Mój był tak silno związany ze mną do ok 8-9 roku życia, aż okazało się, że teraz jak jest starszy to tata ważniejszy :-) Mama jest teraz aby jej pomóc, poopiekować się nią, posiedzieć, pogadać ale to z tatą chce wychodzić do kina, na męskie wyprawy, na rowery, na basen itd. Jak pytam „a ja?” To mówi, „chodź mamo z nami, pewnie!” ale to tacie proponuje zawsze pierwszemu ;-) Ja to bardzo przeżyłam, bo zdałam sobie sprawę, że on dorasta i faktycznie staje się tym nastolatkiem. Zresztą powiedział mężowi, że „dobrze, że będzie siostra to mama będzie z nią miała dziewczyńskie sprawy a ja mam z Tobą tato chłopskie!” ;-) ;-)