Wyniki

u nas juz jest lepiej, teraz je za kazdym razem 60, moze jutro juz 80 zaczniemy mu probowac wciskac :)

to uwazaj, bo moze Ci 3200 wyskoczyc :D

wybudzam nawet co 2,30h dzisiaj nie spal 5h, chyba jego rekord , w tym czasie zjadl 50,15,30,15 i 30ml, daje mu ile wlezie , potem daje do odbijania i rozbudzam, łaskocze, no, ale jak juz nie chce to nie da rady na sile, tylko za jakies 40 minut on znowu mamla ustami i trzeba mu znowu dawać ...

karmie raz butelką, raz piersią (odciagam)

no, jakby tak patrzeć to rodziłam 24 godziny :) oczywiscie w dokumentacji skrocili mi ten czas , bo mowila, ze to troche patologicznie wyglada :D ja tez sie zastanawialam czy juz rodze czy jeszcze nie, bo ani sie nie skracaly w czasie, ani nie mijały :D

był owinięty dwa razy pępowiną, ale tętno miał w normie :) 10/10 apgar :)

lekarze sie dziwili gdzie on sie tam zmiescil, na dodatek cały cas te wody płodowe ze mnie chlustały :D zalałam pol porodowki:D

a i jak mi go polozyli na brzuszku to wszedzie czułam jego kupke i mnie osikał :D

rodziłam naturalnie :) skurcze regularne zaczely mi sie 26 lutego o 22 i mialam je co 10 minut i rano o 4tej w nocy się zaczęłam już golić, miałam skurcze co 7 minut, o 6stej rano umyłam sobie głowę jeszcze i skurcze dalej trwały co 7 minut, sobie mysle, poczekam jeszcze i tak zwlekałam do 15...

hej ja sie jednak wpisuje na luty :D 27.02 godz 22.35 waga 3210 urodził mi się synek !! :)

gratulacje slonko :) ile trwał poród ? było znieczulenie ?

ja mam w ogólnym i położniczym :D

kamilaasami najlepiej zrob sobie badania na mocz i mierz cisnienie w domu, bo przy zatruciu się ma podwyższone

nie ma sensu panikować, jak się rusza i nic się nie dzieje, może tylko naciągnęłaś sobie tam :) a co do puchnących nóg, to tez w 36tyg. mi nie znikała opuchlizna nad ranem i na dodatek mi ręce też puchnęły, robila mi gin. badania w kierunku zatrucia, ale żadne badanie moczu nie wykazało białka...

u nas tez jest, z powodu swinskiej grypy, ale na porody rodzinne wpuszczają.. ja bede jechala tam gdzie nie ma zakazu, bo tez nie wyobrazam sobie sama rodzic, chce by moj byl przy mnie, w razie jakichkolwiek komplikacji - miec swiadka, bede sie czula bezpieczniej i pewnie przy kims mozliwe , ze...

to ja mam troche nie ostudzoną do konca ta galaretke, ale czytałam dużo o tym i to może być to, zwłaszcza, że te drobne naczynka krwionośne to mi ten pajac lekarz uszkodził na ostatnim badaniu i pękły... więc pewnie dlatego nie jest podbarwione..wyciągam z majtek co jakiś czas takie "gluty" ;d

a mi ten czop od wczoraj po troche odchodzi, nawet nie jestem pewna czy to czop, taki gęsty biały śluz bez zadnej krwi

moj jest aktywny, nawet mam wrazenie, ze calymi dniami nie spi .. w ogole to w nocy mi cos po zoladku jezdzilo, bulgotało, juz myslalam, ze natura mi oczyszczanie przed porodem uruchamia, ale nic nie wyszło ani gora ani dolem ;d dopiero dzisiaj, ale to nie byla biegunka, dalej mnie muli, nie mam...

no zwłaszcza jak jest skurcz i zachciewa się siku nocą, to się czuje jak dzwonnik z notre dame :D i jeszcze mi kości wszystkie strzelają jak takiej staruszce :D

ooo ja chętnie wypełnie :D

no musi jakos wyjsc :D a chetnie bym sobie pochodziła jeszcze w ciąży z pół roku, jakoś dobrze ją zniosłam :D miałam ciążę bez żadnych wymiotów, zachcianek, w ogóle nic kompletnie mi się nie działo, więc się obawiam, że jakaś równowaga w przyrodzie musi zostać zachowana i poród będzie koszmarny...

ten brzuch to mnie juz od 5 dni jakos boli i skurcze w nocy (bolesne) łapią, ale zwykle przechodzą po jakimś czasie, z jednej strony chciałabym mieć to już za sobą i zobaczyć synka :), a z drugiej przeraża mnie nieznane, komplikacje, wydłużający się poród, marzę o tym żeby krótko trwał i odbyło...

narazie to mnie znowu brzuch boli tak jakbym okres miała dostać zaraz i krzyże :( nie chce jeszcze rodzić :( jestem przerażonaaaaa !

4 lub 8 marca, czyli za 8 lub 12 dni

chyba mi czop sluzowy teraz wypadl

no to trzeba będzie sie gimnastykować od dzisiaj :(

kurde, a nie poranili Cie ? od jednej dziewczyny słyszałam, że nie zdążyła się właśnie ogolić, tylko, że ona miała naturalny poród i ją tak tą maszynką pozacinali, ze masakra

odczyn niebieski to wody płodowe, jeśli o to pytasz :D

ja sie dzisiaj musze ogolić właśnie, a zastanawiam się w ogóle, czy na poród trzeba być kompletnie łysym w tamtym miejscu, czy można mieć np. dwudniowy zarost, bo nie wyobrażam sobie codziennego golenia się tam :D Też mam taki "krzywy" brzuch czasem :D

ja się właśnie zastanawiam nad farbowaniem włosów, bo jak mnie weźmie nagle i nie zdażę farby spłukać ? haha