reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Uciazliwe objawy

reklama
Przyłączam się do cierpiących na STOPY SŁONIA. Dzisiaj mam takie że palce wyglądają jak paróweczki z plasteliny, a stopy pogryzione przez rój pszczół-na szczęście białak w moczu niet-wiec chyba ok
 
Siwucha witaj w klubie;-) jak wyniki w porządku, to dobrze. teściowa mnie pociesza, że balony zamiast stóp to norma, a ona chodziła w butach teścia, bo były szersze:szok:
 
Dzagud ja tez nie puchnę:) przynajmniej nigdzie oprócz brzucha, dupy i ud :p:-p
kachasku nie smutaj się nam;-) pomyśl sobie jak cudnie bedzie jak dzidzie beda już z nami:D:tak: jak bedziemy z wózkami śmigac na spacerki w promieniach lata:D
 
Ja też dziś należę do klubu opuchniętych nóg :-(, wyldają dokładnie tak jak to Siwucha opisała. Ale wiecie zauważyłam że bardziej mi one puchną kiedy mam mniej ruchu, nigdzie nie wychodzę, a dziś właśnie miałam taki leniwy dzień. Nie wiem czy to może miec wpływ na to.
 
Kotek to właśnie jest dziwne, im mniej chodzę, tym bardziej baloniaste są stopy:baffled: nie rozumiem tego, ale widocznie tak ma być
Sorga dzięki za pocieszenie:tak: głupi katar mnie wkurza i gardło jeszcze trochę boli, ale łeb przestał boleć, więc jest dużo lepiej:tak:
 
Kachasku wniosek z tego że musimy się więcej ruszać, ale w naszym stanie raczej ciężko z tym będzie. Zdrówka dużo Ci życzę, żeby przeziębienie poszło precz.
 
Kachasek mnie cos brało i o ile nie do końca mam przekonanie do homeopatii to po Oscillococinum przeszło jak ręką odjął :tak: może wypróbuj ...?
 
reklama
Luka dzięki za podpowiedź:tak:. teraz nie mam jak się ruszyć z domu (autobusem mi się nie chce, a mąż zabrał auto do pracy). chociaż mam nadzieję, że przejdzie. może ciepła herbatka z sokiem malinowym i z imbirem na zmianę i miód z koprem włoskim pomogą, a do nosa ładuję sterimar i póki co pomaga:tak:
a na 100% wiem, że dopóki teściu się nie wyleczy, nie idę do teściów:evil: nie ma mowy :no:
 
Do góry