reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipcowe mamy 2018

Fatalnie dzisiaj, już od rana mnie mdli. Wczoraj jeszcze miałam chwilę bez mdłości jak się najadłam na wieczór to w nocy biegunkę mialam
Ojej to współczuję, mnie też cały czas mdli jak jem czuje się wspaniale ale tylko skończę to nie wiem czy mam iść oddać czy trzymać i się meczyc, poleguje ile się da, chociaż dla mnie to trudne przy moim synku, mamę mam spory kawałek drogi ode mnie, a teściowa wiecznie zaganiana
 
reklama
Dzięki :) Żeby było śmieszniej to ja po otrzymaniu wypowiedzenia 30.10 zaniechałam starań i pilnowałam, żeby nic nie było w dni płodne. Tymczasem chyba w wyniku stresu coś mi się rozregulowało i taka niespodzianka :D
No to fajnie wyszło :D
A wypowiedzenie z powodu? Chyba że nie masz ochoty pisać to rozumiem ;)

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ojej to współczuję, mnie też cały czas mdli jak jem czuje się wspaniale ale tylko skończę to nie wiem czy mam iść oddać czy trzymać i się meczyc, poleguje ile się da, chociaż dla mnie to trudne przy moim synku, mamę mam spory kawałek drogi ode mnie, a teściowa wiecznie zaganiana
Ja to nawet jeść nie mogę. Leżę cały czas a i tak mnie męczy
 
No to fajnie wyszło :D
A wypowiedzenie z powodu? Chyba że nie masz ochoty pisać to rozumiem ;)
Nic konkretnego. Stwierdził, że się wypaliłam, że zauważa u mnie mniejsza motywację do pracy, że w ostatnim miesiącu nie zrobiłam swojego planu sprzedażowego i takie tam bzdury. Prawda raczej jest taka, że upominałam się o swoje pieniądze i walczyłam o swoje. Zresztą nie chciało mi się na ten temat dyskutować. I tak miałam tej roboty po dziurki w nosie - wymagania z kosmosu, ciągłe ciśnienie, a niestety nie szły za tym pieniądze.
 
Jestem po wizycie, mamy serduszko i 13 mm. Termin porodu 08.07.2018 :) Za trzy tygodnie nastepna wizyta a za 4 tygodnie badania genetyczne. No i dalej moge pracowac, a to super wiadomosc :) Karta ciazy ma rozowy kolor-moze to znak, ze bedzie dziewczynka? Z Synkiem dostalam zielono-niebieska.
Super:-)
 
Nic konkretnego. Stwierdził, że się wypaliłam, że zauważa u mnie mniejsza motywację do pracy, że w ostatnim miesiącu nie zrobiłam swojego planu sprzedażowego i takie tam bzdury. Prawda raczej jest taka, że upominałam się o swoje pieniądze i walczyłam o swoje. Zresztą nie chciało mi się na ten temat dyskutować. I tak miałam tej roboty po dziurki w nosie - wymagania z kosmosu, ciągłe ciśnienie, a niestety nie szły za tym pieniądze.
To ja sluchajcie kocham moją pracę i byłam w niej doceniania. Dostalam podwyżkę o ponad 500 zl, a 2 dni potem okazało się, że jestem w ciąży :D Ale szef sie tylko śmiał, że dobry moment wybralam :) U nas też była dziewczyna na wypowiedzeniu bo niestety zawaliłą jedną sprawę baaardzo mocno i po tygodniu okazało się ze jest wciąży. Poodkręcała to wszystko.Jest na l4 , termin ma chwilę po mnie :)
 
reklama
Dziewczyny od paru dni mialam tylko lekkie mdłości, ale piersi że tak powiem "sflaczaly " trochę mnie zmartwil ten fakt bo przy utracie Maciusia to był właśnie pierwszy objaw który wtedy myślałam że nie wróży nic złego , może i to czysty przypadek niewiem sama ...a dziś doszły mi tak jakby bóle miesoaczkowe tylko tak jakby z podwójną siłą strasznie się boję narzeczony mówi żebyśmy pojechali na IP tak strasznie się boję.... :(
 
Do góry