reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

Ja biorę gonapeptyl Daily. Czuję się normalnie. Codziennie o 21 robię sobie zastrzyki. Nie ma powodów do zwolnienia. Przyda się np przy i po transferze
Wszystko zalezy od indywidualnej reakcji organizmu na leki. Ja nie bylam w stanie funkcjonowac w pracy w trakcie stymulacji. Pojechalam chyba z raz ale to bylo bez sensu bo tylko siedzialam zgieta w pol, ledwo zywa przy biurku (a prace mam w wiekszosci laboratoryjna w ruchu + czesto dzwiganie). Sam szef mi powiedzial ze jak sie zle czuje zebym moze poszla do lekarza. Takze nie da sie przewidziec jak bedzie
 
reklama
Ja zawsze kupuje bez tych plastików bo mnie mierzi pod kontem ekologii ;)
No i o jakaś złotówkę tańsze. Te rossmanowe zawsze kupuje - są dokładnie takie same tylko w wersji sam pasek i pasek w plastiku.
Ja nie jestem szczególnie eco a testy kupowałam hurtowo po 10 sztuk w aptece która mam 30 metrów od klatki...ot wygoda haha a potem lamalam paznokcie na tych plastikach
 
Hehe ja tez tak robilam :)
A podswietlalas latarką z telefonu z każdej strony żeby się upewnić? Ja tak robiłam haha a najbardziej na nerwy działały mi te testy strumieniowe na które nie umiałam nasikac więc i tak celowalam do kubka a one na okienku mają plastik [emoji32]
 
To dziwne. Mi powiedziała że dają jeden bo wiek poniżej 35, a nie będą narażać na mnoga ciąże. I na ile się zdecydowałaś?
Przy pierwszym transferze mialam 2 zarodki trzydniowe, ale niestety sie nie udalo, przy drugim po leczeniu immunosupresyjnym zdecydowalam sie na jednego ale niestety beta tez nie drgnela. Zostaly nam jeszcze 2 trzydniowe i 1 blastka pieciodniowa.. Pani dr zaproponowala histeroskopie teraz i chyba sie na nia zdecyduje, zeby miec pewnosc ze juz wszystko sprawdzilam... Na razie zbieram mysli i sily do walki...
 
A podswietlalas latarką z telefonu z każdej strony żeby się upewnić? Ja tak robiłam haha a najbardziej na nerwy działały mi te testy strumieniowe na które nie umiałam nasikac więc i tak celowalam do kubka a one na okienku mają plastik [emoji32]
Ja mam taki patent. Rozrywać ta folijke w którym jest pasek, ale tak żeby nie rozerwać do końca. Siusiam na to, jak do kubeczka, zanurzam pasek kontrolując ile zanurzam i na jak długo (ja luuuubie wszystko pod kontrola mieć :D) i wszystko wywalam :)
 
reklama
Do góry