bazylia128
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2019
- Postów
- 10 225
Ja pierdziule!!! Mnie tez takie sytuacje mocno szokuja. Tez sie kilka razy zdziwilam. Wyobraz sobie ze brat mojego Łukasza tez byl w malzenstwie 8 lat tylko ze oni nie mieli dzieci. Bylam dosc blisko z poprzednia bratowa. A tu pewnego dnia przychodzi do mnie Łukasz i mowi ze Bartek ma nowa babe i sie rozwodzi !!!!! Masakra. A ja głupia wiesz jak wtedy zareagowalam? Zaczelam Łukaszowi wyrzucac ze tak jest w jego rodzinie bo jego chrzestna tez miala na peczki facetow. I ze on pewnie tez taki jest i ze lepiej zeby mi dal spokoj jak ma zamiar sie mna bawic albo znudzicPowiem Wam, że mnie zmroziło.Mimo tego co musimy przechodzić, to i tak w większości mamy wsparcie w naszych drugich połówkach...
Wczoraj zobaczyłam na fb zdjęcie mojego kolegi z pracy z nowo narodzonym dzieckiem i matką tegoż dziecka. Jakie było moje zdziwienie gdy okazało się że ta matka dziecka to nie jego żona tylko jakaś inna laska... Jego żonę znam od lat, długo pracowałyśmy razem w zespole, super dziewczyna. Byłam u nich na ślubie, potem urodziła im się córeczka. Ta moja koleżanka jak zaszła w ciążę to przeprowadziła się na stałe do nowego domu do Skarżyska i tam mieszkała chociaż brakowało jej znajomych z Warszawy i ogólnie ludzi. Jak urodziła im się córeczka to wszystko było super. Potem ta moja koleżanka została na wychowawczym z małą bo tam nie było żadnych żłobków w okolicy. I nadal wszystko było ok w ich małżeństwie. Tak przynajmnajmniej to wyglądało i tak się zachowywali... No a teraz po jakimś 1,5 roku takie coś... Napisałam do niej, ale na razie się nie odzywa. Szok...








