Jak już się sprawdził w takiej sytuacji bo musiał to to na pewno podbudowalo jego pewność siebie... Że są radę bo już dał radę wcześniej w ciężkiej sytuacji

a mój by po prostu zemdlal lub zwymiotowal na porodowce... Zamiast martwić się porodem martwilabym się jak on to znosi

wolę mieć przy sobie siostrę

tym bardziej, że co innego gdy facet patrzy na chora kobietę a co innego gdy przy nim rozrywa się pochwa... Leci krew... Te wszystkie plyny... Wtedy moim zdaniem w sposób sexualny kobieta traci w oczach partnera i tym bardziej ja jestem przeciwna