Witam. Chciałabym zapytać jakie macie zdanie na temat oddania rocznego+miesiac dziecka do żłobka? Czy to jest dobre czy złe dla takiego malca? Córka ma dopiero 3 miesiace, ale musimy powoli myslec, bo miejsc malo. Na osiedlu mam prywatny zlobek. Raczej od początku nie rozważaliśmy innej opcji, gdyż nie utrzymamy się z jednej pensji. A wczoraj mama zaczela mi orac głowę, ze to zło i żeby kombinować coś ze zmianami u męża, żeby się wymieniać a jak będzie na zakładkę to opiekunka. Jednak obliczyłam, że nawet na 4 5 godzin to dla nas duże obciążenie finansowe. Jak Wy podchodzicie do tematu?
reklama
lady in black
Moderator
- Dołączył(a)
- 31 Lipiec 2024
- Postów
- 1 402
Z punktu widzenia psychologii rozwojowej na tym etapie dziecko nie potrzebuje grupy rówieśniczej. Optymalną dla dziecka opcją do 2,5- 3 lat jest opieka indywidualna, najlepiej rodzica. W teorii i z reguły. W praktyce trzeba mieć na uwadze potrzeby całej rodziny, ale też usposobienie dziecka. Są takie, dla których żłobek będzie straszna krzywdą, a są takie, które cudownie się w nich odnajdują. Ja jeszcze 2-3 miesiące temu byłam kategorycznie przeciwna ( w naszym przypadku oczywiście, nie żłobkom w ogólności), ale teraz się zastanawiam nad jakimś niewielkim wymiarem (kilkoma godzinami dziennie, może 4 dni w tygodniu) jak córka skończy 1,5 roku,, bo widzę, że bardzo ciągnie ją do ludzi i dzieci, jest odważna, dobrze znosi rozłąkę. Mnóstwo znajomych dzieci chodziło/ chodzi do żłobka i mają się świetnie. Reasumując- żłobek może nie być najlepszą opcją dla dziecka, ale może być najlepszą dla całej rodziny 

Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 8 769
To może niech mama Wam dołoży do niani? 
U mnie na nianię robimy zrzutę z rodzicami, bo w sumie nikt za bardzo nie chciał, zeby syn szedł do żlobka.
Ja uważam, że żłobek jest dla rodzica, nie dla dziecka. Mimo wszystko opiekunka w żłobku nie da rady zająć się dzieckiem i poświęcić mu tyle czasu, ile dałby rodzic. Ale wiadomo, że czasami nie da się inaczej, więc też bym nikogo nie biczowała.
U mnie na nianię robimy zrzutę z rodzicami, bo w sumie nikt za bardzo nie chciał, zeby syn szedł do żlobka.
Ja uważam, że żłobek jest dla rodzica, nie dla dziecka. Mimo wszystko opiekunka w żłobku nie da rady zająć się dzieckiem i poświęcić mu tyle czasu, ile dałby rodzic. Ale wiadomo, że czasami nie da się inaczej, więc też bym nikogo nie biczowała.
Taka propozycja oczywiście nie padła.To może niech mama Wam dołoży do niani?
U mnie na nianię robimy zrzutę z rodzicami, bo w sumie nikt za bardzo nie chciał, zeby syn szedł do żlobka.
Ja uważam, że żłobek jest dla rodzica, nie dla dziecka. Mimo wszystko opiekunka w żłobku nie da rady zająć się dzieckiem i poświęcić mu tyle czasu, ile dałby rodzic. Ale wiadomo, że czasami nie da się inaczej, więc też bym nikogo nie biczowała.
Zastanawiam się czy w takim systemie nie zajedziemy się. Bo przypusmy ja zaczynam pracę o 8 mąż o 14. Więc do 13 z hakiem zajmuje się córka. Potem opiekunka a potem ja od 16 z córką. Mąż wraca jak ona juz spi. A kiedy cos ogarnąć zakupy posiłki? Oczywiście nie wiem jaka córka będzie, być może pozwoli zrobić coś po południu, bo na razie jest nieodkladalna i ma drzemki po pół godziny. Będąc sama z nią w domu nie ugotowałam ani razu obiadu..
Eveline.eve
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Styczeń 2021
- Postów
- 809
Corka poszla do żłobka jak miala roczek. Wg mnie najlepsza decyzja, adaptacja byla krótka dosłownie 2 dni. Bardzo dużo sie nauczyła, miala z kim bawić, przechorowała przez pierwsze 6 miesiecy sporo ale dzięki temu nabrała odporności. Jak poszła do przedszkola praktycznie 100% frekwencji. Nauczycielki w przedszkolu chwalą ze jest ogromna różnica między dziecmi z żłobków a tymi co dopiero poszły do przedszkola. Moja corka kochała zlobek i Panie, ktore miały dużo kreatywnych pomysłów, dzięki cateringowi chetnie je różne dania obiadowe.
Jeśli dane mi bedzie miec drugie dziecko to tez bez wątpienia oddam do żłobka.
Jeśli dane mi bedzie miec drugie dziecko to tez bez wątpienia oddam do żłobka.
Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 8 769
Zajedziecie się.Taka propozycja oczywiście nie padła.
Zastanawiam się czy w takim systemie nie zajedziemy się. Bo przypusmy ja zaczynam pracę o 8 mąż o 14. Więc do 13 z hakiem zajmuje się córka. Potem opiekunka a potem ja od 16 z córką. Mąż wraca jak ona juz spi. A kiedy cos ogarnąć zakupy posiłki? Oczywiście nie wiem jaka córka będzie, być może pozwoli zrobić coś po południu, bo na razie jest nieodkladalna i ma drzemki po pół godziny. Będąc sama z nią w domu nie ugotowałam ani razu obiadu..
Dla mnie opiekunka ma sens tylko w trybie 8-15/16. Bo jak Ty pracujesz, a potem od razu dziecko, to i tak nic nie zrobisz, bo dziecko będzie chciało max czasu z Tobą spędzić. Ja w trakcie pracy ogarniam gotowanie i mieszkanie, bo inaczej nie mialabym kiedy. Jak mój mąż ma popoludniowe zmiany, to nie mam wytchnienia po zgarnięciu młodego od opiekunki.
Możesz zapisać do żłobka, żeby mieć miejsce, a zobaczysz potem.
ZielonaMamma
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2020
- Postów
- 2 701
Ja uważam,że żłobek to dużo lepsza opcja, niż kombinowanie z pracą "na zakładkę". Będziecie przemęczeni i dziecko będzie Was tylko denerwowało, zamiast cieszyć się wspólnie spędzanym czasem. Związek pewnie też ucierpi przez przemęczenie.
A żłobek nie jest zły. Jak czytałam o rozwoju dzieci, to żłobek ani nie szkodzi, ani nie pomaga. Lepiej po żłobku spędzić aktywnie czas z dzieckiem, niż po pracy denerwować się na dziecko, że nie daje odpocząć i siedzieć nie z nim, ale obok.
A żłobek nie jest zły. Jak czytałam o rozwoju dzieci, to żłobek ani nie szkodzi, ani nie pomaga. Lepiej po żłobku spędzić aktywnie czas z dzieckiem, niż po pracy denerwować się na dziecko, że nie daje odpocząć i siedzieć nie z nim, ale obok.
Coronita
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Kwiecień 2022
- Postów
- 7 828
u nas ta sama sytuacja. Malucha bardzo chętnie chodzi do żłobka. Zaczęła jak miala 12 miesięcy. Też trochę pochorowała na początku ale juz widzę, ze jest odporna. Od września idzie do przedszkola i juz nie moze sie doczekać. Ciągle o tym mówi.Corka poszla do żłobka jak miala roczek. Wg mnie najlepsza decyzja, adaptacja byla krótka dosłownie 2 dni. Bardzo dużo sie nauczyła, miala z kim bawić, przechorowała przez pierwsze 6 miesiecy sporo ale dzięki temu nabrała odporności. Jak poszła do przedszkola praktycznie 100% frekwencji. Nauczycielki w przedszkolu chwalą ze jest ogromna różnica między dziecmi z żłobków a tymi co dopiero poszły do przedszkola. Moja corka kochała zlobek i Panie, ktore miały dużo kreatywnych pomysłów, dzięki cateringowi chetnie je różne dania obiadowe.
Jeśli dane mi bedzie miec drugie dziecko to tez bez wątpienia oddam do żłobka.
Moja mama była wychowawczynią w przedszkolu i tez mówi, że jest duża różnica w dzieciach, które chodziły do żłobka abtymi które siedziały w domu.
No wlasnie a ja mam taką pracę że muszę cale 8 h cisnąć zeby swoją kase wyrobić. Ewentualnie koniec miesiąca jak luźniej to wstawię pralkę ale tak 3 tygodnie nie ma szans cos ogarnąć w trakcie pracyZajedziecie się.
Dla mnie opiekunka ma sens tylko w trybie 8-15/16. Bo jak Ty pracujesz, a potem od razu dziecko, to i tak nic nie zrobisz, bo dziecko będzie chciało max czasu z Tobą spędzić. Ja w trakcie pracy ogarniam gotowanie i mieszkanie, bo inaczej nie mialabym kiedy. Jak mój mąż ma popoludniowe zmiany, to nie mam wytchnienia po zgarnięciu młodego od opiekunki.
Możesz zapisać do żłobka, żeby mieć miejsce, a zobaczysz potem.
reklama
Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 8 769
No to nie dasz rady z praca na zakładkę, bo nie będziesz miała nawet kiedy dziecku ugotować.No wlasnie a ja mam taką pracę że muszę cale 8 h cisnąć zeby swoją kase wyrobić. Ewentualnie koniec miesiąca jak luźniej to wstawię pralkę ale tak 3 tygodnie nie ma szans cos ogarnąć w trakcie pracy
Podziel się: