Robiłam i żele i hybrydy. Od kiedyjestem w ciąży żelu nie kładę wcale bo wgl mi sie nie trzymał. Spływał mi z płytki, a jak wyciagałam z lampy po utwardzaniu nadal był miękki i plastyczny. Nigdy wcześniej sie to nie działo, a robilam jednym z najlepszych i najdroższych zeli na rynku. Kładę tylko hybrydę teraz. Mocno matowię płytkę, przemywam cleanerem gdy płytka jest juz sucha, kłądę na to jeszcze primer kwasowo-zasadowy. Czekam az całkowicie wyschnie na to baza potem 2 warstwy lakieru a na to top. Przed ciażą nie uzywałam primera, teraz nie ma wyjscia bo inaczej po 3 dniach wszystko schodzi płatami z paznokci