reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

chrzciny, urodziny i inne uroczystości

reklama
Aga, 4 świadków to nic szczególnego - po prostu są i już :) Siedzą w kościele i na weselu obok siebie (i nas). Plus jest taki, że jest więcej osób do pomocy przy organizacji i przebiegu wesela. My się zdecydowalismy na to rozwiązanie, bo liczymy, że będzie więcej smiechu - pierwszym świadkiem jest brat M., a drugim jego szalony kolega, który zawsze ma mnóstwo pomysłów jak rozkręcić zabawę :) A pierwszą świadkowa jest moja bardzo bliska koleżanka (mieszka daleko, ale wspiera mnie na odległośc w sprawach formalno-organizacyjnych, bo sama niedawno została mężatką), a drugą moja inna znajoma, która jest na miejscu i np. pomagała mi przy wyborze sukni, będzie też organizowac wieczór panieński (bo zna większośc moich koleżanek z Łodzi) i współtowarzyszyc mi przy dalszych zakupach ślubnych :)
To chyba takie wygodnictwo z naszej strony ;P
I tak jak pisałam wcześniej, dwoje z nich nie podpisuje dokumentów.
 
Afi zaproszenia sliczne
samochod rzecz gustu;-)najwazniejsze zeby wam sie podobalo:tak:

my w zeszlym roku bylismy na weselu gdzie mlodzi przyjechali karoca,taka bajkowa:-)
pan mlody byl we fraku i cylindrze,podobalo mnie sie:tak:
 
afi, a wtedy mężowie/żony tych świadków siedzą też przy nich-> koło was??
podoba mi się ten pomysł :tak:
 
fajnie macie ze 4 swiadków bedziecie miec
byłam na takim weselu jak młodzi mieli 6 i fajnie towarzystwo zabawiali
:)
masz prze soba afi terz najfajniejszy okres szykowanie wesela ja swoje wspominam bardzo miło
 
reklama
Taaaaak, ja też trochę Ci zazdroszczę....! Dla mnie szykowanie i planowanie ślubu było strasznie fajną "robotą". No, może poza kontaktem z niektórymi przedstawicielami kelru, ale wiadomo, że są wyjątki. W każdym razie, akurat ksiądz, który udzielał nam ślubu był cudowny....! I to było najważniejsze:)
 
Do góry