reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

ZUM u niemowlaka

Dołączył(a)
6 Grudzień 2025
Postów
6
Hej! Moje dziecko przeszło antybiotykoterapię 10-dniową z powodu ZUM. Ma 13 tygodni. Wyszliśmy ze szpitala 24 grudnia. W szpitalu mimo antybiotyku dziecko było pogodne i „rozmowne”. Natomiast teraz widzę, że jest senne, markotne, ciągle zmęczone i płaczliwe. Rzadko można zobaczyć uśmiech, a z głużeniem też nie jest tak cudownie, wręcz jakby tego nie było. Na pewno męczy go refluks ukryty, na który podajemy lek i brzuszek, ponieważ jest pewnie wyjałowiona flora bakteryjna (podaje probiotyk). Wiem też, że ZUM lubi powracać, tym bardziej, że dziecko ma często rzadkie stolce, nie było gorączki.
Czy są tu rodzice, których dzieci również były osłabione po antybiotyku i jest to normalne? Ile dziecko dochodzi do siebie?
Na pewno po Nowym Roku zrobię badania na mocz i crp, żeby mieć pewność, że to nie ZUM, ale martwię się.
 
reklama
Jeśli się martwisz, to jutro do lekarza. Z takim maluchem trzeba konsultować wszystko co niepokojące. To niekoniecznie coś złego. Może to być zwykle osłabienie po antybiotyku, może odreagowywać szpital, ale równie dobrze może być niedoleczona infekcja, która u takich maluszków może galopująco rozwinąć się w coś poważnego.
 
Jeśli się martwisz, to jutro do lekarza. Z takim maluchem trzeba konsultować wszystko co niepokojące. To niekoniecznie coś złego. Może to być zwykle osłabienie po antybiotyku, może odreagowywać szpital, ale równie dobrze może być niedoleczona infekcja, która u takich maluszków może galopująco rozwinąć się w coś poważnego.
Byłam, konsultowałam. Niby wszystko jest dobrze. Dostałam skierowanie na wyniki właśnie wtedy.
 
Byłam, konsultowałam. Niby wszystko jest dobrze. Dostałam skierowanie na wyniki właśnie wtedy.
Ja bym w takim razie poczekała. Badanie moczu możesz zrobić sama tak czy inaczej, ale u niemowlaka nie ma czegoś, co jest typowe. Tu nastroje są zmienne jak sinusoida. Raz jest tak, raz inaczej, nie ma się co przyzwyczajać. Może skok? Może zęby?
 
Ja bym w takim razie poczekała. Badanie moczu możesz zrobić sama tak czy inaczej, ale u niemowlaka nie ma czegoś, co jest typowe. Tu nastroje są zmienne jak sinusoida. Raz jest tak, raz inaczej, nie ma się co przyzwyczajać. Może skok? Może zęby?
Na zęby to może być za wcześnie, ale skok jak najbardziej jest możliwy. No nic, poczekamy, zrobimy wyniki, wtedy się okaże czy jest się czym martwić :).
 
Na zęby to może być za wcześnie, ale skok jak najbardziej jest możliwy. No nic, poczekamy, zrobimy wyniki, wtedy się okaże czy jest się czym martwić :).
Zęby drażnią dużo wcześniej niż faktycznie się pojawiają :) mój syn mial takie etapy marudzenia, dla mnie generalnie niemowlak to dalej czarna magia, tu nie ma schematu, nie możesz powiedzieć, że go znasz i reaguje typowo lub nie, bo to co jest dzisiaj typowe, za tydzień już takie nie będzie.
 
Zęby drażnią dużo wcześniej niż faktycznie się pojawiają :) mój syn mial takie etapy marudzenia, dla mnie generalnie niemowlak to dalej czarna magia, tu nie ma schematu, nie możesz powiedzieć, że go znasz i reaguje typowo lub nie, bo to co jest dzisiaj typowe, za tydzień już takie nie będzie.
Pewnie ma Pani rację :). Chociaż fakt, że dziecko jest ciche i nie głuży tyle co w szpitalu, trochę niepokoi
 
reklama
Też uważam, że skoro dziecko widział lekarz trzeba się trzymać zaleceń 🙂 na ten okres może przypadać skok rozwojowy. Moja córka bardzo wyraźnie je przechodziła i często zdarzało się, że bezpośrednio przed skokiem regresowała jakąś umiejętność (np. przestała się przekręcać na jakiś czas, z głużeniem też tak było, aktualnie na regres mowy, bo intensywnie rozwija dużą motorykę), aby następnie dosłownie w ciągu jednej nocy wgrać update i obudzić się jako całkiem inne dziecko 😅
Oczywiście obserwuj, żeby przez podejrzenie skoku nie pominąć jakiegoś problemu, ale na spokojnie 🙂
 
reklama
Do góry