reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

reklama
Ja się mimo wszystko stresuję i mocno krępuję. W trakcie badania staram się myśleć o czym innym i po prostu nienawidzę tam chodzić, no ale jednak dla spokoju ducha, raz na kilka miesięcy robię tę cytologię.

Wiem o tym. Tu po prostu rozmowa zaczęła się od nawracających zapaleń, a potem już poszło. Zresztą, moim zdaniem, w takich przypadkach również warto pójść do ginekologa, bo zapalenia mogą być spowodowane np. infekcją intymną i nie dotyczyć tylko pęcherza.


Ja na cytologię tak co 4 miesiące chodzę. Jakoś jestem spokojniejsza. Tym bardziej, że raz coś wyszło nie tak i mnie pani ginekolog nastraszyła, że na pewno mam raka szyjki, robiła kolposkopię i uznała, że mam szyjkę do wycięcia. Po czym poszłam do innego gina, który kazał ponownie zrobić badanie na określenie typu wirusa, w którym wyszło, że nie jest onkogenny. Zmiany z szyjki zniknęły jak sobie poprawiłam odporność.

O kurczę, dobrze , ze poszłaś do innego lekarza sprawdzić bo tak przez tego pierwszego lekarza mogłabyś zostać bez szyjki i nie zostać pewnie już nigdy mamą...
 
Ja się tak rozleniwiłam w ciąży ze w ogóle nie chce mi się gotować. Dzisiaj pierwszy raz od niepamiętnych czasów zrobiłam 2 daniowy obiad [emoji1787]
O kurcze ja w ciąży tak samo na nic siły nie miałam i nie gotowałam ale tez "doświadczenia" nie miałam. A teraz to codziennie inny obiad.
 
O kurcze ja w ciąży tak samo na nic siły nie miałam i nie gotowałam ale tez "doświadczenia" nie miałam. A teraz to codziennie inny obiad.
U nas zawsze jakiś obiad był, ale najpierw miałam mdłości i odrzucilo mnie od wszystkiego, wszystko mi smierdzialo, więc obiadki były rzadko. Ale po dzisiejszym chyba można uznać że wracam do formy [emoji5][emoji5]
 
reklama
Do góry