reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

reklama
Uwielbiam imię Żaneta [emoji176]
Bardzo się cieszę [emoji8] Ale wszystko co piszą o moim imieniu się sprawdza , dużo do mnie pasuje
Stare domy i ich historię mają wpływ na mieszkających w nich aktualnie ludzi
Wiesz co, ale na Nas to nie robi jakiegoś wrażenia. Moja siostra teraz w tym miejscu ma salon i jakoś nigdy nieswojo się tam nieczuliśmy
 
Ale w anglojęzycznych krajach czuję, że by nie reagowali tak jak polacy na ich imiona nadawane dzieciom w Polsce. :p
Wiesz co oni probuja wymowic dobrze,nie nabijaja sie ale nie wychodzi im,nawet Ola mowia jakos inaczej.Mysle ze to przez to ze oni od malego maja w kolo roznych ludzi z innych krajow jak Indie czy Afryka.Mam w pracy kolege z Afryki i ma na imie Thorah czyta sie Toraj,i jakos kazdy sie zapytal pare razy i juz.
 
A ja usilnie staram się nie wierzyć w duchy i chyba nie wierzę. Jednoczesnie zapowiedzialam mojej mamie, ze jak zechce kiedyś umierać to ma mnie nie straszyć.

Dziwnym zbiegiem okoliczności gdy moja babcia umierała przyszla do mnie we snie. W sumie spoko sen. Jakaś sala w szpitalu. Na łózku jakaś kobieta, lekarze wkolo niej. Ja z babcią obserwujemy sobie sytuację wiszac jakby w górnym rogu sali. Ktoś na sali mówi, ze zgon nastapil o 5:30. Juz we snie stwierdzam ze porąbana projekcja, ale przyblizamy się do tej kobiety a ona okazuje się moją babcią.

Obudziłam się przerazona i zlana potem. Popatrzylam na zegarek a tam 5:40. Zasnąc juz nie mogłam, opowiedzialam mamie, ona stwierdziła ze ciocia by przeciez zadzwonila gdyby babci cos sie stalo.

30 minut pozniej zadzwonila, ze babcia po 5 zmarla, a nie mogli zadzwonic bo mieli awarię telefonu.

Podobnie ale dużo krócej przyśnil mi sie dziadziu gdy umarł. Wracałam ze szpitala nocnym autobusem i chyba mi się zasneło na chwilę. Jak mi się pokazał w tym autobusie to tylko co chwile sprawdzalam telefon, ale uspakajał mnie fakt ze nikt nie dzwonił. Za to telefon dostalam rano kolo 9.

Dlatego zapowiedzialam w rodzinie, ze ma mi sie nie snić bo ja mam słabe nerwy.
Zegnali się w ten sposób....
 
Bardzo się cieszę [emoji8] Ale wszystko co piszą o moim imieniu się sprawdza , dużo do mnie pasuje Wiesz co, ale na Nas to nie robi jakiegoś wrażenia. Moja siostra teraz w tym miejscu ma salon i jakoś nigdy nieswojo się tam nieczuliśmy
A pochowali tego Pana ze strychu ? Jeśli tak to zaznał spokoju i już nie powinien straszyc
 
A ja usilnie staram się nie wierzyć w duchy i chyba nie wierzę. Jednoczesnie zapowiedzialam mojej mamie, ze jak zechce kiedyś umierać to ma mnie nie straszyć.

Dziwnym zbiegiem okoliczności gdy moja babcia umierała przyszla do mnie we snie. W sumie spoko sen. Jakaś sala w szpitalu. Na łózku jakaś kobieta, lekarze wkolo niej. Ja z babcią obserwujemy sobie sytuację wiszac jakby w górnym rogu sali. Ktoś na sali mówi, ze zgon nastapil o 5:30. Juz we snie stwierdzam ze porąbana projekcja, ale przyblizamy się do tej kobiety a ona okazuje się moją babcią.

Obudziłam się przerazona i zlana potem. Popatrzylam na zegarek a tam 5:40. Zasnąc juz nie mogłam, opowiedzialam mamie, ona stwierdziła ze ciocia by przeciez zadzwonila gdyby babci cos sie stalo.

30 minut pozniej zadzwonila, ze babcia po 5 zmarla, a nie mogli zadzwonic bo mieli awarię telefonu.

Podobnie ale dużo krócej przyśnil mi sie dziadziu gdy umarł. Wracałam ze szpitala nocnym autobusem i chyba mi się zasneło na chwilę. Jak mi się pokazał w tym autobusie to tylko co chwile sprawdzalam telefon, ale uspakajał mnie fakt ze nikt nie dzwonił. Za to telefon dostalam rano kolo 9.

Dlatego zapowiedzialam w rodzinie, ze ma mi sie nie snić bo ja mam słabe nerwy.
Ja miałam podobną sytuacje. Przed każdą śmiercią wujka śnił mi się cmentarz..
Szłam na cmentarz, albo spacerowałam po nim w tym śnie.. I za 3 dni była wieść, że zmarł ten czy tamten brat taty.. Aż strach spać
 
Haha , ale dużo osób i tak to imię przekręca na Krystiana [emoji12]Bo te imiona to takie nie w pite nie w oko [emoji23][emoji23] Naszym rodzicą się podobało , a my musimy nosić [emoji12]

Z takich jeszcze ciekswszych imion wśród znajomych to : Sonia, Gracjana, Amadeusz , Gabriela, Honorata, Irmina, Sybilla ,Sylwiana , Remigiusz
No to nie moje pokolenie,w moim sa Justyny,Kasie,Anie,Wojtki,Piotrki,Ole,Izy,Mart
 
No mi też się bardzo podoba Krystian, ale mężowi nie bardzo [emoji23] za to dla dziewczynki jesteśmy super zgodni [emoji16][emoji16] teraz tylko czekać aż się okaże kto to będzie [emoji16]
Moj wlasnie sie nie chcial zgodzic bo dls niego Krystian to Krystyna. Nie zna się i tyle.
Masakra. Aż ciarki mnie obeszły..

Ja znam historię mojego domu. Nasz dom jest poniemiecki. Kiedy moi dziadkowie się w nim osiedlili po pewnym czasie zaczęli słyszeć kroki na strychu. Trwało to długo, codziennie. Dziadek się w końcu zdenerwował i zaczął zrywać podłogę z desek na strychu. Znalazł szkielet jakiegoś człowieka. Wiecie jak to wojna. Pewnie się ukrywał i pomoc nigdy nie nadeszła...

Zawsze mam problem ze snami. Często śnią mi się bliscy zmarli przeważnie z dnia pogrzebu. Jakieś strachy , demony. Masakra..
Albo często budzę się z uczuciem w nocy, że ktoś mnie obserwuje. Już myślam że jakaś nie normalna jestem
Boze umarlabym na zawał, gdybym znalazla szkielet we własnym domu. Szok.
Widzę, że bardzo naturalny i zdrowy tryb życia starasz się prowadzić :)
Z przymusu, bo mam bardzo obfite miesiaczki. Tzn naturalny bylby bez podpasek, albo z takimi co się pierze, ale to nie moja bajka. Kolezanka mnie juz ze 3 lata namawia ale ja sobie nie wyobrazam jak to przechowywac, prac. Oj nie[emoji14] odpadam w przedbiegach.
 
Nie gadajcie nic o duchach i innych bo bedw sie cykala do lazienki isc.Od jakiegos czasu co zamkniemy drzwi to spizarni to one sa otwarte i to bez jaj zamkne sprawdze dwa razy ide sie wykapac a one otware.Juz nawet koty posadzalam ze to one.

A od kilku dni budze sie z dziwnymi sladami najpierw mialam podrapany dekolt potem wstalam i po umyciu sie myslalam ze dostane zawalu bo mialam jakby reke odcisnieta na szyi nie krwiaka ale bylo widac.Dwa dni spokoju i potem podobny slad na rece.Wtedy juz zrobilam zdjecie zeby mezowi pokazac ze nie swiruje tylko serio cos takiego jest. Pomyslalabym ze to on ale byl wtedy na nocce wiec w pokoju spalam sama [emoji15]
Dzieki bardzo teraz ja mam schizy maz na nocki robi...a jeszcze ostatnio na osiedlu powybijali szyby w samochodach bo chcieli ukrasc jesli cos w srodku bylo,nawet jakies grosze,i teraz jeszcze sie boje ze mi przez ogrod wejda...
 
reklama
A pochowali tego Pana ze strychu ? Jeśli tak to zaznał spokoju i już nie powinien straszyc
Tak. Zebrali szczątki, wykopali grób na cmentarzu , był nawet ksiądz. W domu też ksiądz był pokropić..
Chociaż przy remoncie poddasza znaleźliśmy pocztówkę i książeczkę, dowód w języku niemieckim i do dziś jest to w domu. Ale zastanawiam się czy tego nie zanieść na cmentarz i zakopać
 
Do góry