Lipcowe mamy 2019

[MotherOf3]

Łaaaaa zaspaliśmy dzisiaj szok.

Szykuje się na wizytę i odezwę się później. Kto dzisiaj wizytuje że mną?

Miłego dnia. U nas pogoda okropna deszcz i ciemno. A u Was jak tam ?

Powodzenia na wizycie! Napisz jak poszło po, ja ide jutro rano!
U nas pogoda masakra, tez leje...
Pracuje od 14stej, dzieci rozwiezione wiec ja bezwstydnie wracam do łóżka .
Ze swiatecznego stolu mozna wszystko jesc, ja zawsze ostrożna z grzybami jestem ale jak dobrze zrobione I z pewnego zródła to bym sie nie martwila!
Mowilyscie juz w pracy, znajomym I dzieciom o ciazy?

 

[Misty29]

Ja też zamierzam jeść normalnie w święta. Już się nie mogę doczekać niektórych potraw. Mam nadzieję że mi się nie odechce jak je zobaczę

Za godzine mam dentyste. Coś czuję że ciężki dzień się szykuje. Ogarnęłam mieszkanie z rana bo później pewnie nie będzie mi się chciało.

 

[użytkownik 902]

Mowilyscie juz w pracy, znajomym I dzieciom o ciazy?

U mnie wie tylko moja mama, mąż, kilkoro bardzo bliskich znajomych i moje grupy mamowe. Dzieci pewnie dowiedzą się późno, jak będę pewna że wszystko z ciążą jest ok

 

[natka_z]

Pojawiła się opinia o majonezie- moim zdaniem takie majonezy ze sklepu są z suszonych żółtek jaj, gdyby były ze świeżych to nie mogłyby stać tyle czasu poza lodówką. Jeśli się mylę to proszę mnie poprawić

 

[Misty29]

U mnie tylko mąż wie na tą chwilę. W połowie stycznia chcemy powiedzieć reszcie. Chyba że ktoś się wcześniej zorientuje.

 

[Wyjątkowa Marta]

Właśnie wyszłam z wizyty. Dziś mam 7t0d. Mały człowiek ma równo 1 cm [emoji173]️, czyli rośnie ;-). Następną wizytę mam na NFZ 12.12. Będzie to moja pierwsza wizyta w poradni przyszpitalnej, w której będę prowadziła ciążę. Dwie poprzednie ciąże też tam prowadziłam. Dostanę pewnie skierowanie na badania i lekarz założy mi kartę ciąży, jak sądzę.

gratuluję!

@MotherOf3 Witaj i przyzwyczaj się do codziennego nadrabiania stron

A ja wczoraj upiekłam ciasto z "forumowego" przepisu (ale pychota wyszło! dodałam odrobinę rodzynek i orzechów), pierniczki, które będę dziś z synem kolorować pisakami i ozdobami , przygotowałam schab, który nadziałam śliwkami i czosnkiem i obłożyłam rozmarynem i żurawiną. dziś będę go piec. Do tego seler naciowy z rodzynkami ... a potem będę patrzeć jak jedzą, bo mnie tradycyjnie od wszystkiego odrzuci.....

 

[alusza]

po co aż tyle kwasu foliowego, zalecany to jest 0,4 mg, tyle mam w mamadha i tam też jest ta lepiej przyswajalna forma. Dobrze że tylko ten jeden rodzaj tabletek muszę brać, bo jak niektóre dziewczyny mi opowiadają ile różnych preparatów biorą na raz to szoku można dostać, łatwo wtedy niektóre składniki przedawkować

 

[slodkatrojeczka]

Powodzenia na wizycie! Napisz jak poszło po, ja ide jutro rano!
U nas pogoda masakra, tez leje...
Pracuje od 14stej, dzieci rozwiezione wiec ja bezwstydnie wracam do łóżka .
Ze swiatecznego stolu mozna wszystko jesc, ja zawsze ostrożna z grzybami jestem ale jak dobrze zrobione I z pewnego zródła to bym sie nie martwila!
Mowilyscie juz w pracy, znajomym I dzieciom o ciazy?

U mnie wie tylko siostra i dwie z trzech szwagierek Ale jutro mamy imprezę rodzinną a babcia męża ma ciążowy radar obawiam się zdemaskowania No ale nie widać, że jestem w ciąży, robię za kierowcę, więc nie powinno się wydać od ponad 6 tygodni się nie wygadałam

 

[slodkatrojeczka]

po co aż tyle kwasu foliowego, zalecany to jest 0,4 mg, tyle mam w mamadha i tam też jest ta lepiej przyswajalna forma. Dobrze że tylko ten jeden rodzaj tabletek muszę brać, bo jak niektóre dziewczyny mi opowiadają ile różnych preparatów biorą na raz to szoku można dostać, łatwo wtedy niektóre składniki przedawkować

Nie wiem ile w tym prawdy a na ile to mit ale położna mi mówiła, że kwas foliowy w witaminach jest słabo przyswajalny. I niektórzy lekarze się tym kierują. W pierwszej ciąży brałam właśnie i kwas i witaminy, w ktorych też był. Teraz biorę tylko witaminy, bo moja prowadząca ma inne zdanie

 

[slodkatrojeczka]

A tak w temacie witamin... Skończył mi się Prenatal Uno. Wysłałam męża do apteki. W aptece nie mieli Prenatalu Uno. No to poprosił o coś o podobnym składzie dla kobiet w ciąży. W aptece było dwóch farmaceutów - facetów. I wyobraźcie sobie, że nic mu nie sprzedali a odesłali z kwitkiem i tekstem, że ja nie potrzebuję witamin, tylko odżywiania się w taki sposób, żeby sobie tych witamin dostarczyć naturalnie. Okej, okej może trochę racji mają. Ale cholera jak mam się odżywiać jakkolwiek jak nic przełknąć nie mogę! Normalnie powiem Wam, że gdyby nie fakt, że mnie tam nie było to bym ich zje&*#. Faceci. Niestety z racji zawodu męża - jemu nie wypada robić awantury w aptece, więc po prostu pojechał do innej. W sumie żałuję, że mnie tam nie było. Zawsze fajnie się wyżyć