reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Cześć dziewczyny, jestem tu nowa. W piątek na wizycie u swojej lekarz dowiedziałam się, ze moja szyjka z 35 mm skrocila sie do 26 mm w ciągu 3,5 tygodnia. Poza tym nic sie nie dzieje, oprócz tego ze mam infekcje grzybicza i dostałam na to globulki, a moja ginka mówi, ze to być może infekcja jest winna skracaniu. Dziś kończę 25 tydzień ciąży, z malutkim poza tym wszystko ok, ale ja się strasznie zdenerwowałam. W piątek będę miała wizytę kontrolna i mamy pobrać posiew, czy udało się pozbyc infekcji. Biorę luteinę i magnez, nie czuje żadnych skurczy, ale panika jest straszna :( wiem, ze ostatecznie założą mi pesar i to nie jest wyrok oznaczający przedwczesny poród ale tak sobie mysle, ze gdyby to chociaż był 27 tydz to pewnie byłabym spokojniejsza.
 
reklama
Cześć dziewczyny, jestem tu nowa. W piątek na wizycie u swojej lekarz dowiedziałam się, ze moja szyjka z 35 mm skrocila sie do 26 mm w ciągu 3,5 tygodnia. Poza tym nic sie nie dzieje, oprócz tego ze mam infekcje grzybicza i dostałam na to globulki, a moja ginka mówi, ze to być może infekcja jest winna skracaniu. Dziś kończę 25 tydzień ciąży, z malutkim poza tym wszystko ok, ale ja się strasznie zdenerwowałam. W piątek będę miała wizytę kontrolna i mamy pobrać posiew, czy udało się pozbyc infekcji. Biorę luteinę i magnez, nie czuje żadnych skurczy, ale panika jest straszna :( wiem, ze ostatecznie założą mi pesar i to nie jest wyrok oznaczający przedwczesny poród ale tak sobie mysle, ze gdyby to chociaż był 27 tydz to pewnie byłabym spokojniejsza.
Cześć! Uszy do góry:wink: już jesteś pod dobrą opieką, a to najważniejsze w tym momencie. Bardzo dobrze że nie masz skurczy, dostałaś jakieś zalecenia co do oszczędzania się?
 
Cześć dziewczyny, jestem tu nowa. W piątek na wizycie u swojej lekarz dowiedziałam się, ze moja szyjka z 35 mm skrocila sie do 26 mm w ciągu 3,5 tygodnia. Poza tym nic sie nie dzieje, oprócz tego ze mam infekcje grzybicza i dostałam na to globulki, a moja ginka mówi, ze to być może infekcja jest winna skracaniu. Dziś kończę 25 tydzień ciąży, z malutkim poza tym wszystko ok, ale ja się strasznie zdenerwowałam. W piątek będę miała wizytę kontrolna i mamy pobrać posiew, czy udało się pozbyc infekcji. Biorę luteinę i magnez, nie czuje żadnych skurczy, ale panika jest straszna :( wiem, ze ostatecznie założą mi pesar i to nie jest wyrok oznaczający przedwczesny poród ale tak sobie mysle, ze gdyby to chociaż był 27 tydz to pewnie byłabym spokojniejsza.
Spokojnie, mi też o tyle poleciała tylko z 29 do 21mm w 23 TC, dziś jestem w 38 i zdejmujemy dzisiaj pessar. Jeśli lekarz ma jakiś plan na Was, to bardzo dobrze. 26mm to jeszcze norma, ale rozumiem,że to nagle skrócenie jest niepokojące. Jesteś pod opieką, a to najważniejsze
 
Weekend weekend i po weekendzie:-p ale mi przynajmniej szybciej minął czas, bo w weekend zawsze się więcej w domu dzieje, no i uwielbiam poniedziałki hehe bo to początek nowego tygodnia ciąży, dziś 30+0 tc:biggrin2: Dla mnie to jeden z kamieni milowych! Teraz odliczam do 34 tc. A co tam u Was dobrego?
 
Spokojnie, mi też o tyle poleciała tylko z 29 do 21mm w 23 TC, dziś jestem w 38 i zdejmujemy dzisiaj pessar. Jeśli lekarz ma jakiś plan na Was, to bardzo dobrze. 26mm to jeszcze norma, ale rozumiem,że to nagle skrócenie jest niepokojące. Jesteś pod opieką, a to najważniejsze
Ooo to wielki dzień!! 38 tc WOW gratulacje:tak: To dodaje mi otuchy i motywacji. A przez ten czas leżałaś czy po prostu się oszczędzałaś?
 
U mnie też szyjka się skróciła z 3cm na 2 cm. Wewnętrzne rozwarcie wieksze, także bezwzględne leżenie. Szew trzyma. Mam podniesione łóżko w sypialni i wstaję tylko do toalety. Pobrałam posiew i dalej biorę leki, co więcej poradzić, jestem dopiero w 22tc, żeby to chociaż 26tc był...eh...
 
Cześć dziewczyny, jestem tu nowa. W piątek na wizycie u swojej lekarz dowiedziałam się, ze moja szyjka z 35 mm skrocila sie do 26 mm w ciągu 3,5 tygodnia. Poza tym nic sie nie dzieje, oprócz tego ze mam infekcje grzybicza i dostałam na to globulki, a moja ginka mówi, ze to być może infekcja jest winna skracaniu. Dziś kończę 25 tydzień ciąży, z malutkim poza tym wszystko ok, ale ja się strasznie zdenerwowałam. W piątek będę miała wizytę kontrolna i mamy pobrać posiew, czy udało się pozbyc infekcji. Biorę luteinę i magnez, nie czuje żadnych skurczy, ale panika jest straszna :( wiem, ze ostatecznie założą mi pesar i to nie jest wyrok oznaczający przedwczesny poród ale tak sobie mysle, ze
Cześć dziewczyny, jestem tu nowa. W piątek na wizycie u swojej lekarz dowiedziałam się, ze moja szyjka z 35 mm skrocila sie do 26 mm w ciągu 3,5 tygodnia. Poza tym nic sie nie dzieje, oprócz tego ze mam infekcje grzybicza i dostałam na to globulki, a moja ginka mówi, ze to być może infekcja jest winna skracaniu. Dziś kończę 25 tydzień ciąży, z malutkim poza tym wszystko ok, ale ja się strasznie zdenerwowałam. W piątek będę miała wizytę kontrolna i mamy pobrać posiew, czy udało się pozbyc infekcji. Biorę luteinę i magnez, nie czuje żadnych skurczy, ale panika jest straszna :( wiem, ze ostatecznie założą mi pesar i to nie jest wyrok oznaczający przedwczesny poród ale tak sobie mysle, ze gdyby to chociaż był 27 tydz to pewnie byłabym spokojniejsza.
był 27 tydz to pewnie byłabym spokojniejsza.

Skrocona szyjka od infekcji? To mozliwe? Ciekawe, bo ja mam i nic mi nie mowila. Globulki oprzepisala, ale mam brac jak beda objawy. Ja mam czesto infekcje.
 
reklama
Straszne mam poczucie wybrakowania jako kobieta. Brak przyczyny dlaczego ta moja szyjka jest taka do dupy. Nigdy nie miałam żadnych zabiegów, które mogłyby ją osłabić, budowa w porządku, cytologia również. Przed tą ciążą miałam nadzieję, że zostanę zakwalifikowana do TAC, niestety się nie udało. Zapewniono mnie, że szew wystarczy. Gdyby nie wsparcie psychicznie męża, pewnie już dawno bym się wysypała. Jak sobie pomyślę co przeżyłam przy poprzedniej stracie, to ogarnia mnie straszna panika, a to też na pewno nie pomaga.
 
Do góry