reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Przykro mi bardzo[emoji25][emoji25][emoji25]Ciaza biochemiczna jak pisała Artemida. Niska beta, a potem spadek...O przyczyny zapytaj lekarza, pewnie powie, ze wina zarodka. Ja nie miałam nigdy cb. U mnie jest z kolei problem z zupełnym brakiem implantacji... Dziwi mnie ze wczoraj lekarz mówił Ci ze jest ok...
Domyślałam się że tak będzie niestety [emoji853]. Też nie mam pojęcia po co lekarz dawał dziewczynie złudne nadzieje [emoji17]. No nic, nie ma co się zastanawiać, dobra passa przerwana [emoji853]. @Waleczna36 przykro mi [emoji22]
 
U nas jest czynnik męski i ja miałam 4 transfery ..
2 pierwsze - dostałam szybciej okres niż odstawiłam leki.
Pózniej zbadali mi immunologie I największym u mnie problemem były komórki NK, które były na poziomie około 23%. Wykryto mutacje genu MTHFR..
Po ogarnięciu tego miałam jeszcze jeden transfer - ciąża biochemiczna [emoji58]. Z jednej strony byłam załamana a z drugiej cieszyłam się, że coś się zadziało. Tylko my musieliśmy zaczynać wszystko od nowa. Nie mieliśmy już więcej śnieżynek. Po nowej procedurze mieliśmy tylko jednego kropeczka, który został transferowany po miesiącu, bo miałam ryzyko hiperki. No i się udało [emoji7] ten mały wojownik dał radę ;) aktualnie jestem w 13 tyg [emoji3059] więc się nie zamartwiaj ;)
Ja bym na Twoim miejscu zbadała chociaż te NK bo one atakują zarodek, bo myślą, że to „choroba”. Masz trochę czasu do namysłu, ja uważam, że po biochemicznej jest duża szansa na ciąże [emoji3590] Dasz radę !
Musisz nam co tydzień przypominać o twojej historii bo dajesz MI NADZIEJĘ KOBITO [emoji8][emoji8][emoji8]
 
Kurna .. muszę wstać z łóżka [emoji23] obżarłam się [emoji2360] zjadłam chipsy (ale takie zdrowsze - jeżeli wgl jest to możliwe) i trochę ferrero rocher [emoji41] i obejrzałam 2 filmy dla nastolatek z netflixa [emoji28]
No ale chyba jak mama jest szczęśliwa to dzieciątko też ? [emoji23] nie żebym się tłumaczyła [emoji56]
Dobra ruszam się [emoji1307] A tak na marginesie to mam godzinę wcześniej niż Wy, więc nie jest aż tak źle [emoji1787]
Ha ha ha, nie pogrążaj się, jest źle [emoji23][emoji23][emoji23]
 
reklama
Ja oczywiście po pracy do apteki i zapas testów kupiony. Nasikalam od razu, bo przecież jak inaczej. Nawet minuta nie minęła;)
Dziś jestem spokojniejsza.
Dziewczyny, nie poddawajcie się proszę. Zobacz załącznik 1079953
Jezu, jak ja bym chciała też taki zobaczyć [emoji3590].
Dziś dzwonili do mnie z kliniki z pytaniem czy styczniowy transfer się udał!?!? No kurde, dzwoniłam do swojej lekarki od razu że nic z tego a ona nawet chyba tego w kartę nie wpisała. Smutno mi się zrobiło bo przypomniało mi się jak to mocno przeżyłam [emoji853]
 
Do góry