Dziewczyny co ja dziś za sen miałam. Oczywiście sniła mi sie wizyta, która trwała aż 1,5 godziny! Bylismy u mojej gin i zrobiła mi usg jakoś na odległosc ze ja siedzialam przy jej biurku, ona przy sprzęcie iw ten sposób zrobiła mi usg i powiedziała ze spoko, teraz mam sie polozyć. Połozylam sie na ta kozetkę, a ta do mnie ze mi zrobi usg serca. Troche sie zdziwiłam, ale mówie dobra, moze to jakies super wazne w ciązy a ja nie wiem? I wiecie co zobaczylismy na usg serca? Ze w moim sercu biegają trzy dziki! i powiedziała mi ze musze isc do apteki i tam mi zamontują specjalny sprzęt zeby to monitorowac. Wsiedlismy w auto i moj Ł do mnie mówił że dobrze ze jestem na l4, bo z tym sprzętem będę wygladała jak okablowana terrorystka i nikt by mnie do pracy nie wpuscił. Nie wiem co sie dzieje z moja głową w ciaży, serio