reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Co mówią dzieci. Maluchy i ich spostrzeżenia na wesoło.

reklama
Natchnęłyście mnie i sięgnęłam do baaaaaardzo starych opisów, których bohaterami były moje dzieci.

Hania (7 lat )przyjęła nową strategię negocjacyjną.
- Mamo podoba ci się to?
- A co to, bo śliczne?
- Suseł Richardsona. Można kupić, ale trochę drogi.
- Tak, a ile kosztuje?
- 450 zł.
- No to nawet mocno drogi (od razu skalkulowałam, że Hania najchętniej chciałaby parkę, a po naszych smutnych doświadczeniach z zakażonymi w sklepie chomikami od razu zobaczyłam te 900 zł. leżące pod drzewem w ogródku).
- W sumie to niedrogo, bo zobacz są papugi po 7000 zł. - rezolutnie zagaiło dziecię.
Ma rację. W sumie te 900 zł. pod orzechem nie wygląda tak dramatycznie, jak 14 tysięcy, ale pomysł padł, bo Richardsony śmierdzą od maja do czerwca, więc obawiam się, że sama bym je zakopała.



Hania (4 l.) kocha Tatusia bardzo. Czasem zaborczo, pt: on Ci mój jest.
Czasem nieoczekiwanie: Jesteś najgłupszym tatą na świecie, ale fakt pozostaje, faktem, że na razie, co do przyszłości plany ma sprecyzowane.
Hanusia: Tatusiu, a jak będę duża to będę z wami mieszkać w domku?
Tatuś: Jak będziesz duża to będziesz miała swój domek.
Hanusia: I będę miała męża?
Tatuś: Jeśli będziesz chciała, to będziesz mieć męża.

Hanusia: Ale ja nie chcę mieć jakiegoś głupiego męża, ja chcę mieć tatusia. - ryknęło dziecko na cały dom , zalewając się łzami.
Generalnie pokombinowała dobrze. Lepiej w końcu mieć fajnego tatusia, niż głupiego męża.


3 ośmiolatków odrabia lekcje z NZ. Temat: Napisz kilka słów na temat tego , co robiłeś na wakacjach.
Zniecierpliwiony Michałek mówi: Ja już nie mam pomysłu.
Ja: Może napisz, że spotkałeś Julkę i Szymka.
Michałek: Nie mogę, bo nie lubię Julki.
Ja: Nie piszesz, czy ją lubisz, tylko opisujesz sytuację, która miała miejsce.
Michałek: Nie mogę
Szymek: Mamo, czy ty nie rozumiesz, że on jej tak nie lubi, że nie może w ogóle o niej pisać???!!!
Hmm...
 
Mój dwulatek (i 3 miesiące) chciał zapłacić w sklepie. To mu powiedziałam, że musi dać pani pieniądze, dałam mu 10 zł i podeszliśmy do kasy. A on te 10 zł przykłada do terminala i się dziwi, że nie pika 😅
Albo jak wszedł mężowi do łazienki, gdy brał prysznic :
- tato, pokaż siusiaka
- nie, siusiaka nie pokazujemy
- no pokaż!
- nie, nie pokazujemy siusiaka. Mam takiego samego jak Ty.
(Chwila ciszy)
- było widać siusiaka! Jak głowę wycierałeś!
I przeszczęśliwy wybiegł z łazienki.
 
To jak byłam mała to z babcią kurę opalalysmy i te pióra sciagalam przyszła moja kuzynka która 2lata miała i pyta cio robimy a ja że kurę na obiad ona patrzy na tą kurę i wsadza palec do odbytu tej kury i kręci palcem 🤣to będzie dobre mniam mniam 🤣🤣🤣
 
reklama
Jakiś tydzień przed świętami mój mąż umówił się z kolegami i zamiast wrócić
o umówionej godzinie pojawił się w domu 2 godziny później. Następnego dnia moja
córka usłyszała, jak mówiłam mężowi, że jeśli nie potrafi się umawiać z
kolegami to nie będzie się z nimi umawiał. Przy najbliższej okazji składania
życzeń świątecznych powiedziała:
I życzę Ci tatusiu, żeby mamusia Ci cofnęła karę na kolegów🤣
 
Do góry