największy brzuch będzie latem. Szkoda teraz wydawać kasę na coś, co ponoszę 2 tygodnie, a potem włożę do szafy, bo będzie za ciepło.
 
Sklepy z akcesoriami i odzieżą dziecięcą omijam szerokim łukiem. Pozwalam sobie tylko na oglądanie tych rzeczy w internecie (na allegro szczególnie) i już sobie marzę, co dzidziolowi zakupię. Pewnie stanie się to w okolicy czerwca dopiero (i po wyraźnym sygnale od mojego P. pt. "Już!", bo to on musi się wykazywać w kwestii zakupowej rozsądkiem, gdyż ja, pomimo, że zwykle oszczędna, to jak mam zakupowy cel, wpadam w amok;)). Do tej pory dostaliśmy 2 wory z malusimi (rozmiar 50-56cm) ciuszkami od znajomych. Są po dziewczynce, więc w większości różowe, ale cudne, i uwierzyć nie mogę, że dzidzidzia aż taka malusieńka po urodzeniu może być :o

Sobie zakupiłam już 2 pary spodni ciążowych (też w internecie, bo jak byłam w sklepie, to prawie się przewróciłam, jak zobaczyłam ceny) - jedne z dżinsu, drugie bojówki oliwkowe. Obie pary mają w pasie szeroką gumę, są superwygodne i nie za grube, więc na wiosnę też będą jak znalazł. Dostałam też od mamy parę lnianych spodni cienkich na lato, 2 tuniki ciążowe (jedną lnianą, drugą bawełnianą) oraz sweterek ciążowy, wydziergany przez moją śp. babcię, w którym mama chodziła 27 lat temu jak była w ciąży ze mną :o Na razie jeszcze noszę, przynajmniej "na górze" ciuchy sprzed ciąży, szczególnie swetry i dłuższe bluzki.

W tej chwil za to planuję, jak będzie wyglądał dzidziolkow kącik i oglądam te cudne pościelki na allegro... ach...
 
Ja co wejde do sklepu czy marketu to kierunek ciuszki nic sama jeszcze nie kupilam ale dostalam troche rzeczy i jeszcze dostane ful nawet butelke mam i odciagacz ;D
 
A ja w każdym hipermarkecie nie mogę przejść obok działu dla niemowlaków, żeby tam chwilę nie poszperać. Ale jestem twarda i na razie nic nie kupiłam, chociaż mam ogromną ochotę.

Łóżeczko mam wybrane, zresztą jest to po prostu standardowe łóżeczko. A wózek właściwie też, są u mnie aż dwa sklepy z wózkami :) w związku z tym nie miałam jakiegoś problemu, to będzie Tako, albo Wychamet, bo są, co tu dużo mówić najtańsze i ogólnie podobaja mi się. Będę go zostawiać w schowku na rowery, który jest zaraz po wejściu do klatki, więc nie czeka mnie nawet jeden schodek, w związku z tym nie przejmuję sie ich wagą, a do samochodu to właściwie wejdzie bez składania.

A wyprawkę zacznę kompletować, hmm tak gdzieś w czerwcu, do tego czasu też jeszcze musimy doposażyć mieszkanie, więc akurat będzie gdzie wszystko chować.
 
ja tez tak jak K@si@ jestem twarda...choc jak widze te male ubranka...to bardzo bym juz chciala miec cos takiego
ostatnio widzialam takie piekne, malenkie skarpetki...
 
reklama
zero szalenstw , ustalilismy ze jakielkolwiek zakupy robimy dopiero od polowy maja , tak zeby nie zapeszac ;D
 
Do góry