Tak, szafe robiliśmy w listopadzie. Stolarz robil i zapłaciliśmy za nią 1600. Ona nie jest duża. Ale bardzo pojemna. Wybrałam najprostszą płytę na lekki połysk bo mały pokój, to trochę światła odbija. Stolarz nie był drogi, on nam kiedys robil kuchnie, szafę na korytarzu, szafki do łazienki i dużo osobom go polecilismy, więc może dal niższą cenę. Ale co ja sie nawkurzalam to moje, strasznie niezłomny i z 3 tyg zrobiło się prawie 2 miesiące. Klamki sama zamówiłam na allegro. Ja jestem taka trochę Zosia samosia, uwielbiam zmiany i jak się upre to musi być. Sprzedałam wczesniejsze komody i lawe, dwa tygodnie szylam Aniołki na sprzedaż i uzbieralam kase na remont tego pokoju. Wczesniej byl szary ale jakby zagracony A ja się źle w nim czulam. Nie mogłam sobie pozwolić na ruszenie choc by grosza z pieniędzy na in vitro. Maz marudził,ze wymyślam ale ja sie musze czuć dobrze we wnętrzu. Mamy trzy małe pokoje na poddaszu i w sypialnie tez bym chciala pomalować na biało i dac drewniane dodatki A 3 najmniejszy pokoik jak bedzie wszystko dobrze, to będziemy zmieniać dla dzidzi. Póki co to nasz pokój dla Dżuli jak nas odwiedza. Pokaże ten nasz salonik przed zmianą i po. Wszystko tanim kosztem. Jeszcze mi dywanu brakuje. Maz mowi,ze mi wykasuje szelągowska z tv. Prosiłam to o zeszlifowanie belek do drewna, pufy itd. Ale nie chce sie zgodzić [emoji87]
Zobacz załącznik 1082932Zobacz załącznik 1082933Zobacz załącznik 1082937Zobacz załącznik 1082939Zobacz załącznik 1082940