Wszystko o szyjce macicy

[Doxa]

Lindsay bardzo się cieszę, że nie skończyło się na szpitalu!!!
No to witaj w klubie, mam dokładnie tę samą dawkę Fenoterolu, do tego dostałam Isoptin 240 SR, czyli o długim uwalnianiu, biorę go tylko raz na dobę, i nawet nie próbowałam nie brać, założyłam że przy tak dużej dawce to już na pewno będzie mną trzęsło I jak narazie jest OK, żadnego kołatania, trzęsących rąk itp.
Lindsay przestań już czytać, ja tego nie zrobiłam bo po co, czasami trzeba wybrać mniejsze zło, a dzidzia najważniejsza!

 

[malgosia_76]

Święte słopwa Doxa!
Jak trzeba to trzeba.
Ja od dzisiaj hydroxyzynę zaczynam brać. Nie śpię od kilku tygodni i zupełnie nie wiem dlaczego? Gin zapisał i mam brac i spać bo nerwowa jestem!

 

[Doxa]

Małgosiu a czym Ty się tak denerwujesz? Chyba nie wylotem rodzinki na wakacje!

 

[malgosia_76]

Tym też, bo straszna panikara jestem Powinnam iść na terapie!!
Rozdrażniona jestem, wszystko mnie irytuje, a efekty upadek dwukrotny ze schodów, skrócona szyjka w ciągu 2 tygodni o 8 mm. Teraz doszły kłopoty z kregosłupem. Nie moge za dużo jeździc samochodem.

 

[lindsay]

Doxa a bierzesz Fenotrol w nocy ? Mi gin powiedzial ze jak mnie bol nie obudzi to nie brac, ale dzis w nocy o 3 obudzilam sie z bolem wiec wzielam.
Internetu juz nie bede czytac.... Mozna sie naprawde rozchorowac od tego wszystkiego co piszą...

 

[Doxa]

Małgosiu nic nie pisałaś że skróciła Ci się szyjka!!! Pisz co tam jeszcze wyszło ostatnio u lekarza, jak wyniki itp!!!!

Lindsay hmmm mi lekarka nic nie mówiła, tylko że 4x1tabl., więc ja biorę co 6 godzin, mam nastawiony budzik i biorę też w nocy, na ulotce też w sumie jest napisane przy dawkach, że na dobę no to ja biorę 4x na dobę, ale tak naprawdę to nie wiem jak powinno się to brać.

 

[malgosia_76]

Ach, nawet nie chce mi sie wszystkiego pisać, bo skróci sie o następne mm. Teściowa tak mnie wpieniła, że spadłam ze schodów i mam stłuczoną, lub pęknięta kość ogonową. Nie można nic z tym zrobić w moim obecnym stanie, bo nie można nawet zdiagnozowac dokładnie (rtg zakazany). Leczenie tego to rehabilitacja polegająca na ćwiczeniach i wiszeniu na wyciągu. Obecnie nierealne. Więc mam już przesuwanie się kręgów w dół, bo żle się wszystko goi i potworne bóle kregosłupa, tuz nad kością. Gin mówi, że współczuje mi partych bóli.

 

[lindsay]

ojej małgosiu juz chyba nie bede narzekac ze cos mnie boli... i Ty mowisz ze nie mozesz DUZO prowadzić samochodu. Mnie kiedys kolega wjechal nartą w d... czyli w kosc ogonową to myslałam ze umieram...

 

[Doxa]

Małgosiu o rany! To może Ty w ogóle nie możesz jeździć samochodem!!! hmmm to może dobrze, że masz ułożenie pośladkowe/miednicowe bo wtedy pewnie zrobią Ci cesarkę i unikniesz parcia??

 

[malgosia_76]

Lindsay,

Ja mam to już drugi raz w życiu. 3 lata temu upadłam na nartach i wtedy ją złamałam. Teraz chyba nie jest tak , żle bo "wstałam" nastepnego dnia, a wtedy dopiero po kilku i to po zastrzykach w tyłek!