Witam
ale się z samego rana wkurzyłam, tak jak już kiedyś pisałam robimy remont w mieszkaniu, na szczęście najgorsze i najgłośniejsze rzeczy zostały już wykonane. No ale naszej sąsiadce (młoda, koło 30-tki) przeszkadza, że ktoś gwiżdże u nas i, że słychać nawet jak rozmawiamy... myślałam, że padnę... przylazła dzisiaj rano i zaczęła robić wywody... To są młodzi ludzie, ale chyba nikt do nich nie przychodzi, wszystko dookoła im przeszkadza, bo sama nam opowiadała, że już nie raz interweniowali u innych sąsiadów!! Cieszyłam się, że będziemy mięli młodych sąsiadów, a tu d*pa

Ale już mam przygotowaną wiązankę na kolejny raz, ale liczę na to, że się opamiętają!
Poza tym wszystko w porządku :-)