reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Kanady jestescie????

Zielona, holandia to tez kraj roznych nacji :) nie powiem bo spotyka sie milych i fajnych ludzi, tak samo jak polakow tych zlych, tutaj my polacy mamy miano tych "zlych" :D chociaz nie bez powodu :) daja co niektorzy niezle w kosc. ale jak to ludzie jedni gorzej drudzy lepiej sie zachowuja.

Pestka fajnie wiedziec, widac polacy sa wszedzie :D
Tu tez sa polskie sklepy, i w marketach mozna duzo polskopodobnych rzeczy dostac.

Zawsze mi sie wyobrazalo ze kanada to taki kraj gdzie niedziwedzie chodza ulica :D bez urazy.
 
reklama
Oj Bernadetka,troche na polnoc i chodza te misie ulica,szczegolnie sciagaja je rozne smieci z ktorych wyjadaja resztki jedzenia.Kolo nas w parku widzielismy jelenie,lisy i sarenki.Niesamowite.Kanada to piekny i wieeeeeelki kraj.
 
Hej mamuski,

Po dlugiej przerwie.

`Pestka` dzieki za zrozumienie! I tak jak napisalas `ingerencja w moja prywatnosc!!!` bo jak tak mozna do kogos przyjsc I zagladac w szafki czy pudelka!
A swoja droga to scandal I juz powiedzielismy naszemu agentowi nie tyle o tej calej sytuacji ze przy agencie tak sie stalo z tym `zagladaniem do naszych prywatnych rzeczy!` ale tez I ze inni agenci a wogole wiekszosc z nich tych co u nas byla to jak nie zostawi drzwi (tych na zewnatrz!) otwartych w pywnicy I to czasami nie tyle nie zamknietych w sensie zamka ale normalnie uchylone drzwi zostawia! szzczegolnie teraz w zimie!!! a co jakby mnie nie bylo w domu??
wielokrotnie wychodzilam przeciez nim przyszli to przeciez nie wiedzili ze bylam w poblizu domu...

Agent jedynie powiedzial zebysmy dali imie I dane agenta z jego wizytowki (a czesto nawet nie zostawiaja! a powiedzial nasz agent nam ze powinni!) wiec on zlozylby oficjalne complains.. ale dalismy spokoj bo co by to dalo? przeciez ludzi nie zmieni...
a jeszcze w tym tyg to jeszcze lepszy numer byl..agentka zarezerwowala wizytacje na 3:30 a przyjechala z clientka o 1:30 no chociaz widziala zaparkowany samochod bo maz wzial drugi a ta nie dosc ze przed czasem byla 2h! to od razu w ta kludke na drzwiach (gdzie jest dodatkowy klucz dla nich) sie pakowala ale cos kodu nie znala dokladnie. I nawet nie zapukala! czy zadzwonila!
Ja bylam w domu oczywiscie bo tego dnia bylo wogole tak zimno chyba -15! I slyszlam jak one dzwonily do tego biura nieruchomosci po wlasciwy kod.. I tylko patrzylam jak sie po prostu wlamia! bo z tego co nam nasz agent powiedzial ze oni nie maja prawa wchodzic do w nieumowionych godzinach!! a te wlasnie w takich byly!
no przeciez ja nie tyle moge byc nie przygotowana do tej nieumowionej wizytacji ale wogole moge nago chodzic po domu! bo jestem u siebie.
W glowie nie moglo mi sie pmiescic jakim prawem ktos proboje wejsc bez pukania czy dzownienia!!! COME ON! PRZECIEZ TO NIE JEST JAKIES PUBLICZNE MIEJSCE TEN NASZ DOM!! ZEBY SOBIE TAK PRZYCHODZIC KIEDY SIE CHCE!
a szczegolnie widzac samochod przed domem!!!
juz nie wspomne ze te baby beszczelnie zagladaly w okna! podgladaly I z tylu weszly sobie za dom a tez nie powinny `w nie umowionych godzinach` (nie maja prawa!)! BOo to przeciez teren prywatny a nie publiczny!? az to zauwazyla moja sasiadka ktora do mnie zadzownila bo nie wiedzila czy ja w domu jestem...I widzila ich (jak sama sasiadka nazwala szokujace) zachowanie kolo naszego domu...
ja oczywiscie nie otoworzylam! wiec one sobie posiedzialy w samochodzie chyba z 20min (bo slyszlam jak dzownily do tego biura by dostac kod do tej kludki by sobie klucz wyciagnac I mial im ktos oddzownic) poczym odjechaly a byly na tyle beszczelne ze nawet nie raczyly zadzwonic do tego biura by `odwolac` ta rezerwacje co zrobily na ta godzine pozniejsza bo oczywiscie nie przyszly!! a ja wtedy czekalam...
nie chce tutaj wyjsc na jakas drama queen ale uwazam ze powino sie o tym mowic, bo to scandal!
Ci agenci przeciez przechodza szkolenia! maja te licencje ktore tez ich do czegos zobowiazuja!
My sie caly czas wydawali ze oni biora odpowiedzilnosc za dom ktory przychodza pokazywac tych ludziom co przyporwadzjaa... a tu sie okazuje ze w 99% agentow ktorzy przyszli to nie tyle butow sie sciaga.. a to nie trudno nie zauwazyc! co I nawet przy mnie tak robili az zaczelam zwracac uwage! to I wizytowek nie zostawia a powinni. do tego samo powinni gasic swiatlo ktore np my zostawimy dla nich albo jak sami je zapala to tymbardziej powinni je zgasic a ilez razy bylo chyba 99% (znowu) ze nawet jak wlanczali to tego swiatla nigdy nie gasili.. nie wspomne o zostawianiu z tylu drzwi (nie tylko unlocked) co I zupelnie otwartych!!
Wiec dlatego uwazam ze powino sie o tym mowic bo tak nie powinno byc! agent powinien szanowac twoj dom! a nie traktowac jako jedynie `przedmiot do sprzedazy! a niejednokrotnie jak wychodzisz do pracy to nawet nie wiesz co sie dzieje w twoim domem...a to smutne I szokujace dla mnie! I ludzie powinni o tym wiedziec czy mowic bo moze akurat komus to pomoze uswiadomic ze nie ma co liczyc na
`profesjonalizm agentow!` jak to my liczylismy.....

A z ta muzulmanka to nie wazne jakie oni maja zwyczaje czy lewa czy prawa w to nie wnikam! W toalecie U SIEBIE W DOMU! to niech kazdy robi co mu sie podoba! Kazdy z nas ma swoja kulture czy zwyczaje.
Ale sposob jaki ona mi tlumaczyla to byl taki ze ona chciala mi wytlumaczyc ze my `western people`dont wash as often as they do` and `we muslim people are so clean` (wiec juz mialam ja zapytac zy my to wg niej burdni?) I mimo ze najpierw jej grzecznie zasugerowalam ze ja znam bidety mamy tez w naszej kulturze! ale my akurat w domu nie mamy wiec mowie jej ze sie nie umyje u nas w domu. Wtedy ona mi zaczela tlumaczyc ze takich jak ONI to my nie mamy w naszej western culture` bo oni je tutaj sprowadzaja z `back home countries` tak mi powiedziala. czyli to musza byc te kibelki co ty `Pestka` widzialas u nich. A ze ona nadal ze musi sie itd to wtedy zaczelam udawc ze nie wiem o co jej chodzi I ze nia znam ang. I nie wiem czy jej chodzi o bath? czy shower?

Najbardziej to mnie zbulwersowalo to jak ona powiedzila ze oni tacy czysci sa I sie tyle razy myja a my nie.
no to byl punkt kulminacyjny!
I nadal uwazam to za szczyt bezszczelnosci proszenie w szklanke (do tych celow co ona chciala!!) w czyims domu widzac ze sie ma swoje zwyczaje ktorych inni moga nie tyle nie znac co I nie podzielac!!! ja bym sie wstydzila a nie zebym probowla komus jeszcze tlumaczyc o mojej kulturze czy jaka ja higieniczna jestem...
a czy branie czyjejs szklanki do celu do jakiego ona chciala to higiena??

Na cale szczecie juz koniec! THE END! bo wlasnie wczoraj skonczyl sie contract i tak na prawde to my I tak
czekalismy juz od 1,5 miesiaca na ten dzien...choc jakies tam oferty mielismy I raz w sumie I to niedawno sie pojawila jedna bardzo zblizona do tej naszej ceny to jednak przemyslelismy ze nie chcemy sprzedawac tego domku :-)wiec mieszkamy.
Chyba przez te wizytacje jeszcze bardziej zaczelismy szanowac co mamy I gdzie mieszkamy :tak:I dodatkowe pomysly sie pojawily na ktore bysmy pewnie nie wpadli gdybysmy nie zrobili tego kroku :tak:
 
Ostatnia edycja:
Przy okazji witam nowa mamuske `Bernadetkka`!

Ja tutaj w Kanadzie jestem 3latka w sumie wiec nadal `swiezak heheeheh :-D
A gdzie w Holandii mieszkasz, kolo jakiego najwiekszego miasta?
Ja troszeczke podrozowalam kiedys jednego lata po Holandii chyba 15lat temu heheheh :-D wiec troche dawno.
Najbardziej zapamietalam ze tam wiekszosc populacji (tych Holendrow) jest wysoooooka ;-) I pamietam ze ja sobie ciuchy kupowac musialam w sekcjach dla kids :-D (takich czasami do 15lat) bo inne to byly za duze!!!
nigdy tego nie zapomne...tam nastolatkowie to byli jak moj ojciec wysocy ehhehe a ja chyba wzrost (165cm) po mamie odziedziczylam hehehehe
 
Witajcie :)

Neti, My mieszkamy w Limbugri wiec wieszke misto to Eindhoven albo Velno :)
Zaraz przy niemieckiej granicy, wiec wiecej w niemczech robilmy zakupy bo duzo taniej i lepszy wybor :)

Co do ubran to za wiele sie nie zmienilo... :)

Oni tutaj sa wysocy :)

Holandi maly kraj ale duzo ludnosci :) spotkasz kogo tylko chcesz :)

No to za duzo sie nie pomylilam z tymi misiami :D

Jak tam dziewczyny przygotowywania do swiat? Ja dzisiaj biore sie za pierogi z grzybkami i kapusta, zeby miec gotowe :)
 
Misie... hehehehe

Ja to szczerze to nawet nie wiedzialam ze tutaj z tej czesci kraju sa misie jak tutaj przyjechalam.
Nim tutaj przyjechalam to wielokrotnie slyszlama o misiach po drugiej stronie kraju czyli okolice B.C. itp.
A tak poza tym to poza znajomosci nazwy stolicy kraju to nic nie wiedzialm o Kanadzie! wiec totalny spontan byl to u mnie!
Jeszcze ze tutuaj zostane czy zamieszkam to wogole bylo wykluczone! nawet nie przez ulamek sekundy mi nie przeszlo przez mysl... hehehehe :-D
Albo ze poznam tutaj mojego meza no to juz wogole nawet we snach tego nie bylo... ;-)
:-D
Nie wiem jaka jest twoja okolica `Bernadetkka`, bo ja to tutaj przyjechalam z Londynu (UK) gdzie przez prawie 10 ostatnich lat mieszkalam. I jak samolot lodaowal na lotnisku kolo Toronto to ja myslalma ze laduje w parku hehehehe to byla jesien I tam tyle drzew bylo pod name ze przez chwile mylslam ze jakas awarie mamy I ze nie widze blokowisk I tej calej agromeracji! :-D

Choc Londyn to do najwyzszych miast swiata nie nalezy jednak rozciagniety sie dosc duzo...
Prawie jak to Toronto tutaj ktore w sumie jak wyjezdzasz z Tornot do zaraz obok Missisauga (to kolejne duze miasto zaraz obok) to jest jedynie znak przy ulicy ktorego jak nie zauwazysz to nawet nie wiesz ze opusiclas Toronto I wjechalas w Mississauga.

MY mieszkamy torhce na polnoc Toronto czyli jakies 50km jak pytalam meza ;) do tego do nas to jak sie jedzie to sa odcinki ze widac pola.. to tak jak jeszcze jak w PL sie jedzie pomiedzy miastami hehehe :-D albo w Holandii hehehe bo choc to malutki kraj to jednak tam rolnictwo dosc prezne! jakby nie byo karmia cale Europe hehehehe I tyle pol.. a jeszcze pamietam ze strasznie czeste byly wiatry! chociaz to pewnie zalezy a jakiej czesci kraju?

A tak wracajac do Kanady to ten kraj to jak `Pestka` wspomniala jest ogromny I wileeeeelki :tak:
I ciagle sie rozubudowuje wiec pewnie za jakie moze 10latek to I nasz czesc zostanie podciagnieta pod Toronto juz nawet z naszej czescie sa plany by metro tutaj podciagnac...
Moj maz (ktory tutaj chyba z 18lat mieszka) to pamieta jak np polowa miasteczka Mississauga jeszcze 12lat temu jak farmy rolnicze staly a teraz nawet sladu po nich nie ma, jedynie masa ale masa domkow prawie jeden na drugim... takei zageszczenie sie zrobilo.

Moje wrazenie to jest pozytywne jest bardzo przestrzennie! :) I zielono!
Jak dla mnie to byl szok przeprowadzic sie z zycia mieskiego i to tak duzego miasta jakim Jest Londyn do miasteczka gdzie my mieszkamy...
do tego pogoda..... brrrrrrrr jak tutaj jest zimno w zimie!
Jak kiedys w PL bywalo. Pewnie nadal jest z tego co slysze od rodziny ale ja to akurat jak mieszkalam w Londynie to w zimie nie latalam do PL bo nie lubilam zimy i sniegu... hehehe
Raz jak na pare dni (od wielu lat!) jak w Lutym spadl snieg w Londynie to chyba byl 2007rok to akurat ja bylam na wakacjach na Florydzie wiec ominelo mnie to. Najsmieszniejsze jest to ze nie tylko ja mieszkam teraz w kraju gdzie zimy sa wrecz gwarantowane (choc w zeszlym roku o dziwo prawie nie bylo zimy u nas!) to i teraz Londynczycy tam maja w zimie snieg czasami, w zeszlym roku byl w tym sie pojawil tez.

Tutaj Zima to pelna para obecnie :)

lece sniedanko szykowac :)
 
Ostatnia edycja:
Ach przypomnialo mi sie!
Najwazniejsze! mialam badanie u OB w tym tyg I moj dzidzius rosnie! :) ma wage odpowiednia do swojego tygodnia pomimo ze ja nie wygladam na super big mama :D :-D
chociaz na wadze przybywam ale w sumie to ta moja waga to nigdzie nie widac oza rosnacym brzuszkiem do tego mysle ze ani w pupe ani boki mi nie poszlo.... no chyba ze samokrytyczna nie jestem :D :-D moglam dopytac `Usmiechnietej` jak byla u mnie dwa dni temu z Amelka zeby mnie`ogladnela` hehehe :-D

Ogolnie jestem bardze szczesliwa bo oczywiscie jak sobie mozecie wyobrazis jak to umnie w tej mojej `hormonalnej ciazy` jak bylam u lekarza I tam przede mna byla laska co ja myslalam ze ona ma termin na po nowym roku a ona do mnie ze jest przede mna 1,5tyg! :szok:
zdebialam ze aczelam sie trzasc jak w chodzilam do tego gabientu...lekarz to wiedzal I biedny zrozumial ze nie wazne jego slowa beda wiec od razu przysunal sie do kompa I zaczal USG :)
Takze nasz Swiateczny present to my juz odebralismy :) czyli wiadomosc ze nasze dziecko rosnie I sie rozwija :)

A tak przy okazji to wam mamuski niedlugo po nowym roku wysle pewnie fotke jak wyglada pokoik naszego dzidziusia :) bo skoro te `wizytacje` sie skonczyly! so happy! :tak: to teraz mozemy zaczac monotowac to lozeczko I w koncu bede mogla nakleic na sciane moje drzewo z 2 sowami I wiewiorka :-D


ide budzic mojego mezusia bo dzisiaj mamy robic razem porzadki w domku choc w sumie tak przez te wizytacje to na bierzaca tak sie nauczylismy wiec na jakies `wielkie sprzatanie `sie nie zapowiada ale zawsze to cos zrobimy np kanape maz odsunie itd ;-)
Pozniej moze skoczymy do Mississaugi po kapuste kiszona na jakies pierozki do polskiego sklepu.. co by te Swieta troche Polskich `smakow` mialy :tak:
 
Ostatnia edycja:
Hej
Neti ciesze sie za Ciebie ,ze skonczyl sie twoj "koszmar" i zostajecie na "starych smieciach".Neti zwykle chamstwo stalo sie norma w naszym spoleczenstwie.
Ciesze sie tez ze dzidzia rosnie i nie przejmuj sie swoja waga,jesli jesz normalnie nie ma szans zeby dzidzius glodowal,wezmie od Ciebie wszystko co potrzebuje.Tak samao jestz karmieniem piersia,tobie zabraknie a jemu nie.Neti juz o tym mowilam Usmiechnietej ze po nowym roku to ja sie postaram sie Ciebie odwiedzic i zabrac sie z Usmiechneta.Neti ja mam troche rzeczy po Maluszkach,szczegolnie tych na pierwsze 3 miesiace jesli nie masz nic przeciwko temu ze sa uzywane to chetnie cosik ci podrzuce albo Usmiechnietej.
Bernadetka przygotowania do swiat tak sobie,na wilgilie idziemy do brata meza a oni do nas na pierwszy dzien swiat ,zawsze tak robimy tylko sie zamieniamy kolejnoscia.Pierniczkow napieklismy(Zielona dzieki za przepis wyszly yumy) i innych ciasteczek.
Choinka juz dawno stoi a sprzatac mi sie nie chce :laugh2:
Moj Lukaszek ma urodziny jutro wiec gosci tez bedzie tzn pare dzieci hehe.
Pozdrawiam
 
reklama
Neti, ciesze sie ze brzdac ladnie rosnie.

Pestka, no to super, ze pierniczki wyszly. U nas tez wyszly, w sensie, ze juz nie ma ;-)

Ja nie lubia calej swiatecznej pompy. Nie sprzatam swiatecznie, bo po co? Choinka stoi od dawna. Moze cos ugotuje niewielkiego. Pierogi moze kupie, a moze nie... Musze bigos ugotowac, bo 25ego idziemy na obiad do znajomych i mamy cos przytargac ;-)

Prezenty juz zapakowalam.



Wszystkiego najlepszego dla Lukiego
 
Do góry