reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipcowe mamy 2018

Widzę że lekka paranoja się nam wdala na forum w temacie jedzenie: łosoś Nie, jajka Nie, wędliny i sery nie. Herbata Nie, kawa nie. Dodam Wam tak że jeszcze jeśli nie chcecie mieć infekcji intymnych w ciąży to: cukier i słodycze Nie, biała maka Nie, gluten nie. I co Teraz?? Może nic nie będziemy jeść??? Kobietki skończmy z tematem krytyki że ktoś coś zjadł. Każdy ma swój rozum i jego sprawa co robi.

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
Dokładnie. Tym bardziej, że co kraj to inne zalecenia i inne produkty zakazane. Makrela i łosoś są u mnie zalecane minimum 3 x tygodniowo dla ciężarnych (nie wolno jeść tylko wędzonych i surowych)
 
reklama
Odkąd moja rodzina wie, że jestem w ciąży to wiem, że specjalnie pode mnie będą coś robić, np. jak zawsze teście robili roladę szinakową z łososiem, którą uwielbiam, tak teraz powiedzieli, że nie zrobią, bo ja nie mogę jeść łososia.
No ok, jak nie chcą to niech nie robią. Ja i tak bym nie zjadła :)
Jasne, że nie można wpadać w paranoję, ale jak jesteśmy w ciąży to powinnyśmy wiedzieć, co możemy jeść, a co może szkodzić dzieciątku, albo jak chcemy, to jedzmy - ale na naszą własną odpowiedzialność. Ja jakbym nie wiedziała, że czegoś nie mogę, to chciałabym, żeby mnie ktoś uświadomił, że źle robię, że tego np. nie mogę jeść. Ale trochę w internecie tego czytałam, więc w sumie z moich ulubionych produktów sporo mi odeszło, których nie mogę.. no i dodatkowo te, które uwielbiam, a od których mnie mdli.
Można też spekulować o ilości wchłanianego jedzenia w ciąży, to też jest ciekawe. Niby dziecku wystarczy, że będziemy jeść zaledwie 300 kcal dziennie więcej, niż zazwyczaj, a znam osobiście dziewczynę, która miała tak niesamowity apetyt w ciąży, że jej mąż jak jadł jeden talerz obiadu, to ona jadła 4 talerze. I mówiła, że tyle będzie jadła, bo czuje, że tyle potrzebuje :)
Ja będę jadła łososia pieczonego na Wigilię. W Szwecji położne informują, że powinno się jeść tłuste ryby np. łososia czy makrelę minimum 3 razy tygodniwo. (zabronione są ryby surowe i wędzone) Ale wiadomo, w każdym kraju co innego powiedzą. Poza tym w Polsce wiele produktów spożywczych to jakaś kpina. np słynne sery żółte z margaryny, czy parówki cielęce z zawartością 1% cielęciny.
 
Widzę że lekka paranoja się nam wdala na forum w temacie jedzenie: łosoś Nie, jajka Nie, wędliny i sery nie. Herbata Nie, kawa nie. Dodam Wam tak że jeszcze jeśli nie chcecie mieć infekcji intymnych w ciąży to: cukier i słodycze Nie, biała maka Nie, gluten nie. I co Teraz?? Może nic nie będziemy jeść??? Kobietki skończmy z tematem krytyki że ktoś coś zjadł. Każdy ma swój rozum i jego sprawa co robi.

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
Też uważam, że niektórzy popadają w skrajne paranoję :) ja kawe pije, a jak mam ochotę to nawet 2 razy dziennie :) łososia jadłam wczoraj na obiad (pieczony) o jajkach sadzonych bym nie pomyślała jako o czymś co może mi zaszkodzić poważnie gdybym w tym okresie miała na obiad pewnie zjadłabym ze smakiem ;)

Napisane na Moto G (5S) w aplikacji Forum BabyBoom
 
Zgadzam się z tym co piszesz. Ja również nie kupuję jeszcze wózka (planuję zrobić to gdzieś koniec czerwca, początek lipca) Rzeczy dla malucha w podobnym czasie. Te rozmowy o wózkach są po to aby człowiek nie ześwirował. Każda z nas się martwi, bo wiele z nas jest po stracie lub zna kogoś osobiście, komu się coś tak strasznego przytrafiło. Ale ciąża nie może być też stanem wiecznego umartwiania się, dzieciakom w brzuszkach stres nie jest potrzebny. To, że ktoś zrobi wcześniej zakupy dla malucha nie wywołuje złego (ktoś w tym wieku wierzy jeszcze w takie zabobony??), ale powoduje, że kobieta po stracie gorzej sobie radzi psychicznie widząc te rzeczy, które przygotowała dla dzidziusia. Tak mówił psycholog mojej koleżance, której córka zmarła w czasie porodu (po zdrowej ciąży)
Ja też nie mam w planach kupowania wózka wcześniej niż czerwiec czy lipiec, ale oglądać chyba mogę prawda ? ;) Kurcze jak bym miała siedzieć i tylko zastanawiać się czy nie stracę dzieciątka albo czy aby napewno będzie zdrowe to już kompletnie bym ześwirowała i za czym bym urodziła to sama bym zeszła z tego świata ;) jasne każdy gdzieś z tyłu głowy ma różne myśli i się martwi, ale nie możemy popadać w panikę :) wkoncu ciąża to piękny czas :)

Napisane na Moto G (5S) w aplikacji Forum BabyBoom
 
Jeju dziewczyny ale piekne choinki....u mnie dopiero strojenie za tydzien.
Ja sadzonych jajek nie jadam....ale za to dzis barszczyk z uszkami ugotowalam mialam taka ochote ze szok.

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Jeju dziewczyny ale piekne choinki....u mnie dopiero strojenie za tydzien.
Ja sadzonych jajek nie jadam....ale za to dzis barszczyk z uszkami ugotowalam mialam taka ochote ze szok.

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
Sama zjadłabym barszczyk z uszkami :-) albo z ziemniakami tłuczonymi i podsmażoną cebulką (tak się jadło u mnie w domu. Ten z uszkami był tylko na Święta raz w roku. Pyszny!)
 
Nasza Choina [emoji5]


1513432873-ff6de7220479d38c-aaaaaa.jpeg


w4sqgzu395zb6ngs.png
Sliczna[emoji5]

0d1yskjoqs9fyz5x.png

mhsvvcqg1m8gostm.png

Aniołek[*]8.08.2017
 
reklama
Do góry