reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Masz za to wiecej czasu na gadanie do brzucha;) hehe. No nie moge uwierzyc, tak nas tu oszukac! :p ale cos mi rano mowilo, ze to ostatnio niepodobne, ze tak woeczor i w nocy tyle postow bylo od ciebie:D wiedzialam, ze cos.jest na rzeczy, tylko myslalam, ze moze jakis urlop masz.i cwiczysz obecnosc na forum przed podejsciem ;)
Wynikalo to z tego ze na poczatku uparlam sie ze chce trzymac wszystkie zarodki do 5-tej doby i te pobrane i te ktore mielismy zamrozone. W sumie zaplodnili 19 oocytow (9bylo mrozonych) a zaplodnilo sie na poczatku 8, 2 dodatkowe zaczely sie dzielic dopiero w 3 dobie i całą noc nie spalam ze co jak nie beda mieli co zatransferowac a moj gin nie byl za trzymaniem wszystkich do 5-tej doby bo mówi ze statystyki sa na praktycznie tym samym poziomie i musialam was poradzic. W dniu transferu jeden sie jyz degradowal wiec mialam.2 transferowane i 5 jeszcze zarodkow,,transfer byl zarodkow dwudniowych, w trzeciej dobie pani embriolog mi dzwoni jak mrozimy i ze te 2 sie jeszcze zaczely dzielić wiec 3 zamrozilam w 3 dobie a mysle ze te dwa ktore od początku sie zaczely dzieluc staly sie pieknymi blastkami klasy AA bez zadnej cyfry przed tym bo oni uzywaja nazw i powiwdziala chyba pelna czy cos takiego wiec pytam co to znaczy a ta ze niby tej najlepszej klasy
 
Wynikalo to z tego ze na poczatku uparlam sie ze chce trzymac wszystkie zarodki do 5-tej doby i te pobrane i te ktore mielismy zamrozone. W sumie zaplodnili 19 oocytow (9bylo mrozonych) a zaplodnilo sie na poczatku 8, 2 dodatkowe zaczely sie dzielic dopiero w 3 dobie i całą noc nie spalam ze co jak nie beda mieli co zatransferowac a moj gin nie byl za trzymaniem wszystkich do 5-tej doby bo mówi ze statystyki sa na praktycznie tym samym poziomie i musialam was poradzic. W dniu transferu jeden sie jyz degradowal wiec mialam.2 transferowane i 5 jeszcze zarodkow,,transfer byl zarodkow dwudniowych, w trzeciej dobie pani embriolog mi dzwoni jak mrozimy i ze te 2 sie jeszcze zaczely dzielić wiec 3 zamrozilam w 3 dobie a mysle ze te dwa ktore od początku sie zaczely dzieluc staly sie pieknymi blastkami klasy AA bez zadnej cyfry przed tym bo oni uzywaja nazw i powiwdziala chyba pelna czy cos takiego wiec pytam co to znaczy a ta ze niby tej najlepszej klasy
Piękny wynik : )
A ktory dpt będziesz miała 21 grudnia?? Ja też mam tego dnia pierwszą wizytę i tez miałam transfer dwoch Kropków tyle,że w 5 dobie. Ale bety już nie powtarzam...
 
A i powiem wam jeszcze ze nie oplaca sie mrozic oocytow. Przynajmniej w moim przypadku z,9-ciu od razu zaczal.sie dzielic tylko jeden i w sumie nie wiem czy on jest zamrożony w 3 dobie czy jako blastocysta. Kupe kasy dalismy za mrozenie a teraz juz bym sie na to nie zdecydowala chyba i oddala oocyty do adopcji albo upierals przy zapladnianiu wszystkich
 
To idziemy prawie równo :-) u mnie będzie 28 dpt. Ja zarodków mam jeszcze 3 blastki zamrożone i 9 komórek. Zastanawiam się nad oddaniem komórek do adopcji.
Oj to ty serducho uslyszysz na pewno, ja mam cicha nadzieje ze tez:) no ja bym się juz nie decydowala na zapladnianie zamrozonych bo efekt byl bardzo marny a noz mogłyby dac upragnione szczescie komus innemu. Z pierwszej procedury gdzie moglismy zaplodnic tylko 6 9oddalismy do adopcji i była to nasza wspolna decyzja i żadne z nas nie miało z tym problemu bo wiem ze roznie kobiety i mezczyźni do tego podchodza
 
reklama
A przypomnij mi gdzie sie leczysz?? Kurde jestem strasznie ciekawa ile tam man lobuzow co mamusi w nocy spac nie daja:)
Ja w Novum Warszawa,to nasza druga procedura. Ja też bardzo bym już chciala wiedzieć czy udało się utrzymać dwa :-)
Ja też od początku myślałam o oddaniu do adopcji,ale z pierwszej procedury nie było co a z drugiej po rozczarowaniu bałam się że znowu sami zostaniemy z niczym...
 
Do góry