reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

zespół policystycznych jajników

Aga_27 no chyba lepiej trafić nie mogłaś bo my prawie wszystkie w ciąży :-) wiec jak widzisz da się :-) trochę wiary i dużo pracy ;-);-);-)

Oj dziewczyny PODNIOSŁYŚCIE MNIE NA DUCHU :-)
Wszystkim ciężaróweczkom życzę spokojnej ciąży!! :tak:
Napiszcie proszę jak długo się starałyście i jak się leczyłyście, bo jestem baaaardzo ciekawa.

Ja się teraz mentalnie oswajam z laparoskopią.I wiążę z nią olbrzymie nadzieje...
 
reklama
Cześć dziewczyny, starania o pierwszą dzidzię rozpoczęłam w lipcu ubiegłego roku. Niestety po drodze okazało się, że mam zespół policystycznych jajników :( Jak długo się starałyście zanim ujrzałyście dwie cudowne kreseczki? Jak się leczyłyście? Na jakich lekach Wam się udało?
witaj Aga :-) fajnie że do nas trafiłaś! my staraliśmy się 8 m-cy co daje w naszym przypadku 6 cykli; ze wspomagaczy nie licząc witamin i kwasu foliowego to brałam duphaston, wiesiołek no i magiczne ziółka Ojca Sroki
a jakieś badania robiłaś? od lipca to jeszcze niewiele czasu minęło...

kasia natka no mialam ich 30 w sumie zamowionych....zostalo ok 20 testow....ale tak sobie mysle ze moze gosciu sie pomylil jak pakowal na wysylke albo lezaly gdzies w zlej temp czy cos:confused2:
ja bym robiła co drugi dzień żeby zobaczyć czy a jeśli to kiedy druga krecha się pojawi ;-)

Oj dziewczyny PODNIOSŁYŚCIE MNIE NA DUCHU :-)
Wszystkim ciężaróweczkom życzę spokojnej ciąży!! :tak:
Napiszcie proszę jak długo się starałyście i jak się leczyłyście, bo jestem baaaardzo ciekawa.

Ja się teraz mentalnie oswajam z laparoskopią.I wiążę z nią olbrzymie nadzieje...
dziękuję :tak:
 
Abed czuję różnie ale ostatnio jakoś bardziej jestem senna i obciążała :) Będę miała dziewczynkę :) Mąż bardzo się cieszy z dziewczynki. A Ty jak się czujesz? I co pod serduszkiem nosisz? Pozdrawiam
 
kasia.natka jak dla mnie 7 nieudanych miesięcy to mnóstwo czasu :rofl2:
Tym bardziej, że ja tak bardzo bym już chciała być mamusią :tak:

Jestem po niezliczonej ilości USG i badaniach wybranych hormonów (z krwi).

Mi luteina nic nie pomogła, poza tym że miałam okres co miesiąc. Za to był taki, że trwał 1-2 dni, bo endometrium na koniec cyklu miałam szerokości niecałych 3 mm. To i jak miał być dłuższy okres? :confused: Teraz w połowie cyklu miałam endo szerokości ponad 5 mm. Też bez rewelacji, ale jak na mnie to spora poprawa! To dzięki estrogenom, które przyjmowałam od 5 dc przez 11 dni. Teraz biorę progesteron. I liczę, że pierwszy raz będę miała normalny okres. Najgorsze jest to, że nie mam w ogóle owulacji. Od trzech cykli na 100%, wcześniej raczej też nie było. I tu jest problem, bo na leki (te które miałam) słabo reagowałam. Pęcherzyków mam całe mnóstwo, ale same maluchy. W tym cyklu największy w 15 dc miał 7 mm :baffled: Szkoda gadać :baffled:

A ty miałaś normalne owulki? Czy też przerabiałaś ten problem?
Najważniejsze, że się udało i będziesz mamusią :-) Zazdroszczę (ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu) :tak:
 
Ostatnia edycja:
Aga_27 my staraliśmy prawie rok... jak czekałam aż minie rok, brakowało miesiąca, żeby zacząć procedurę związaną z rozpoznaniem bezpłodności, bo ja mieszkam w Anglii i tu zaczyna się badania po roku... to wtedy się udało... a wcześniej dostałam diagnozę, brałam medformin czy jakoś tak nie pamiętam dokładnie... no i byłam na diecie, nie byłam gruba ale wyczytałam że schudnięcie kilku kilo nawet u osoby nie otyłej pomaga... więc spróbowałam...

Agusia no to super:-) u mnie chłopak :-) ja pracuje jeszcze dwa tygodnie i wolne :-) teraz mam podejrzenie anemii i jutro idę powtórzyć badania... zobaczymy co z tego będzie
 
Aga_27 my staraliśmy prawie rok... jak czekałam aż minie rok, brakowało miesiąca, żeby zacząć procedurę związaną z rozpoznaniem bezpłodności, bo ja mieszkam w Anglii i tu zaczyna się badania po roku... to wtedy się udało... a wcześniej dostałam diagnozę, brałam medformin czy jakoś tak nie pamiętam dokładnie... no i byłam na diecie, nie byłam gruba ale wyczytałam że schudnięcie kilku kilo nawet u osoby nie otyłej pomaga... więc spróbowałam...

Dziękuję za odpowiedź :-) Poza Medforminem coś jeszcze brałaś? Miałaś kiedykolwiek problemy z owulacją?
Ja na dietę nie przejdę, bo ważę w sam raz (nawet wg BMI za mało). Biorę leki i czekam na laparoskopię :)
 
aga27 trzymam kciuki za ciebie :tak::-) ja sadzac tylko po testach owu wiedzialam ze nie zawsze ja mam i tu mi lekow nie dawali i kazali rok czekac tak jak abed pisala w tym kraju troszke inaczej sie podchodzi do pewnych spraw:sorry: na temat lekow wiec nie udziele zadnych info.trzymam kciukasy zeby ci sie szybciutko wszystko uregulowalo:tak::-)trafilas na dobry watek to i ty powinnas naszych fluidkow nalapac:-D
 
Aga_27 ja miałam kłopoty z owulką i jajeczka nie rosły. Ja mierzyłam temperaturę i obserwowałam śluz. No i oczywiście brałam te leki co już pisałam. Zobaczysz i Tobie się uda :) Nic na siłę. Wiem łatwo się mówi ale to przynosi efekty.
Abed gratuluję chłopca :) A będziesz miała poród rodzinny? Jak przygotowania, wszystko już kupione?
 
Aga wydaje mi się że przy PCO brak owulacji to "norma" bo głównie na tym to polega więc chyba wszystkie to przechodziłyśmy :tak: ja zaczęłam się obserwować i prowadzić wykres dwa cykle przed tym szczęśliwym i sporo mi to dało głównie dlatego że lepiej poznałam swój organizm i wiedziałam czy mam na co czekać bo np. mając cykl powyżej 40 dni wiedziałam że to i tak nic nie znaczy bo owu nie było, za to w tym udanym wiedziałam że może może bo owu była więc brałam dupka dalej...
co do endometrium to ja w udanym cyklu codziennie starałam się pić lampkę wina półwytrawnego i jeść migdały i orzechy
to normalne że wydaje ci się że 7 m-cy starań to cała wieczność bo zwykle każda z nas zaczynając starania zakłada że za chwilę będzie w ciąży więc każdy nieudany cykl i @ są jak kara ale na pewno uda ci się i doczekasz się swoich II

Agusia czy ja dobrze widzę, że miałaś wczoraj urodziny??? 100 lat, 100 lat!!!
 
reklama
Dziewczyny jesteście kochane :tak: Bardzo, ale to bardzo Wam dziękuję :*
Dla mnie jest to zupełna nowość. Do niedawna starałam się i byłam pewna, że mam owulacje... Aż do czasu (gdy zupełnie przypadkowo) wyszło na USG, że nie mam.
Jak patrzę na Wasze suwaczki to nadzieja powraca, dziękuję!! :-)

Agusia ode mnie też wszystkiego co najlepsze :-)
 
Do góry