Nie dziwie sie ze nie czytalas wszystkiego

U nas niestety pierwsze podejscie skonczylo sie niepowodzeniem. U nas glowna przyczyna jest czynnik meski mala ruchliwosc zolniezykow. Stymulacja przebiegala rewelacyjnie przed punkcja na usg bylo ze 25 pecherzykow z czego podczas punkcji pobramo 7 jajek do zaplodnienia nadawalo sie 5, 4 sie zaplodnily pieknie rozwijaly i w 5 dobie klops zodtaly morulami kompaktujacymi czyli spowolnily swoj rozwoj ale poniewaz nie zawsze oznacza to koniec rozwoju doszlo do transferu ale noestety nie udalo sie

Na wizycie myslac ze skoro od 4 doby byl spowolniony rozwoj wiec mysl z podpowiedzi tez dziewczyn z forum ze tak jak jest problem meski tak z tego powodu zarodki spowolnily rozwoj a tu slysze od lekarza ze nie zawsze jest tak. Gdyby plemniki byly do dupy nie doszlo by do zaplodnienia a niestety trzeba miec podczas tej procedury troche szczescia w zyciu i trafic jeszcze na te wlasciwe komorki . Slowa mojego lekarza. Ale powiem tak ja mialam tak pozytywne nastawienie ze za 1 razem sie uda ze niedopuszczal wogole do glowy ze moze byc inaczej.