W twoim wypadku prosilabym o cc. W koncu wlasnie cesarskie ciecie powinno sie wykonywac gdy istnieje ryzyko zycia mamy lub dziecka , badz przezylo sie jakies bardzo traumatyczne doswiadczenie ( w twoim przypadku zlamanie kosci).
Ja nie mowie, moj pierwszy porod - prawie wykrwawilam sie na smierc, bole krzyzowe, rodzilam w sumie ponad 10 h, peklam, zszywano mnie ponad godzine , cisnienie mialam tak niskie jak trup, ale nigdy w zyciu nie zniechecilo mnie to do rodzenia ponownie silami natury. Wizja trzymania dziecka po porodzie przy piersi, wachanie jego zapachu, delektowanie sie jego widokiem I zjedzenie tosta ze swiezo zaparzona herbata wynagradza kazdy bol
