bazylia128
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2019
- Postów
- 10 225
JestemA gdzie Bazyliszka wcięło? @bazylia128 jak tam się czujesz? Ja muszę zaraz paznokcie na stopach zrobić. Nie lubię
![]()
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
JestemA gdzie Bazyliszka wcięło? @bazylia128 jak tam się czujesz? Ja muszę zaraz paznokcie na stopach zrobić. Nie lubię
![]()
Mój ulubiony - różowa SzeherezadaJa tez bo się znów zapuscilamJaki kolorek robisz ?
Ja też normalnie, no poza co kilkuminutowym zastanawianiem się czy coś tam jeszcze w brzuchu mamJestemWczoraj poszlam spac kolo 1
Tak mi fajnie bylo
Teraz pije kawke i mam rosolek na sniadanko - mnniiaammm Ja ise czuje normalnie - a ty cudaku jak sie czujesz?
Ja właśnie idę z mamusia na rower, a właśnie skończyłam jogęI co będziecie dziś porabiać dziewczynki? Ja może pójdę na![]()
Fredka pogrzalo Cie? Podaj mi choć jeden racjonalny powód, dla którego miałaby spadać?!?Ja też normalnie, no poza co kilkuminutowym zastanawianiem się czy coś tam jeszcze w brzuchu mam[emoji33][emoji1751][emoji1751]. A coś się czuje jak beta spada?
WariatJa też normalnie, no poza co kilkuminutowym zastanawianiem się czy coś tam jeszcze w brzuchu mam. A coś się czuje jak beta spada?
Ja za każdym razem czułam że coś jest nie tak... Trudno yo wytłumaczyć, ale to się po prostu czuje... Ale nie myśl o tym... Będzie dobrze....Ja też normalnie, no poza co kilkuminutowym zastanawianiem się czy coś tam jeszcze w brzuchu mam. A coś się czuje jak beta spada?
NIC sie nie czujeJa też normalnie, no poza co kilkuminutowym zastanawianiem się czy coś tam jeszcze w brzuchu mam. A coś się czuje jak beta spada?
To tylko nerwy. Im bliżej poniedziałku tym większe zdenerwowanie naszej Fredzi. Ja też długo nie mogłam uwierzyć że się udało. Przełomowe było wystrzelenie bety, potem serduszko, badania prenatalne, połówkowe i już kiedy moja czujność została uśpiona....wiadomo. Chyba dopiero jak dzidzia się urodzi jest dzika radość ale i nowe zmartwieniaNIC sie nie czujeZa to ja czuje ze ci zdrowy rozsadek spada
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()