Hej! Moje dziecko przeszło antybiotykoterapię 10-dniową z powodu ZUM. Ma 13 tygodni. Wyszliśmy ze szpitala 24 grudnia. W szpitalu mimo antybiotyku dziecko było pogodne i „rozmowne”. Natomiast teraz widzę, że jest senne, markotne, ciągle zmęczone i płaczliwe. Rzadko można zobaczyć uśmiech, a z głużeniem też nie jest tak cudownie, wręcz jakby tego nie było. Na pewno męczy go refluks ukryty, na który podajemy lek i brzuszek, ponieważ jest pewnie wyjałowiona flora bakteryjna (podaje probiotyk). Wiem też, że ZUM lubi powracać, tym bardziej, że dziecko ma często rzadkie stolce, nie było gorączki.
Czy są tu rodzice, których dzieci również były osłabione po antybiotyku i jest to normalne? Ile dziecko dochodzi do siebie?
Na pewno po Nowym Roku zrobię badania na mocz i crp, żeby mieć pewność, że to nie ZUM, ale martwię się.
Czy są tu rodzice, których dzieci również były osłabione po antybiotyku i jest to normalne? Ile dziecko dochodzi do siebie?
Na pewno po Nowym Roku zrobię badania na mocz i crp, żeby mieć pewność, że to nie ZUM, ale martwię się.