Mam niecałe 28 lat. W marcu 2017 miałam laparoskopię, podczas której pousuwali mi zrosty i powycinali widoczne ogniska. Torbieli czekoladowych nigdy nie miałam. Zaraz po operacji kazali się od razu starać. Najpierw przez parę miesięcy staraliśmy się naturalnie (ale do tego wszystkiego wyszły niepękające pęcherzyki). Więc w związku z tykającym zegarem (odrastającą endomendą) zalecili nam IVF.Kurciu ta endomenda jest pod kontrolą tj. Jest wyciszona? Ile masz lat?
Więc nigdy nie przechodziłam fazy wyciszania czy sztucznej menopauzy (poza gonapeptylem na długim protokole).
i ze maja ja wysłać aż do Paryża i ,ze to płace ja w 100% czyli te 500e ale dokładnie co i jak to będę wiedziała dopiero 17 kwietnia ,ale do tej daty to sfiksuję jak nic nie zrobię dodatkowo
dlatego teraz zastanawiam się czy ta biopsja może mi otworzyć drzwi do naszego problemu? Czy w tej biopsji może być tez histero?