martini6
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Styczeń 2017
- Postów
- 4 445
Ciekawe czemu mi nikt tego nie zaproponowal[emoji19]
Tylko moeia ze ze mna jest wszystko ok a problem w mezu lezy
Oj nie wiem
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ciekawe czemu mi nikt tego nie zaproponowal[emoji19]
Tylko moeia ze ze mna jest wszystko ok a problem w mezu lezy
Trzymam kciuki za teścik , ale nie przejmuj się jeśli jeszcze nie będzie II kresek , bo 10dpo może coś być,a nie musi [emoji846]Raczej nie liczę na II, ale kto wiemoże byłby piękny prezent.
:* nie będę się przejmować, nie mogęTrzymam kciuki za teścik , ale nie przejmuj się jeśli jeszcze nie będzie II kresek , bo 10dpo może coś być,a nie musi [emoji846]
No więc skoro owulacja jest to bez sensu to cloNo bylam sprawdzic czy byla owulacja i mi gin mowil ze byla i ze endometrium super. I zebym nie szukala problemu w sobie, bo problem jest w mężu[emoji19]
Nie odpuscilas [emoji16] wiec nie wiesz co byłoby gdyby... nigdy nie mów nigdyGdybym ja odpuscila planowanie, to niestety ale dziecka nie mialabym przez kolejne lata. A to dlatego ze mamy duzy problem natury medycznej, ktory ot tak sobie nie zniknie.
Więc odpuszczenie tematu nie u kazdego sie sprawdzi[emoji6]
Odpuszczalam. Ale wtedy nawet roku sie nie staralismy. I nic. Ale z reszta to nic dziwnego ze przy takich wynikach nie zaskoczylo.Nie odpuscilas [emoji16] wiec nie wiesz co byłoby gdyby... nigdy nie mów nigdy![]()
Ale super, ze wszystko wyjasnione [emoji7]Dzien dobry[emoji4]
Melduję że koniec okresu!!![emoji123] i że się pogodzilismy z moim mężem[emoji8] Wyjaśniliśmy sobie wszystko, gadaliśmy do 1 w nocy. Mąż przyznał mi że sobie nie radzi z tym problemem. Ze nie może przestać o tym myśleć, że nie czuje sie prawdziwym facetem, bo nie może zrobić mi dziecka[emoji45] że jest mu ciężko, i że lepiej się z tym czuje jak o tym nie rozmawia. Bo go boli to wszystko. Chyba pierwszy raz w życiu, odkąd jestem z moim mężem widziałam zeby aż tak płakał jak mi to wszystko mówił. Zawsze był taki twardy, silny. A wczoraj taki bezbronny. Az mi bylo wstyd ze Go tak gnębiłam tym wszystkim. Ale mógł mi powiedzieć od razu, a nie wszystko dusić w sobie. No ale najważniejsze że temat sobie przegadalismy[emoji8] i jest juz dobrze[emoji8]