reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny, ja chyba będę odpadać.
Jeśli liczyć, że dzień pick-upu był dniem owulacji, to @ powinnam dostać we wtorek.
Spadek nastroju i ból piersi raczej nie wróżą niczego innego.
Mąż jeszcze się łudzi i każe mi nie buczeć, bo mogę szkodzić nie tylko sobie, ale kurcze 6dpt i objawy jakbym miała dostać @. Jeszcze śluz się pojawił, w końcu nie jestem na dole taka sucha.

Hej hej co to za grymasy tu!
Wtorek również jest moim dniem miesiączki przewidzianym nie miłe widzianym!
I mam to samo, śluz, bóle menstruacyjne, wZdety brzuch jak na @.
Mam już fazę, by jutro lecieć na bete mimo Że we wtorek mam ostatnia weryfikacje... i kto wie czy tego nie zrobię mimo ze absolutnie mi nie po drodze !
Nie buczec mówię !
Trzymaj się dzielnie !
 
reklama
Cześć dziewczyny . Chciałabym się Was zapytać ,czy to naprawdę wygląda tak beznadziejnie ?transfer 7 listopada 3 dniowego zarodka ,po kilku dniach dopadła mnie hiperka. W 13 dpt beta 202
19 dpt (5t2)pęcherzyk ciążowy 5,2 mm( zdaniem lekarki bardzo ładnie wygląda ,tylko niepokojącą hiperka i skierowanie na krew .wyniki dobre a beta 1270.kontrol hiperki za tydzień .
26 dpt (6t2)pęcherzyk ciążowy 9,5 mm trafiam do innej lekarki i jej zdaniem mam czekać na poronienie . Machnęła tym USG,pęcherzyk moze pojawił się 4 razy ,szybko pomiar i tylko''przykro mi '' a mnie jakby ktoś w mordę strzelił!!! Dzień przed wizytą przestały boleć mnie piersi i zniknelo moje ciągle '' odbijanie"
Na to stwierdziła ,że już się zaczęło ...kazała iść do domu i mieć silne tabletki przeciwbólowe. Następna wizytę ustaliła 12 grudnia (to będzie 34 dpt).a i hiperka przejdzie jak poronie .dzień po USG piersi zaczęły znowu lekko pobolewac i moje odbijanie też wrocilo. Jak do niej zadzwoniłam i poprosiłam o skierowanie na betę ,(w Holandii nie mogę zrobić sama w laboratorium) to odmówiła i powiedziała ,że to bez sensu ,że na USG było wszystko widać !! I nie ma znaczenia czy rośnie czy nie .dała mi lekko do zrozumienia ,że ciąża się nie rozwija i żebym już sobie odpuściła . Dziewczyny chodzę po ścianach od wtorku i nie wiem jak wytrzymam do tego czwartku .czy myślicie ,że to wygląda tak beznadziejnie ? Zero plamien ,nic...
[/QUOT
A nie masz gdzies mozliwosci prywatnie zrobic bete?
 
Dziewczyny ale AZ to bardzo ważna decyzja i nie da się jej od tak podjac tylko dlatego że kilka razy się transfer nie udał.. To jeśli lekarz daje szansę komorkom albo nasieniu przynajmniej to można walczyć dalej z KD albo dawca nasienia.. Tu nie chodzi chyba tylko o to żeby być w samej ciąży za wszelką cenę ale chodzi nam o dziecko, prawda.. To super że takie opcje są ale to jest ważna decyzja która trzeba bardzo dobrze przemyślec uważam..
Trzeba, bo to inne geny a z reguły chce się swoje jednak. Ale wiesz, my staraliśmy się w sumie 10lat. Młoda pojawiła się przez przypadek, czyli jednak okazuje się że ja mogę ale nie możemy razem. Więc dla mnie już nie ma znaczenia w ogóle jego pochodzenie. Chcemy je mieć i już. Bez znaczenia w jaki sposób powstanie. Ale to nasza decyzja a każdy musi dojrzeć do własnej.
 
Trzeba, bo to inne geny a z reguły chce się swoje jednak. Ale wiesz, my staraliśmy się w sumie 10lat. Młoda pojawiła się przez przypadek, czyli jednak okazuje się że ja mogę ale nie możemy razem. Więc dla mnie już nie ma znaczenia w ogóle jego pochodzenie. Chcemy je mieć i już. Bez znaczenia w jaki sposób powstanie. Ale to nasza decyzja a każdy musi dojrzeć do własnej.
A ty kiedy masz jakis transfer na jakim etapie jestes ?
 
Hej hej co to za grymasy tu!
Wtorek również jest moim dniem miesiączki przewidzianym nie miłe widzianym!
I mam to samo, śluz, bóle menstruacyjne, wZdety brzuch jak na @.
Mam już fazę, by jutro lecieć na bete mimo Że we wtorek mam ostatnia weryfikacje... i kto wie czy tego nie zrobię mimo ze absolutnie mi nie po drodze !
Nie buczec mówię !
Trzymaj się dzielnie !

Też brzuch wzdęty jak balon. Mąż mnie wziął na wycieczkę krajoznawczą po Rynku, to mi się humor trochę poprawił - myślę, że duży wkład miało tu sushi (ale bez surowizny). Ja teoretycznie weryfikacja w czwartek, a dzisiaj jest 6dpt. Mąż każe czekać do czwartku.
 
Najpierw punkcja. 13gru mam wizytę i ustalamy szczegóły krótkiego protokołu. Okres powinien pojawić się przed świętami więc wtedy startujemy ze wszystkim.
A wy badaliście sie genetycznie ?
Kariotypy itd?
Ja zaczełam teraz czytac o ciazach biochemicznych i pustym jaju i az dostalam gesie skoy na ciele. Nigdy w rodzinie ani u mnie ani u meza nie bylo przypadkow takich chorob. Ale z tego co wyczytalam moze to byc wlasnie przyczyną aberracji chromosowych.
 
reklama
Do góry