bazylia128
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2019
- Postów
- 10 225
skarbeńkuI takie nastawienie to ja rozumiemŻyczę Ci jednak, żeby tyle to nie musiało zająć
Ja mam właśnie jakiś kryzys. Takie tam myślenie, że co jeśli nie jest nam dane mieć więcej dzieci... Albo, że za dużo chcielibyśmy od życia i dlatego nie dostaniemy. Może to dlatego że spotkałam się dziś ze znajomą, a oni o dziecko starali się całe 2 miesiące... Teraz ich młody ma pół roku. Ona nie ma pojęcia że u nas nie było tak łatwo i że mieliśmy ivf. I że od kiedy staramy się o drugie to już straciliśmy 3 zarodki... Że u mnie odstawienie młodego od piersi to nie była fanaberia tylko zalecenie lekarza. Ze nie u wszystkich jest tak łatwo jak u nich...
Jakiś słabszy moment mi się trafił, oby jutro przy piątku 13ego było już lepiej.




Ja wczoraj bylam na zakupach bo musze isc do przyjaciolki ktora wie o naszym in vitro wszystko ze szczególami a w miedzy czasie urodziala. Adas ma juz trzy miesiace a ja go jeszcze ie widzialam poza filmikami przesyłanymi na telefon. Mieszkamy 4 ulice dalej







