reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

On będzie pracował na farmach wiatrowych ale na lądzie. Zobaczymy czy będzie tęsknił;) ja na pewno..
Aaa to coś pomyliłam.. Mój mózg ostatnio myli dużo rzeczy.... W Niemczech czy dalej? Oby miał daleko do cywilizacji haha! Jak mój wyjeżdżał to zawsze wolałam jak był na zadupiu :p W skrajnych przypadkach raz miał az 20 km do sklepu a innym razem mieszkal obok parlamentu europejskiego że widział normalnie posłów w oknach.. Takie jaja były, a nie wierzyłam dopóki nie przyleciałam zobaczyć!
 
reklama
Camilleka wstała ;) Jak tam po winku?
Winko bylo takie dobre, ze wypiłam cała butelkę 🤭🍷🙈🙈🙈 a później dojadlam pizze co maz zamówił, bo w lodowce już były pustki i to z szynka, a ja nie jem mięsa 🤣🤣🤣 i poszłam spać.
Ale czuje się dobrze 😁, jakoś potrzebowałam tego wczoraj. Bedzie pewnie mi trochę smutno jeszcze momentami, ale wstałam jakaś taka pozytywna i biorę się za porządki, zakupy, coś ugotuje... i jestem myślami z nasza @Liliana87 musi być dobrze 😘😘😘
 
Szablonowo to Malinowski leczy 😅 95 lub 99% pacjentek ma szczepienia. Ale skubany skuteczność też ma niesamowitą.
Acha.. To nawet nie wiedziałam że aż tak ;) Tylko że u niego to na dzień dobry duuuuzo pieniędzy się zostawia... A wiesz czy zaleca immunoglobuliny jako zamiennik?
 
Ostatnia edycja:
Acha.. To nawet nie wiedziałam że aż tak ;) Tylko że u niego to na dzień dobry duuuuzo pieniędzy się zostawia... A wiesz Ty zaleca immunoglobuliny jako zamiennik?
Ja nie słyszałam o tym :)nie wiem czy tak dużo. Ja na całe on vitro - 3 pełne procedury, wydałam pewnie ok 80tys z tego ok 11-12 u Malinowskiego więc wliczam to w koszty po prostu. No i na wątku poronienia nawykowe dziewczyny piszą, że on pomoże 85% par. Jest 10-15% par, którym nie pomoże. Jednej z dziewczyn powiedział, że daje jej 80% na donoszenie 1wszej ciąży, a 100% na drugą. Mi nigdy żadnej gwarancji nie dawał.
 
Ja nie słyszałam o tym :)nie wiem czy tak dużo. Ja na całe on vitro - 3 pełne procedury, wydałam pewnie ok 80tys z tego ok 11-12 u Malinowskiego więc wliczam to w koszty po prostu. No i na wątku poronienia nawykowe dziewczyny piszą, że on pomoże 85% par. Jest 10-15% par, którym nie pomoże. Jednej z dziewczyn powiedział, że daje jej 80% na donoszenie 1wszej ciąży, a 100% na drugą. Mi nigdy żadnej gwarancji nie dawał.
No napewno dużo jeśli z Pasnikem porownac.. Ale może nie aż tak dużo jeśli by brać immunoglobuliny. Ja w marcu będę rozmawiać z Pasnikiem i chce go wyprosic o receptę na immunoglobuliny którymi on de facto nie leczy ale są skutecznym zamiennikiem szczepień
 
No napewno dużo jeśli z Pasnikem porownac.. Ale może nie aż tak dużo jeśli by brać immunoglobuliny. Ja w marcu będę rozmawiać z Pasnikiem i chce go wyprosic o receptę na immunoglobuliny którymi on de facto nie leczy ale są skutecznym zamiennikiem szczepień
Nie znam się na tym, ale moja lekarka prowadząca z KRK mi właśnie immunolglobuliny polecała zamiast szczepień, może akurat docent się zgodzi :)
 
Plamie jeszcze, już mniej no ale to 10ty dzien już.. Wiesz zabiegu nie miałam więc zakładam że tak ma być że się długo oczyszcza samo.. Widocznie endo grube było. W poniedziałek na kontrolę idę, wyzebram jeszcze zwolnienie żeby nie musieć na wypowiedzeniu wracać do pracy..
Swoja droga lubisz prace w banku? Ja jej nie znosilam. Pcracowalam w PKO BP analityk finansoyw malych i srednich przedsiebiorstwach. Ja niby planow do wyrobienia nie mialam i pownnam tylko analizowac zdolnosc kredytwa ale zespol mial plany wiec atmosfera tam byla ciagle napieta. Codziennie stalo sie przed sciana i trzeba bylo deklarowac dzienne tygodniowe i miesieczne wyniki MASAKRA. I chodzenie w tych garsonkach, rajstopy nawet w upaly ciagle tylko koszule. Tajemniczy klient i ta cala otoczka wokol klienta i robienie z siebie idioty naciaganie i zawracanie dupy. Sztywne zasady co do protokolu piec razy wstajesz przed klientem klaniasz mu sie i podajesz reke a przy tym musisz uwazac na slownictwo. Dla mnie to byl obled. Najgorsza praca jaka mialam.
 
Winko bylo takie dobre, ze wypiłam cała butelkę 🤭🍷🙈🙈🙈 a później dojadlam pizze co maz zamówił, bo w lodowce już były pustki i to z szynka, a ja nie jem mięsa 🤣🤣🤣 i poszłam spać.
Ale czuje się dobrze 😁, jakoś potrzebowałam tego wczoraj. Bedzie pewnie mi trochę smutno jeszcze momentami, ale wstałam jakaś taka pozytywna i biorę się za porządki, zakupy, coś ugotuje... i jestem myślami z nasza @Liliana87 musi być dobrze 😘😘😘
Dobra z ciebie kolezanka. A dlaczego nie jesz miesa?
 
Aaa to coś pomyliłam.. Mój mózg ostatnio myli dużo rzeczy.... W Niemczech czy dalej? Oby miał daleko do cywilizacji haha! Jak mój wyjeżdżał to zawsze wolałam jak był na zadupiu [emoji14] W skrajnych przypadkach raz miał az 20 km do sklepu a innym razem mieszkal obok parlamentu europejskiego że widział normalnie posłów w oknach.. Takie jaja były, a nie wierzyłam dopóki nie przyleciałam zobaczyć!
Powiedzieli mu,ze moga go wysłać do Rosji, Turcji, Hiszpanii.. także nie wiemy nic. Oby trafił na dobry zespół, żeby z chęcią do pracy jeździł.
Nieźle Twój mąż trafiał;) mogl sobie podebatowac..
 
reklama
Swoja droga lubisz prace w banku? Ja jej nie znosilam. Pcracowalam w PKO BP analityk finansoyw malych i srednich przedsiebiorstwach. Ja niby planow do wyrobienia nie mialam i pownnam tylko analizowac zdolnosc kredytwa ale zespol mial plany wiec atmosfera tam byla ciagle napieta. Codziennie stalo sie przed sciana i trzeba bylo deklarowac dzienne tygodniowe i miesieczne wyniki MASAKRA. I chodzenie w tych garsonkach, rajstopy nawet w upaly ciagle tylko koszule. Tajemniczy klient i ta cala otoczka wokol klienta i robienie z siebie idioty naciaganie i zawracanie dupy. Sztywne zasady co do protokolu piec razy wstajesz przed klientem klaniasz mu sie i podajesz reke a przy tym musisz uwazac na slownictwo. Dla mnie to byl obled. Najgorsza praca jaka mialam.
Hahahaha! Fajnie opisalas :D Praca w takich instytucjach w Polsce i np w UK się nieco różni z tego co wiem bo w Polsce nie pracowałam w banku. Ja nie mam żadnej styczności z klientami, ja jestem księgowym i w HQ pracuje akurat teraz przy analizowaniu przepływów systemowych i sprawozdawczości, technical accounting na to mówimy. Pracowałam w innych branżach w finansach i Bank jest zdecydowanie najlepszy jeśli chodzi o atmosferę, warunki i cała resztę. Ja głównie facetów w zespołach miałam może też zmienia. Pozatym anglicy lubią pracować tak aby zrobić dużo wrażenia, podtrzymać dobru humor i się nie napracować za bardzo więc w tym świetle zawsze lepiej się wypada :laugh2: W dyrekcji mamy głównie Hiszpanów to już wogole powoduje że jest ciekawiej! Jeszcze nie wiem czy tam wrócę, na rozmowach byłam w konkurencyjnym banku w centrum gdzie można utonac w korkach... Narazie spokojnie czekam co się wydarzy..
 
Do góry